windows 8 - działanie programów

[JJKILLER]

A tak wracając do tematu.
MS już kiedyś wypuścił takie cudeńko, co to miało golić, pir...ć, krawaty wiązać, ciąże usuwać, i bóg jeden wie co jeszcze to cudeńko miało robić. Nazywało się toto Win Milenium, pakowali to gdzie tylko się dawało i... Niestety po niedługim czasie okazało się największą porażką MS, która w zasadzie nie była kompatybilna z niczym, i strasznie zamulała kompa. Mam od jakiegoś czasu dziwne wrażenie że Win 8 może być podobnym niewypałem bo gdzie bym nie czytał to każdy pisze że: a to drivery, a to soft, a to zamula, a to zawiesza, a to blue screen...
Mam Win 7 i u mnie niemal wszystko chodzi (poza zabytkami), kumpel ma Win 8 i co chwilę dzwoni że coś mu nie działa...

[nightman]

jak ABW...
mojej żonie ostatnio mówił, że szyje ciuchy dla ORSAY-a

Matko, trochę człowieka na forum nie było a tu już nawet agencja działa?
ABW pod deklem ORSAYa... no strach słowo pisane wystukiwać

[lysy]

na PW ci kopię PITa wysłałem

Wkleiles zony, ale chyba nie twojej bo imiona sie nie zgadzaja.....

Wyslij swoj moze byc z kilku lat usrednie sobie

[RudeBoy]

Wkleiles zony, ale chyba nie twojej bo imiona sie nie zgadzaja.....

..no racja coś pomieszałem. Wysłałem Ci pita kochanki

Mam od jakiegoś czasu dziwne wrażenie że Win 8 może być podobnym niewypałem bo gdzie bym nie czytał to każdy pisze że: a to drivery, a to soft, a to zamula, a to zawiesza, a to blue screen...
Mam Win 7 i u mnie niemal wszystko chodzi (poza zabytkami), kumpel ma Win 8 i co chwilę dzwoni że coś mu nie działa...

od czasów kiedy bardzo aktywnie siedzę w branży o ABSOLUTNIE KAŻDYM nowym systemie MS mówi się to samo.
Nie pamiętasz już jaką rewolucją było wprowadzenie na rynek Windows 95. Potem gdy pojawiło się XP. Psy wieszali absolutnie wszyscy!
Jak pojawiła się Vista to już była apokalipsa... A czas pokazuje, że opluwana Vista jest bardzo dobrym systemem. Było podniecenie całego świata przed premierą 7. A potem wielkie rozczarowanie, że wolniejszy niż Vista, że pomimo deklaracji ma spore wymagania... Dziś 7 wszyscy chwalą.

Ten schemat powiela się od dawna i w przyszłości tak też będzie. Rodzina Windows rozwija się skokowo więc zawsze przy skokach są emocje. Nie chcecie tych emocji a chcecie płynnego rozwoju - używajcie np. Ubuntu.

[nightman]

Niestety takie prawa rynku, że wciskają nam "nowości" zmuszając do zaprzestania użytkowania starszych ale sprawdzonych rozwiązań. Niestety moja era W2K zakończyła się z czasem głupawego ograniczenia dostępu do driverów na nowe sprzęty...trwam jeszcze przy nielubianym XPku...Jak długo? Czas pokaże.
Czasy idą nieubłaganie do przodu, era 64bitowców trwa a najlepsze i zanim się do niej faktycznie dostosujemy będziemy przeskakiwać na 128bit rozwiązania... Wymiana systemu -> wymiana PieCa... Masz nowy komp to będziesz musiał zanabyć kolejny nowy mało komu potrzebny system i spirala wciskania klientowi kolejnego towaru którego tak faktycznie nie potrzebuje nakręca się... Pozostaje pytanie czy Tobie tam wszelakie programy działają? ... a kogo to obchodzi Szanowny Panie... grunt byś kupił nowy system...nowy komputer...i tyle

[JJKILLER]

Wiesz, moim pierwszym systemem na PC był DOS 6.0 a następnie Win3.0, z późniejszym rozszerzeniem sieciowym do 3.1 (rozszerzenie w postaci, o ile mnie pamięć nie myli, jedenastej dyskietki). Wspomniany przez Ciebie Win95 był szałem, a już Win98 i Win98se wprowadzający USB powodował kisiel w majtach wielu użytkowników, ale Ja zawsze bazowałem na własnych doświadczeniach a nie na cudzych stękaniach. Stety-niestety niemal zawsze moje doświadczenia znajdywały później odzwierciedlenie w opinii publicznej, piszę niemal ponieważ Win NT4 moim zdaniem prawie nic znaczącego nie wnosił a wielu się nim podniecało. Odnośnie XP to był duży skok softwear'owy i wielu nie było na to przygotowanych, co bardzo szybko się zmieniło dając XP bardzo wysokie miejsce wśród OS'ów. Odnośnie Visty to nie do końca rozumiem co napisałeś...

czas pokazuje, że opluwana Vista jest bardzo dobrym systemem. Było podniecenie całego świata przed premierą 7. A potem wielkie rozczarowanie, że wolniejszy niż Vista, że pomimo deklaracji ma spore wymagania...

