OPEL FRONTERA FANKLUB

przez **Arni** » 25 kwi 2011 16:20:08

A mi niedawno zszedł Bernardyn - 13 lat miał :shock:

Ale kota mam nadal

Kiedyś za bajtla jeszcze to chomików to nawet nie pamiętam ile było, ale to były nasze ulubione zwierzątka.
Lubicie bardziej koty czy psy?

przez **Pawel** » 25 kwi 2011 16:25:44

Koty, mniej z nimi zachodu, ale ja od zawsze byłem za kotami...

przez **webster** » 25 kwi 2011 16:44:12

no to i ja sie pochwale "Diana" suczka rasy Akita Inu
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e70 ... 70bd4.html

przez **FROTERKA** » 25 kwi 2011 17:01:19

Pawel napisał(a):Koty, mniej z nimi zachodu, ale ja od zawsze byłem za kotami...

przez **Pawel** » 25 kwi 2011 19:15:12

...ale z pająkami jeszcze mniej... :wink:

przez **damianEK691965** » 25 kwi 2011 19:29:17

a najmniej z krokodylem zje dobrze to i rok wytrzyma :shock:

tylko gdzie to trzymać

przez **Pawel** » 25 kwi 2011 19:39:05

Duża piwnica, basen lub przydomowy staw... Coś bym wymyślił... Moje pająki jak dostaną po dorodnym szczurzym osesku lub sporej myszy to, tak około 3 miesięcy niczego nie chcą...

przez **Lamb** » 25 kwi 2011 22:24:14

Poświąteczne szorowanie

Koty są fajne u kogoś

Zdecydowanie wolę psy, są większym wyzwaniem

przez **FROTERKA** » 26 kwi 2011 07:30:38

Lamb napisał(a):wolę psy, są większym wyzwaniem

To naucz kota aportować. :mrgreen:

przez **SKODA76** » 26 kwi 2011 07:31:41

Fajne kojoty wannowe

przez **Zula** » 26 kwi 2011 15:39:48

Psy

są inteligentne, wierne i wdzięczne, w sam raz na przyjaciela :>:

przez **Pawel** » 26 kwi 2011 20:52:08

FROTERKA napisał(a):
Lamb napisał(a):wolę psy, są większym wyzwaniem

To naucz kota aportować.

Zula napisał(a):Psy są inteligentne, wierne i wdzięczne, w sam raz na przyjaciela

...to naucz psa załatwiać się do kuwety i "to" zakopywać...

:wink:

przez **Zula** » 26 kwi 2011 21:31:32

A po co pies by miał załatwiać się do kuwety?! Chyba jakby miał leniwych właścicieli, którym się nie chce na spacer ruszyć, ale w takim razie po co brać psa, jak się nie ma czasu ani ochoty. Jasne, że da się go tego nauczyć. Chociaż szczerze mówiąc, wolałabym, żeby zwierzak załatwiał się poza domem, chodziłam do koleżanki, która miała kota w kamienicy, to owszem wiadomo było, że się załatwił, bo zaczynało walić (okropnie!).

Bo taki kot nie pokaże, że właśnie się załatwił, tylko czuć albo widać.. łee. Co innego koty mogące chodzić luźno, tylko po co takiemu kuweta?