Strona 1 z 1

Skok tylnego mostu a praca wzdłużna wału

PostNapisane: 25 lut 2011 11:37:43
przez Arni
Witam. Już wyjaśniam ten szyfr z tytułu :D Mam z tyłu zrobione spoa. Pomiędzy flansze wału a flansze mostu mam wstawiony pierścień redukcyjny żeby móc to ze sobą połączyć.
I teraz tak - auto stoi na kołach. Wsuwam wał do na max skrzyni, następnie zakładam pierscien na flansze mostu - i teraz pomiędzy flanszą wału a pierścieniem mam 10mm luzu. Wydaje mi sie, że to troche mało, bo jak wiadomo most pracuje góra/dół a co za tym idzie i wał porusza sie w skrzyni na tym wielowypuscie. Tylko jest pytanie teraz - czy to naprawde może być mało, czy wał nie wykonuje aż tak dużego ruchu? Ile luzu jest fabrycznie zostawionego?

Obrazek
Myśle, że rysunek jest czytelny. Element zaznaczony na czerwono to wspomniany wcześniej pierścień.

Re: Skok tylnego mostu a praca wzdłużna wału

PostNapisane: 25 lut 2011 11:44:15
przez jrzeuski
U mnie fabrycznie jest na pewno więcej niż 1cm luzu. Ile dokładnie to nie mierzyłem, ale może nawet 3cm.

Podstaw podnośnik pod gruchę, zdejmij resory z wieszaków i opuszczaj samochód na podnośniku symulując pracę mostu w górę to się przekonasz czy masz wystarczający luz czy też w terenie wał się wygnie, wyrwie most albo rozwali reduktor ;-)

PS. Most bardziej pracuje w dół (zawis na ramie) lub obraca się (wykrzyż) niż idzie w górę. No chyba, że lubisz latać i twardo lądować :mrgreen:

Re: Skok tylnego mostu a praca wzdłużna wału

PostNapisane: 25 lut 2011 11:46:33
przez Arni
Kurde, nie wpadłem na to, że można to tak sprawdzić :mrgreen: Obadam to jeszcze dziś, dzięki! :beer:

Re: Skok tylnego mostu a praca wzdłużna wału

PostNapisane: 25 lut 2011 19:39:19
przez Arni
No i sprawdziłem, no i dupa - pierścien do wywalenia. Musze wrócić do poprzedniego pierscienia na ktorym wał ma 40mm skoku.
Temat w zasadzie skończony :wink: