Witamy !



Wczorajsza przygoda

Rozmowy na wszystkie tematy

Wczorajsza przygoda

Postprzez wienczyslaw5 » 08 wrz 2013 12:08:01

Jak już gdzieś tu wspominałem w mojej Frocie pociekł uszczelniacz wału . Jako że Frota była już częściowo rozebrana to po nowy uszczelniacz wybrałem się Tikiem . Jadę do Białegostoku , piękna słoneczna pogoda , ruch na szosie nie wielki , szosa dość wąska tylko po jednym pasie w obu kierunkach . Na przeciwnym pasie ruchu jedzie rząd samochodów --- 5 może 6 sztuk . Nagle ostatni z nich zaczyna wyprzedzać pozostałe , wali prosto na mnie . Krótka , baaardzo krótka chwila do namysłu --- albo czołówka albo do rowu . Kiepsko widzę pierwsza opcję --- Tico cienkie , delikatne --- silnik wepchnie do środka a kierownica wyjdzie prze plecy . Uciekam do rowu , mijamy się o centymetry ------- mam szczęście --- w tym miejscu jest trochę pobocza i łagodny płytki rów ---- wyhamowuję i widzę w lusterku --- gość nawet nie zwolnił , po chwili zniknął z pola widzenia .
k***a mać !!! Jak bym był Frotą to bym mu nie ustąpił . :guns: :killer: :guns: :killer: :guns: :killer: :guns: :killer:
wienczyslaw5
Przesiadywacz
Przesiadywacz
 
Posty: 208
Dołączył(a): 22 lip 2013 13:04:54
Województwo: Podlaskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez Kosa » 08 wrz 2013 12:40:39

Bys skasowal frote oraz siebie ... tico by nie wygladalo duzo gozej od frotki jakby rzeczywiscie byla taka czolowka , zobacz crash test frotki oraz zdjecia po jej wypadkach wgniata sie do srodka jak cholera
Kosa
 

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez eric » 08 wrz 2013 13:13:26

Kosa napisał(a): zobacz crash test frotki oraz zdjecia po jej wypadkach wgniata sie do srodka jak cholera

Pieprzysz...... Frota z betonowym murem faktycznie wychodzi kiepsko ale w konfrontacji z plaskaczem juz nie. Na pewno wole w takiej sytuacji siedziec we frocie niż renault z 5 gwiadkami ncap.
... jakieś śrubki mnie powypadały teraz ...
Avatar użytkownika
eric
Moderator
Moderator
 
Posty: 1371
Obrazki: 48
Dołączył(a): 04 cze 2011 08:52:51
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 11
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez szymon.ha » 08 wrz 2013 14:48:54

Ale przeciążenie powoduje że będą twojej głowy szukać po za samochodem.
Avatar użytkownika
szymon.ha
Diler
 
Posty: 3515
Obrazki: 2
Dołączył(a): 08 mar 2009 23:03:38
Pochwały: 16
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez eric » 08 wrz 2013 15:34:20

szymon.ha napisał(a):Ale przeciążenie powoduje że będą twojej głowy szukać po za samochodem.

Zgadzam sie. Tak by było przy czołówce. Dodam tylko że w renault wyjdziesz bez zadrapania. Po chwili jednak zejdziesz z powodu krwotoku wewnetrznego. :o
Ale nie to mialem na mysli. Chodzi mi o to ze wyprzedzajacy napodkawszy Frote zamiast Tico sam by do rowu uciekal (tam zreszta jego miejsce) o ile by mial odrobine rozumu. W przeciwnym wypadku tak czy inaczej wole do rowu uciekac albo wciskac sie miedzy inne auta Frotą a nie plaszczakiem.
... jakieś śrubki mnie powypadały teraz ...
Avatar użytkownika
eric
Moderator
Moderator
 
Posty: 1371
Obrazki: 48
Dołączył(a): 04 cze 2011 08:52:51
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 11
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez wienczyslaw5 » 08 wrz 2013 15:49:46

Spoko panowie --- ja bardziej liczyłem na to iż ten gość widząc nieuchronne zderzenie z Frotą sam ucieknie do rowu . To był płaskacz --- nie wiem dokładnie jaki --- nie starczyło czasu na przyglądanie się --- jakby Audi ale głowy nie daję --- to był moment .
On chyba mnie nie widział jak zaczynał manewr wyprzedzania , jak zobaczył to usiłował się wcisnąć między drugi a trzeci pojazd w kolumnie ale go nie wpuścili . Ja jechałem z 90 , on też pewnie nie wolniej --- przy czołówce raczej marne szanse aby ktoś wyszedł z tego cało .
wienczyslaw5
Przesiadywacz
Przesiadywacz
 
Posty: 208
Dołączył(a): 22 lip 2013 13:04:54
Województwo: Podlaskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez Semir » 08 wrz 2013 16:27:29

Wiem jedno po wypadkach froty ludzie są cali, frota wygląda różnie ale takie jej przeznaczenie. Głowy aż tak nie urywa, jak moja żona wie to osobiście. Tico też miałem, teraz mam seicento wiec wiem jak to jest.

Jak ktoś chce niech poszuka mojego wątku "Koniec frotki".
EKIPA ŚLĄSKA
Obrazek
Avatar użytkownika
Semir
Alchemik
 
Posty: 4249
Obrazki: 0
Dołączył(a): 08 kwi 2011 11:38:11
Pochwały: 17
Województwo: Śląskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez Odoll » 08 wrz 2013 16:49:16

Jego auto to tak powiedzmy 1,4T moja frotka to 2T + pancerny zdeżak , na pewno by bolało , ale jego bardziej ;)
A prawda jest taka że czy tico czy frotka czy czołgiem każdy by spierdalał z drogi jak by miał gdzie bo to odruch bezwarunkowy. Dobrze zrobiłeś że uciekłeś bo nie wiadomo kto by tam zginoł , Ty , on , oboje a może jeszcze ktoś z tej kolumny którą wyprzedzał idiota .
Kupiłem bordo frote,
kupiłem bordo frote,
bende se nią jeździł,
lasem polem błotem.
Avatar użytkownika
Odoll
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2978
Obrazki: 2
Dołączył(a): 22 maja 2010 10:00:37
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwały: 10
Województwo: Pomorskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez wienczyslaw5 » 08 wrz 2013 17:31:46

No wiecie --- dziś na spokojnie rozważam różne możliwości --- a prawdę mówiąc to wczoraj nim zdążyłem pomyśleć to już stałem na poboczu prawym bokiem w rowie . To odruch bezwarunkowy . To dokładnie tak jak z hamowaniem pulsacyjnym na śliskiej nawierzchni . Jak widzimy z daleka przeszkodę to owszem --- naciskamy hamulec , puszczamy , znów naciskamy , puszczamy itd. i sobie wyhamujemy . Ale jak przeszkoda wyrasta nam metr przed maską to noga idzie do końca i nie popuścisz choćbyś umarł .
wienczyslaw5
Przesiadywacz
Przesiadywacz
 
Posty: 208
Dołączył(a): 22 lip 2013 13:04:54
Województwo: Podlaskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez adrianee36 » 08 wrz 2013 20:42:32

Fizyka robi swoje, frota przy zderzaniu z czyms o połowe lżejszym wypada super , brat longiem to przerabiał z astra , a ja z mercem, to szło jak tramwaj :D gorzej jak trafimy na cos o podobnej masie....
Avatar użytkownika
adrianee36
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3030
Obrazki: 3
Dołączył(a): 24 lis 2010 21:36:46
Lokalizacja: chełmek
Pochwały: 9
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez jrzeuski » 09 wrz 2013 09:37:49

Jest jeszcze kwestia różnicy "wzrostu" i położenia środka ciężkości. Jak sobie postawiłem Frotę naprzeciw mojego Golfika to cała jego strefa zgniotu wychodziła poniżej modelu stalowego zderzaka Froty a większość poniżej linii ramy. Ewentualna czołówka to byłby lot w kosmos jak w amerykańskim filmie akcji, być może po drodze podwozie zabrałoby głowy pasażerów w płaskim. Lądowanie zapewne byłoby na dachu, czego tenże mógłby nie wytrzymać, co też nie skończyłoby się dobrze dla głów osób we Frocie :-| Wniosek jeden: nieważne co na Ciebie jedzie, spier... do rowu :!:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez FROTERKA » 09 wrz 2013 12:32:41

Kilka dni temu rozmawialiśmy z B. o tym wypadku
http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/KORI-9B2HHG
i on mówi, że w takiej sytuacji najtrudniej opanować odruch odbicia kierownicą w lewo (kierowca busa się tłumaczył, że nie zadziałały hamulce więc odbił w lewo, żeby uniknąć najechania na poprzedzający samochód). Gdy się na spokojnie pomyśli to i ten samochód i my jedziemy w tym samym kierunku, nawet jeśli on się zatrzyma i stoi to i tak walimy w niego z mniejszą prędkością niż w nadjeżdżający z naprzeciwka. Tzn. walimy z taką samą ale prędkości się nie sumują. Rozumiecie, o co mi chodzi? Tylko to się tak fajnie myśli na spokojnie a odruchy są, jakie są. :(
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez lysy » 09 wrz 2013 12:59:27

wienczyslaw5 napisał(a):Jak już gdzieś.....



Żyjesz.
Rower
Avatar użytkownika
lysy
Mega Troll
 
Posty: 848
Dołączył(a): 28 gru 2008 22:26:08
Lokalizacja: Miasto Marzeń
Pochwały: 10
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Wczorajsza przygoda

Postprzez wienczyslaw5 » 09 wrz 2013 13:27:30

Żyję , żyję --- jak bym nie żył to bym nie pisał .
A mi się przypomniało ...
Kilka ładnych lat temu widziałem niemal kopię tej sytuacji . Przy wyjeździe z Białegostoku w kierunku Lublina jest taki podjazd pod górkę łagodny ale dość długi . Sznurek samochodów , ja może piąty w kolumnie i tak sobie jedziemy pod tą górkę . Zza mnie wychodzi facet busem na lewy pas i zaczyna wyprzedzać , jednego , drugiego , trzeciego ale zza górki wyskoczył maluch . Facet z busa nie ma gdzie się schować , przyciska więc gaz do dechy i idzie na czołówkę z maluchem . Gość z malucha nie wytrzymał , uciekł do rowu , ten z busa nawet nie zwolnił . Po chwili widzę jak z malucha wysiada starszy człowiek i wygraża pięścią ale już nie bardzo było komu --- bus zniknął za górką .
wienczyslaw5
Przesiadywacz
Przesiadywacz
 
Posty: 208
Dołączył(a): 22 lip 2013 13:04:54
Województwo: Podlaskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998


Powrót do HydePark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość