nightman napisał(a):ale trzeba zrozumieć że tan kraj jest chory...
Jak coś jest chore to należy to leczyć a nie współczuć

nightman napisał(a):ale skoro do kur..y nędzy jest gdzieś droga to rozumne jest że tamtędy się jedzie... - po to ona tam chyba jest
No tak, ale HGW dla kogo ona przeznaczona jak nie ma żadnego szlabanu, znaku, tablicy informacyjnej, itp. Jak dla mnie to oznacza, że taka droga jest dla wszystkich, czyli publiczna. Bo skąd kierowca ma wiedzieć jaki jest status tego terenu i do kogo się udać po ewentualne pozwolenie na wjazd/przejazd? Załóżmy, że jadę przez pola utwardzoną, gruntową drogą, w którą zjechałem z asfaltu w dozwolonym miejscu i nagle droga wchodzi między drzewa. Mam zawrócić? A może 100m dalej drzewa się kończą, są zabudowania i zaczyna się asfalt. To może mam iść na piechotę spytać mieszkańców czy mogę przejechać ten zadrzewiony kawałek? W końcu nie każda kupa drzew to las w rozumieniu przepisów gospodarki gruntami.