Strona 1 z 1
		
			
				[All] Tylny most z lsd
				
Napisane: 
07 lut 2008 13:58:02 
				przez grzesio-TT
				czy tyny most od wersji long z lsd mozna zamontowac zamiast normalnego mostu do sporta? tyczy sie wersji z resorami... zakladajac ze lsd dziala oczywiscie .. jezeli juz mialbym wymieniac padniety most czy moge od razu zalożyc z lsd??
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
07 lut 2008 22:23:34 
				przez brum
				Mozesz zrobić takie przeszczep. Most w Sporcie ma przełozenie 4.88 i mozesz założyć tylko z wersji 2.2 która też ma 4.88.
Były też w Sporcie mosty 5.13 więc najlepiej policz zęby w moście.
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 07:00:47 
				przez Shaker
				Może późno ale mam pytanko czy LSD w frocie long z 2.2 motorkiem rocznik 98 był napewno bo się o tym dowiedziałem wczoraj i u mnie raczej nie działa 

. Jak podpowiedział kolega Amor któryś zmyślny mechanior mógł zalać zły olej do mostu i tarczki się ślizgają. Czy zalanie odpowiedniego oleju może pomóc? I jaki olej jest dedykowany do tych mostów i ile go trzeba.
 
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 08:45:44 
				przez sick69
				Shell Spirax 90LS do lsd ...zalej i spr. wydaje mi sie ze może pomóc...a jak spr. ze nie masz lsd
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 09:21:24 
				przez Shaker
				spr jest proste stajesz pod idealna górkę o nachyleniu 40 stopni w zimę,wyślizganą (jak mój wjazd do chaty. Wrzucasz 1 kładziesz coś na gaz wychodzisz z auta i obserwójesz które się kręcą. 

  zawsze jedno tylne i i jedno przednie po przekątnej. Dodam że ta sama akcja w Jeepie pokazała że kręcą się trzy koła dwa tylne i jedno przednie. Napoczątku myślalem że frocia nie ma lsd. Góra ta uwidacznia wszystkie wady i zalety napędów i opon. Jeep jedzie a frota ma problemy. (oba na zimówkach bo AT,MT i wielosezonówki nie robią w zimię wogólę)
 
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 10:54:08 
				przez sick69
				
  dobre. pomysł niezły ...gorzej jak wydrze do betonu zanim wysiądę i sprawdzę 

 
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 11:04:24 
				przez Shaker
				Jakbym miał beton na podjeździe to bym sobie nie zawracał głowy napędami 

. po drugie z lodem to jest tak że im bardziej szlifujesz tym mniej go ubywa bo tarcie mniejsze. Gdyby stanie w miejscu i krecenie kołami dawało dostęp do twardego i dalsza jazde to spoks. Ale po 10 minutach robi się nudno a 25m takiego podjazdu nie zachęca.
 
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 12:17:53 
				przez oposs
				Shaker napisał(a):spr jest proste stajesz pod idealna górkę o nachyleniu 40 stopni w zimę,wyślizganą (jak mój wjazd do chaty. Wrzucasz 1 kładziesz coś na gaz wychodzisz z auta i obserwójesz które się kręcą
Zareczam ze sa lepsze sposoby 

 
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 12:26:28 
				przez Shaker
				ok dobra sposób nie ważny tylko powiedzcie ile tego wchodzi w most i mniej więcej jaka kasa za olej. Teraz poprostu nie ciągnie. Jak się latało w terenie takim i takim to czuć.
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 13:28:00 
				przez brum
				Czytać forum dokładnie, wczoraj pisałem w temacie Oleje. Wchodzi 2ltr.
			 
			
		
			
				Re: tylny most z lsd
				
Napisane: 
04 kwi 2009 19:08:10 
				przez Pawel
				Shaker, coś chcesz, dzwoń, numer w podpisie...