FROTERKA napisał(a):Ostatnio Bartuś coraz częściej mi podpada.

Z tego samego cyklu:
jakiś czas temu zapisałam się na siłownię. Nie śmiać się! Po prostu doszłam do wniosku, że trzeba się trochę poruszać dla zdrowia i schudnięcia.

Kupiłam sobie wysokobiałkową odżywkę. Opakowanie duże więc do szafki wejść nie chce a podejrzewałam, że jak dzieci zobaczą to będą mi dogadywać. Żeby tylko! Postawiłam więc w samym rogu komody, za kartonami z mlekiem, licząc, ze nie zauważą. O ja, naiwna. Leżę sobie już w łóżeczku a Bartuś zagląda do pokoju i pyta, czy nie mam czarnego markera. Myślałam, że jakąś płytkę wypalił i chce podpisać. Taaa... Rano schodzę na dół i
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...
Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !
