bart322 napisał(a):To chwalic sie, co kto zepsul?
No proszę Cię. Jak napiszę, to nowi będą się bać przyjeżdżać na takie imprezy
Było zajefajnie, organizacja jak dla mnie na medal. Miałem w tym pomagać, ale wyszło jak wyszło i może tak lepiej, bo jeszcze bym coś zepsuł jak to mam w zwyczaju we Frotce
A tak przynajmniej ją naprawiłem na tyle, że dało radę nią dojechać, poupalać z Wami
a nawet wrócić na własnych kołach a nie lawety. Mam nadzieję, że miejscówka do upalania zadowoliła nawet najbardziej wybrednych (ktoś w ogóle dał radę zwiedzić cały teren?) i chyba godnie zrewanżowaliśmy się za janowskie atrakcje.
Baza może nie powaliła standardem jak rok temu, ale za to można było sobie popływać
A pogłoski jakoby specjalnie powykręcaliśmy żarówki, żeby zrobić nastrój na wieczornych imprezach są przesadzone
I to nieprawda, że zawodowo zajmuję się wywoływaniem deszczu
Poza oczywistymi podziękowaniami dla organizatorów (w tym pomoc w ściągnięciu na bazę celem uzdrowienia Frotki) chciałbym bardzo podziękować wszystkim licznie przybyłym. Tym co woleli swoje Frotki pozostawić w bezpiecznym garażu też
Fajnie było zobaczyć znane jak i nowe twarze pomimo, iż rejestracje pojazdów wskazywały, że do pokonania były znaczne odległości. X zlot przeszedł już do historii, ale w mojej pamięci zapisze się w niej bardzo dobrze. Liczę, że te wszystkie deklaracje odnośnie organizacji kolejnego zlotu, które zasłyszałem nie okażą się płonne. I nie mówię o tych składanych po pijaku, bo jak wiadomo żadnego alkoholu na tej imprezie nie było a castingi na kierowców były podyktowane jedynie troską o najwyższą jakość powożenia