przez Andy » 14 lis 2007 10:09:58
Sorry Balkan,
Myślę, że porównałeś kilka nieporównywalnych rzeczy.
Po pierwsze sztuka, prowokacja, skandal na przestrzeni dziejów. No cóż, technika poszła na przód, może sobie facet kilkoma sposobami „zasymulować” zagłodzonego psa. A jak ma talent to wyrzeźbić lub namalować. Może zrobić foto, pod warunkiem, że dokumentalne, nie reżyserowane. Ale żeby być artystą, to oprócz zdolności manualnych trzeba mieć wrażliwość i tu przechodzimy do drugiego.
Po drugie stosunek do BEZBRONNYCH zwierząt. Ludzie mniej lub więcej cywilizowani nie mogą dręczyć żadnej istoty żywej, dla żadnych celów (no może z, dosłownie kilkoma, wyjątkami) a już na pewno nie dla „wrażeń artystycznych”. Jeżeli to robią, to moim zdaniem sami wykluczają się z grona LUDZI. Stają się bestiami, a takie należy ELIMINOWAĆ (bez złych skojarzeń) i dotyczy to zarówno tego „artysty” jak i przywołanych przez Ciebie (moim zdaniem niesłusznie) terrorystów. I tu mamy trzecie.
Po trzecie stosunek do terroryzmu i postać Ahmeda. Nie wiem, skąd wysnułeś, że nie ronimy łez nad niewinnymi ofiarami terroryzmu? Bo nikt nie postawił takiego wątku? Bo nie podejmujemy żadnych działań? No cóż, powiem brutalnie, w naszej zamerykanizowanej kulturze media „zpowszedniły” i zdewaluowały te tragedie, (efektem tego jest, paradoksalnie, że prawdziwe stały się słowa pewnego klasyka (nazwiska z premedytacją nie przywołuję): „Jak giną jednostki to jest tragedia – jak giną miliony to już tylko statystyka”) dlatego nikt nie stawia wątku po każdej informacji o kolejnej ofierze. Zamienilibyśmy to forum na nieustające koło bezsilnych żałobników. Zapewniam Cię, że ja naprawdę głęboko pochylam się nad tymi istnieniami (myślę że nie tylko ja, a i inni użytkownicy forum). Ahmed – cóż on jest produktem niewysokiej amerykańskiej kultury. Ale wyrosłym na bardzo konkretnym gruncie. Na gruncie spowszednienia tragedii i bezsilności wobec zjawiska terroryzmu. Jest próbą „uczłowieczenia” strachu. Na zasadzie „jak wyśmieję przeciwnika to nie będzie on taki straszny”. Myślę, że amerykanom żyłoby się trudniej, gdyby ktoś im nie pokazał, że terroryści to takie małe, głupie istotki. I wyśmianie Ahmeda jest reakcją na terrorystów nie na ich ofiary – vide warszawskie piosenki o okupantach z czasów II wojny.
Oczywiście można dyskutować o poziomie dowcipu, wysokich lub niskich lotach skeczu itp. Ale podkreślam, Ahmed jest produktem amerykańskim! Hollywood też raczej nie produkuje ponadczasowych arcydzieł (w każdym razie niewiele) a produkuje bestsellery!
Co do naklejek masz słuszność, dla nas, nie dotkniętych tym dramatem, postać Ahmeda jest tylko śmieszna, a trzeba by pomyśleć o Hiszpanach, Brytyjczykach, czy wspomnianych przez Ciebie mieszkańcach Bałkanów (wśród nich też byli muzułmanie!)
Balkan, nic osobistego, ale mnie sprowokowałeś,
Pozdrawiam.
