Witamy !



Pasja vs. rozsądek

Rozmowy na wszystkie tematy

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez Zula » 29 maja 2012 10:42:22

Ja nie byłabym w stanie dzikiej myszy złapać do pułapki, w której mogłaby się jej stać krzwda, bo by mi jej żal było, a co dopiero zabijać jakieś żywe stworzenie dla trofeum, czy czegoś tam, nie znam się.
ROSES ARE RED, MUD IS BROWN
WINDOWS UP, PEDAL DOWN!


Obrazek :mrgreen:
Avatar użytkownika
Zula
Moderator
Moderator
 
Posty: 1832
Obrazki: 5
Dołączył(a): 07 cze 2009 19:09:52
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez markus » 29 maja 2012 10:55:18

-- tu nie do końca się zgodzę,
natura sobie poradzi to jest pewne ale ... przy tym i zniszczenia upraw dla przykładu: populacja dzików (tu wypowiadam się o moich stronach) jest tak duża że odstrzał trwał cały rok. Oczywiście ochrona na lochy prowadzącej małe jest.
Zniszczenia upraw zbóż, kukurydzy, ziemniaków były tak duże, że zaczęło brakować środków na rekompensaty, zdarzało się, że rolnicy czuwali nocami przy uprawach i gonili watahy, przy tym zwierzyna cierpiała bo zdarzało się, że zastawiano wnyki albo inne wymysły raniące trwale by tylko uchronić plony. Lisy są plagą w ostatnich latach, często gęsto widuje się lisy przy zagrodach, i nic sobie nie robią z obecności człowieka w pobliżu. Choroby roznoszone przez nie to druga sprawa, wścieklizna ...
Teraz z drugiej strony:
Od lat 7 może 8 jest całkowity zakaz odstrzału zajęcy, populacja spadła tak bardzo, że na polach nie widuje się ani jednego!! I tu myśliwi/koła łowieckie mają obowiązek dbania o populację zajęcy, dokarmianie ich etc.
Jedynie pasjonaci potrafią odróżnić pasję od samo satysfakcjonowania się.
Jadąc na polowanie to nie jedynie strzał, to zanęta, przygotowanie łowiska, to wyczekiwanie, i wiele wiele innych składników a jeśli strzał nie jest pewny to za spust się nie ciągnie. Bo chodzi o to by zwierze jak najmniej poczuło!!
Może nie przekonam ale należy spojrzeć na to z innego punktu widzenia.
markus
 

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez FROTERKA » 29 maja 2012 11:14:06

Zula napisał(a):Ja nie byłabym w stanie dzikiej myszy

A dzikiego pajączka? :mrgreen:
http://demotywatory.pl/3813048/Dlaczego-zabiles-


Markus, nadmiar pogłowia przenieść w inne miejsce. Koszty? No to taniej im dodawać antykoncepcję do karmy (jak przy szczepieniu lisów).
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez Zula » 29 maja 2012 11:16:55

Nie zabijam raczej nawet pająków, zrzucam z siebie, albo wynosze na czyms za drzwi :D
ROSES ARE RED, MUD IS BROWN
WINDOWS UP, PEDAL DOWN!


Obrazek :mrgreen:
Avatar użytkownika
Zula
Moderator
Moderator
 
Posty: 1832
Obrazki: 5
Dołączył(a): 07 cze 2009 19:09:52
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez jrzeuski » 29 maja 2012 11:21:21

Zula napisał(a):Ja nie byłabym w stanie dzikiej myszy złapać do pułapki, w której mogłaby się jej stać krzwda, bo by mi jej żal było
Sama się łapie, ale widok jest dość makabryczny: wypadają oczka albo i mózg :roll:

PS. A na ryby czasem chodzisz? To takie same polowanie jak celowanie do sarny z flinty.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez Zula » 29 maja 2012 11:30:34

Brr...
Nie chodzę na ryby, podejrzewam, że nawet nie umiem wędkować :D
ROSES ARE RED, MUD IS BROWN
WINDOWS UP, PEDAL DOWN!


Obrazek :mrgreen:
Avatar użytkownika
Zula
Moderator
Moderator
 
Posty: 1832
Obrazki: 5
Dołączył(a): 07 cze 2009 19:09:52
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez FROTERKA » 29 maja 2012 11:32:27

jrzeuski napisał(a):PS. A na ryby czasem chodzisz? To takie same polowanie

Chodzi Ci o tego biednego robaczka żywcem nabitego na haczyk? :wink:
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez jrzeuski » 29 maja 2012 11:41:53

Raczej o to, co potem na tym haczyk się łapie. Na pewno cierpi bardziej i dłużej niż zwierzę trafione w komorę czy głowę. Co za różnica jak się porusza łup i od czego ginie? :niewiem:

A co ze ślimakami, żuczkami i żabami rozjeżdżanymi Frotkami w terenie? Albo tymi biednymi roślinkami brutalnie wyrywanymi MT-kami z matki Ziemi? Straszni z nas barbarzyńcy :mrgreen:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez Zula » 29 maja 2012 11:55:03

Potwory! :D
ROSES ARE RED, MUD IS BROWN
WINDOWS UP, PEDAL DOWN!


Obrazek :mrgreen:
Avatar użytkownika
Zula
Moderator
Moderator
 
Posty: 1832
Obrazki: 5
Dołączył(a): 07 cze 2009 19:09:52
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez jrzeuski » 29 maja 2012 12:05:36

Ale mówisz o Frotkach a nie ich właścicielach? :roll:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez Zula » 29 maja 2012 12:22:55

Wiadomo :hilift:
ROSES ARE RED, MUD IS BROWN
WINDOWS UP, PEDAL DOWN!


Obrazek :mrgreen:
Avatar użytkownika
Zula
Moderator
Moderator
 
Posty: 1832
Obrazki: 5
Dołączył(a): 07 cze 2009 19:09:52
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez Arni » 02 cze 2012 23:10:28

Starając się połączyć pasje z rozsądkiem, kupiłem Grand Cherokee. I ucichły w domu naciski ze strony rodzinki, że mam se w końcu jakieś normalne auto kupic :)
Arni
 

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez FROTERKA » 03 cze 2012 17:12:13

Arni napisał(a): kupiłem Grand Cherokee. I ucichły w domu naciski

Taniej byłoby zatyczki do uszu. :D
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Pasja vs. rozsądek

Postprzez Arni » 03 cze 2012 22:52:46

Zatyczki nie dają takiego fun'u jak 4.0 :)
Arni
 

Poprzednia strona

Powrót do HydePark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron