broda napisał(a):Kierowca frotki nikogo nie zabił. Na drodze była gołoledź nikt tej drogi nie odśnieżał, a dodam że jest to ulica miejska. Sami policjanci w rozmowie ze mną stwierdzili że ich kolega był nadgorliwy wypisując mandat w tych okolicznościach. Ja osobiście nie przyjął bym mandatu i poprosił o skierowanie wniosku do sądu. Jeszcze lepiej bo w tym miejscu do wtorku nie zamontowano barierki i droga do kanału była otwarta. Nie wiem jak wygląda to dziś ale podejrzewam że dalej jej nie ma. Ja jestem zdania ze nie tylko kierowca tu zawinił.
Nie przyjął byś mandatu. Sąd zaocznie wydał by wyrok nakazowy i karę ok 500zł. Żaby móc cokolwiek się wypowiedzieć musiał byś się odwołać od wyroku. Na sprawie sędzia powiedział by: "niedostooswanie prędkości do warunków na jezdni" i 500zł podtrzymuje. Tak by to wyglądało.