Jak sami wiecie ... bardzo późno kupiłem sobie Frotke bo w lipicu 2011r. Jakieś 3 dni po zakupie bylem już zalogowany na forum. Auto miało mi służyć bardziej jako bulwarówka , do parkowania gdzieś w Łodzi na ulicy gdy spadnie śnieg. Bo w tym mieście jest taka tradycja że drogowcy odgarniają śnieg na miejsca parkingowe

.
Ponieważ mam działkę za Rawą Mazowiecką to w sumie pomyślałem że jak popada to na pewno będzie mi łatwiej dojechać do posiadłości. Mój off-road zatem ograniczył się na wstępie tylko do jakieś polnej drogi. Jednym słowem do kwietnia Frotka przejechała 2km poza asafletm.
Moja wiedza co do jazdy z napędem 4x4 miała poważne luki bo wiedziałem że na kokpicie jest taki przycisk i z boku jakaś wajcha ( wtedy myślałem że ta wajcha załącza pełne 4x4

).
Kolejny krok to była już dyskusja z wami . Czyli jakie opony , jakieś graty i jak podnieś auto ( bo tak mi radził Jrzeuski ). Frotka zyskała szybko 2" i butki AT.
W Kwietniu 2012r, z calą tą fantastyczną wiedzą , "uzbrojeniem" odbył się mój pierwszy Off-Road .....
CRUZO LA FRONTERA IV RAJD OFF B.PODLASKA . Że tak powiem ..... rzuciłem się na bardzo "głęboką wode " a Jrzeuski zrobił to dosłownie

. Co więcej ... jak przeczytacie temat Rajdu to zobaczycie wśród jakich wyjadaczy wylądowałem. Nie jestem wstanie opisać co czułem bo dostałem taką mieszankę wrażeń że

... Najlepiej jest wszytko przeczytać w odpowiednim temacie i pooglądać zdjęcia bo trochę tego jest.