Strona 1 z 1

[A 2.0] Swap na diesel

PostNapisane: 14 lis 2007 16:47:39
przez paramedic
mam pytanie
szykuje mi sie wymiana motoru. Czy do Frotki sport 95r. benzyna można założyć diesla? jesli tak to od jakich modeli i marek? Byc może pytanie zadałem troche zbyt ogólne ale bede wdzięczny za każdą odpowiedź. Czy przy okazji macie jakiś pewny kontakt na dostawce silników uzywanych?

PostNapisane: 14 lis 2007 18:13:47
przez Elektro001
Na allegro widziałem frotkę sport z silnikiem 2,8 TDI. Przy wymianie silnika na diesla musisz liczyć się z wymianą jeszcze paru innych elementów np. skrzyni biegów, ukł. wydechowego. Nie wiem jak z wałami i mostami.

PostNapisane: 15 lis 2007 02:54:29
przez Konrado
Ze swojego doswiadczenie powiem tak że jak nie masz duuuzo czasu, checi, zaparcia i pieniedzy to nie baw sie w swapa (znaczy w zamiane na inny silnik). Dwa lata temu z kolega wymienialismy silnik w jego fordzie sierra z 1.6 na 2.8 V6 i do tego dokładaliśmy turbo... no i oboje z kolega stwierdzilismy ze pierwszy i ostatni raz :roll: :lol:
Zeby to zrozumiec trzeba tego sprobowac ile pierdół wychodzi i ile z tym roboty ... Ale jak juz skonczylismy to była frajdaaaaa że hohoho :twisted: (cóż z tego jak po tygodniu zmielił się tylny most... haha ) . A zmieniać jeszcze z benzyny na diesla to dodatkowe prace i pieniązki. Jak chcesz auto do jeżdżenia to włóż taki sam jak był, jak chcesz tylko do zabawy plus masz to co napisałem wyzej to kombinuj ;)
W kazdym razie zabawy z tym kuuupe.

PostNapisane: 15 lis 2007 21:51:56
przez Balkandriver
Brzmi to faktycznie trochę enigmatycznie.
Dlaczego masz opcję wymiany?
Jeśli to auto da radę jeździć, to może odsprzedaj je i kup z silnikiem 2,8 TDi, fakt, jest na Alledrogo krótka z tym motorem (wspaniały silnik), a to rzadkość, ale jest więcej długich z 2.8TDi.
Przeróbka o jakiej myślisz bez własnego, bądź zaprzyjaźnionego zaplecza warsztatowego, to dłuuuga droga usłana kolcami lub sporym ubytkiem portfela.

BALKANDRIVER

PostNapisane: 16 lis 2007 20:54:25
przez paramedic
na wstepie dzieki za odpowiedź. Liczyłem ,że bedę mniej wzruszony ostrą sytuacja przyszłościową dla mojego portfela ale widocznie takie są fakty;)
dlaczego wymiana? sytuacja jest taka. Na silnik nie idzie olej. tzn na początku idzie ale gdy tylko sie on rozgrzeje, cisnienie spada na łeb na szyje tak ,że stanie w ewentualnych korkach to trzymanie wzroku na kontrolce i wskazówce a nogi na pedale i podkrecania mu co jakis czas obrotów co by sie nie zatarł. jestem juz po wymianie pompy ale mechanik[uczciwy znajomy] stwierdzil ze panewki sa wytarte[od razu mówie ,że dla mnie silnik to czarna magia] i on mógłby je wymienic ale wtedy trzeba by tez wał zregenerować a i pewnie pierscienie sa do niczego. mógłby sie za to wziąć ale postawił przy okazji sprawe jasno ,że nie gwarantuje ze cos jeszcze do wymiany nie powinno pójść, co poszerzy koszty które i tak juz poniosłem jak mi sie wałek rozrządu zatarł gdy zostawiłem Frotkę na wolnych obrotach a nie wiedziałem ze pompa olejowa juz jest w stanie umierającym[ten fakt rozpoczał moja zabawe z silnikiem i odrobine rozszeżył moja wiedze na temat tego co pod maską]. Powiedział w końcu,że najlepiej byłoby wymienic motor z jakiegos pewniejszego źródła. Stwierdził,że to bedzie mi się najbardziej kalkulować niz dokładanie do kosztów remontu co i rusdz to nowej części. i mimo mojej nieznajomośći układu krwionośnego opla Frontery stwierdziłem ,ze rzeczywiście tak jest. Planuje wiec chwilowo wymiane motoru.

PostNapisane: 16 lis 2007 20:58:29
przez paramedic
Jednak mam jeszcze pytanie. wymieniać benzyne na diesela czy sie raczej tego wystrzegać? Jeśli tak? To czy zwykły bez turbiny[ bo na taki będę mógł raczej sobie pozwolić chwilowo] na błoto wystarczy?i jaki? tak jak wczesniej wsponiałem anatomii samochodu dopiero sie uczę tak więc stad moje może dla kogos błahe pytania.
A chce by Frota wMalborku elegancko sie prezentowała bo rozumiem że takie jak na razie plany:)

PostNapisane: 16 lis 2007 21:03:32
przez Balkandriver
A nie dopatrzyłem się, jaki silnik teraz posiadasz?
Napisz, to będzie można porównać, jakie podzespoły byłyby wspólne z ew. dieslem.
Rok prod. `95 , krótka - i co dalej?

BALKANDRIVER

PostNapisane: 16 lis 2007 21:05:28
przez paramedic
a no tak.mówiłem że laik jestem:) Frotka krótka, 95', 2.0 benzyna[ponoc 119000 na liczniku ale w takim razie ktos cofnał albo nieźle zajeździł]

PostNapisane: 17 lis 2007 13:55:17
przez brum
Moim zdaniem taki przeszczep to troche dużo roboty.
Elektryka napewno niepasuje, trzeba utować ciąć i Bóg wie co jeszcze.
Pewnie skrzynia też nie podejdzie do Desla, niewiadomo jak z łapami pod silnikiem.
Lepiej kup 2.0, wkładasz i jedziesz. A przy przeszczepie zawsze coś dziwne wyjdzie.

PostNapisane: 20 lis 2007 23:01:59
przez Balkandriver
Ma brum rację.
Dużo szczegółów, upierdliwych szczegółów do wyczajenia i przezbrojenia.
Dlatego rzuciłem propozycję zamiany, albo , jak radzi brum - wrzucić z powrotem taki sam silnik, ale sprawny.
Kwestia, na ile chcesz posiąść diesla 2,8
A warto.
Ale trzeba na chłodno ocenić możliwości.

BALKANDRIVER