Jest duże grono wielbicieli Visty, i takie samo jej przeciwników. Pomimo nowego interfejsu i funkcjonalności moim zdaniem jest dużo bardziej wymagająca pod względem Hardwear'owym niż Win7, którego można postawić na sprzęcie klasy średniej, dedykowanym pod Win98, czego nie da się zrobić z Vistą, podobnie z kompatybilnością ze starszym softem. Napiszę szczerze że z Vistą mam dwa przyjemne doświadczenia:
1. jak ją zainstalowałem
2. jak ją odinstalowałem
Na tym samym sprzęcie dedykowanym pod XP (CPU AMD 2.5Ghz, 512 RAM, GPU 250Mhz i 64Mb, oraz pł. gł. 333Mhz) postawiłem Vistę, na której sporo działałem (a raczej chciałem) i niestety Vista poległa. Następnie postawiłem na tym samym lapku Win7 i z funkcjonalnością XP leciał aż do ostatniego dnia przed sprzedażą (teraz tego lapka męczy Lamb), i przyznam szczerze że chyba mnie ominęły te narzekania na Win7 bo ich nie słyszałem.
Kiedy Vista była jeszcze Longhornem, a Win7 Backcombem zapowiadało się odwrotnie niż wyszło. Testując je gdy były jeszcze w powijakach miało być tak, że Longhorn będzie sieciówką z rodziny serwer, a Win7 systemem dla mas, stanęło jednak na tym że oba stały się systemami dla mas, przy czym Vista wymagania mak jak rodzina Serwer. Win8 tak naprawdę startuje i boryka się z chorobami wieku dziecięcego, jaki będzie ostatecznie Win8, to pokaże Win9.
Podsumowując - MS niemal co drugi OS robi mniejszym lub większym niewypałem (nie licząc rodziny NT, Serwer).

[RudeBoy]

Kurcze jakże mi się nie chce odpisywać na to wszystko.
Z częścią się zgadzam z częścią nie

[Odoll]

A ja to wszystko przeczytałem po 4 drinki u powiem wam jedno : mam na to wyjeb..hane staram się NIGDY nie kupować nowego systemu , wole poczekać nawet ROK i wtedy wymienić , albo nie. Teraz mam win 7 home premium i nie narzekam , to jest system jaki mam i mam w czy ktoś mnie nazwie starym capem bo używam prehistorycznego systemu , mi odpowiada , wszystko co chcę odpale na nim bez problemu , a że nie jest NAJNOWSZY ... wali mnie to , mi starcza.
edit : kurcze , rozpisałem się i to tak troche po hamsku ......................................... czyli chyba normalnie

[jrzeuski]

ktoś mnie nazwie starym capem bo używam prehistorycznego systemu

U mnie wszędzie XP a i tak z żalem się na niego przesiadałem z W2K gdzieś w połowie zeszłego 10-lecia. Kompletnie nie rozumiem po co zmieniać system na nowszy, dla bardziej kolorowych ikonek i animacji okienek? Zrozumiałbym gdyby jakiś soft niezbędnie mi potrzebny wymagał nowszego systemu. Ale jeśli nie to po co ryzykować problemy z niekompatybilnością i pożeraniem większych ilości zasobów komputera?

[Komand]

ktoś mnie nazwie starym capem bo używam prehistorycznego systemu

U mnie wszędzie XP a i tak z żalem się na niego przesiadałem z W2K gdzieś w połowie zeszłego 10-lecia. Kompletnie nie rozumiem po co zmieniać system na nowszy, dla bardziej kolorowych ikonek i animacji okienek? Zrozumiałbym gdyby jakiś soft niezbędnie mi potrzebny wymagał nowszego systemu. Ale jeśli nie to po co ryzykować problemy z niekompatybilnością i pożeraniem większych ilości zasobów komputera?

Na moim 6-letnim notebooku siedzi od nowości XP HE, wszystko działa, absolutnie nie czuję potrzeby zmiany systemu na nowszy.
Bawiłem się trochę Win8 i o ile działa jak działa o tyle filozofia obsługi (cholerne kafelki) mnie przeraża...

[jrzeuski]

Bawiłem się trochę Win8 i o ile działa jak działa o tyle filozofia obsługi (cholerne kafelki) mnie przeraża...

Mnie ten trend w wyposażanie systemu operacyjnego w kolejne wizualne bajery przeraża już od czasu wprowadzenia XP. Wtedy pojawiły się "skórki", ale można ustawić klasyczny wygląd i wtedy da się tego używać. W Viście do dziś nie potrafię niczego znaleźć a jeśli jestem proszony o zrobienie porządku z komputerem z tym systemem to zaczynam od zapakowania mu płyty instalacyjnej XP A Win8 jest poręczny chyba tylko dla kogoś, kto w życiu przed kompem nie siedział. Aczkolwiek jak bawiłem się nim na telefonie, to ujdzie. Niestety za parę lat pewnie trzeba będzie się do tego przyzwyczaić również na kompie

[RudeBoy]

Spróbuj uruchomić coś co wymaga DXVA2 na XP... nie uda się...
Krok pomiędzy XP a VISTA, 7, 8 jest gigantyczny. Vista zakończyła wreszcie erę BSODów i danych ulatujących bez słowa do niebia dla bitów.

Wyobraźcie sobie, że nie wszyscy kompa wykorzystują do czytania forum i oglądania gołych dup w internecie i XP im nie wystarczy.
Za porzuceniem XP przemawia fakt, że MS zakończył wsparcie dla XP.

Z kafelków w 8 nie trzeba korzystać.

[Komand]

Bawiłem się trochę Win8 i o ile działa jak działa o tyle filozofia obsługi (cholerne kafelki) mnie przeraża...

Mnie ten trend w wyposażanie systemu operacyjnego w kolejne wizualne bajery przeraża już od czasu wprowadzenia XP. Wtedy pojawiły się "skórki", ale można ustawić klasyczny wygląd i wtedy da się tego używać. W Viście do dziś nie potrafię niczego znaleźć a jeśli jestem proszony o zrobienie porządku z komputerem z tym systemem to zaczynam od zapakowania mu płyty instalacyjnej XP A Win8 jest poręczny chyba tylko dla kogoś, kto w życiu przed kompem nie siedział. Aczkolwiek jak bawiłem się nim na telefonie, to ujdzie. Niestety za parę lat pewnie trzeba będzie się do tego przyzwyczaić również na kompie

W Vista (i w 7) da się ustawić wygląd klasyczny (wygląda jak stare dobre 98): kompozycja klasyczna (prawy na desktopie, personalizuj, kompozycje).

[bart322]

...
Wyobraźcie sobie, że nie wszyscy kompa wykorzystują do czytania forum i oglądania gołych dup w internecie ....

[FROTERKA]

Przecież wiadomo, że do oglądania kotów.

[Komand]

Przecież wiadomo, że do oglądania kotów.

Jak to powiedział klasyk: lubię koty... ale długo się gotują

[nightman]

Wyobraźcie sobie, że nie wszyscy kompa wykorzystują do czytania forum i oglądania gołych dup w internecie i XP im nie wystarczy.

Oooo jakaś nowa teoria..... dawaj dalej ten wykład, może czegoś nowego się dowiem.

Za porzuceniem XP przemawia fakt, że MS zakończył wsparcie dla XP.

Ot właśnie to napisałem kilka postów powyżej, Użytkownik nowinki by nie kupił bo i po kie licho zatem trzeba mu jakoś ograniczyć dostęp - wręcz wepchać kompa z jedynym słusznym systemem... Niech bierze bo od tego jest... a dla tych kupujących z drugiej ręki da się zaporę w postaci NoSupport...

[szymon.ha]

Vista zakończyła wreszcie erę BSODów i danych ulatujących bez słowa do niebia dla bitów.

HAHAHA, sory ale nie moglem sie powstrzymac. Tyle bluescreenow co mialem z vista to niektorzy przez cale zycie nie mieli z innymi systemami. Jak kupilem komputer z vista z 5 lat temu to w serwisie viste dwa dni stawiali. Bylo wszystko bylo ok do czasu az zrobilem formata i po instalacji dobrze nie dziala. Bluesreenow to mialem po kilka na godzine jak nie wiecej. Aktualizacja ilus set poprawek nic nie zmienila zbytnio. Chyba service pack dopiero cos zmienil, ale mimo wszystko zawsze jakis bsod sie pojawial. Wiec mimo posiadania oryginalnego systemu sciagnalem win 7, z 2 lata chyba juz go mam i jest ok. Viste sprzedalem za 4-pak piwa.

[RudeBoy]

Może miałeś kompa zepsutego nawet na pewno...

Vista generalnie BSODów nie strzela w porównaniu do XP, która najmniejszy problem ze sterownikami potrafi zakończyć na niebiesko.

[szymon.ha]

To byla nowka i wciaz ta sama konfiguracje mam tyle ze z win 7 jest ok. Byl problem z obsluga ramu, a to sterowniki cos robily itp. Wiec zepsuty nie byl.