Strona 1 z 3

Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 18:43:04
przez kriston
Już dawno chodziło mi po głowie żeby przerobić przednie wahacze bo koło przy skręcie ociera o nadkole, a ponieważ przyszła pora na zmianę łożysk przednich miałem wyjęte zwrotnice i mnie oświeciło że bardzo małym nakładem pracy można przesunąć dolne sworznie. Więc po kolei.
Więc najlepiej do tej operacji wymontować zwrotnicę bo będzie nam przeszkadzać.
Będziemy potrzebować wolny sworzeń dolny do zaznaczenia nowych otworów w wahaczu,ale najpierw musimy zrobić troszkę miejsca dla śruby w miejscu mocowania stabilizatora. Należy odciąć spaw po płaszczyźnie wahacza ,a następnie młotkiem zaklepać ok 1cm tą odciętą część(tu zaznaczyłem gdzie był mniej więcej spaw
Obrazek musimy zrobić troszkę miejsca dla główki sworznia szlifując wahacz od strony jego przyleganiaObrazek
Następnie przykręcamy sworzeń na górnej stronie wahacza jedną śrubą,gdyż ten otwór pozostanie pod przyszłe mocowanie sworznia,teraz widać dlaczego musieliśmy przerobić mocowanie stabilizatora
Obrazek sworzeń przykręcamy tak aby w dolny m prawym otworze było widać ok 2mm wahacza,teraz bierzemy wiertło Fi12 i zaznaczamy sobie miejsce wiercenia. Lepiej sobie tylko zaznaczyć i przewiercić się mniejszym wiertłem co znacznie ułatwi przewiercenie się. Ale UWAGA przewiercamy tylko górną blachę wahacza,drugą przewiercamy dopiero po wsunięciu sworznia do wnętrza wahacza, aby nie przekosić otworów.Powinno to wyglądać mniej więcej tak;
Obrazek
Obrazek
Tu na zdjęciach sworzeń jest czopem do góry,ale to tylko do pomiarów [URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/87a5c1be2b02ff57]ObrazekObrazek
Jak widać sworzeń przesunął się do przodu o jakieś 22mm,i na zewnątrz o ok 12mm
[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/69ad0edd8f30e4b1]Obrazek

Obrazek
Ci co mocno upalają polecam zrobić mocowanie dla czwartej śruby która wyszła poza obrys wahacza
Obrazek
Gdyby nie demontaż zwrotnicy,to cała operacja nie zajmuje więcej jak godzinę. Ale po zamontowaniu zwrotnicy musimy jeszcze zpiłować
ogranicznik skrętu na sworzniu,ponieważ sworzeń nie jest zamontowany prostopadle do wahacza,będziemy mieli mocno ograniczony skręt.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2293a962e4559330
po tym zabiegu koła stoją trochę rozkracznie / \ ale mnie to w ogóle nie przeszkadza,a nawet lepiej bo nie zdzierają się brzegi opony przy skręcie.
Trzeba też pamiętać o skorygowaniu zbieżności...

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 19:41:48
przez Jake
O rany, kolego no z szacunkiem do Ciebie, ale to jest kaszana jakich mało. Toz to rozwala calkowicie geometrie zawiasu, nie mowiac o oslabieniu konstrukcji wahacza.... No gniot i juz...

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 19:54:53
przez kriston
Bzdury pleciesz jeżeli myślisz że czterema dodatkowymi otworami spowodujesz urwanie czy wygięcie wahacza. Oczywiście myślałem o nakładce z dodatkowej blachy w miejscu otworów,ale na tą chwilę uważam to za bezzasadne.Komuś nie spasuje, to zakłada w stare otwory i jazda...
A jak się sprawdzi tylko wahacz za słaby, to się kupuje następny za trzy dychy obspawuje i pozostaje pancerny.

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 20:08:03
przez pisu22
rozumiem, że potem pojedziesz na geometrię i wyjedziesz z niej z wydrukiem wszystkich pól na zielono?

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 20:12:40
przez adrianee36
Obrazek

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 20:18:34
przez kriston
pisu22 napisał(a):rozumiem, że potem pojedziesz na geometrię i wyjedziesz z niej z wydrukiem wszystkich pól na zielono?

A po wuja mi geometria. Robię zbieżność i do lasu. Jeżdżę tak jakie mam opony 20% asfalt 80% teren, nić nie ociera, błotnika nie trzeba podcinać-czego chcieć więcej..

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 20:28:06
przez Jake
A stare otwory zalepić plasteliną.

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 20:58:25
przez nightman
Chodziło mi to po głowie, że kolega zrobił coś takiego, ale odpędzałem tę myśl daleeeko... A tu masz... kinder-fucker niespodzianka... Czy ta jedna "dziura" wystaje już poza wahaczem? Dobrze widzę? Zamiast 4 śrub zostają 3? :rox:
kriston napisał(a):A jak się sprawdzi tylko wahacz za słaby, to się kupuje następny za trzy dychy obspawuje i pozostaje pancerny.

Pamiętacie? Ktoś tutaj miał na forum frotkę z przyspawanymi tylnymi amortyzatorami... Amory były więc czemu nie spawać sworzni? :evil2:
Co z górnym wahaczem? Po modyfikacji z kół zrobiła się pewnie niezła kapliczka - jak to skręca, jak star200 bez wspomagania?

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 21:02:06
przez pisu22
kriston napisał(a):
pisu22 napisał(a):rozumiem, że potem pojedziesz na geometrię i wyjedziesz z niej z wydrukiem wszystkich pól na zielono?

A po wuja mi geometria. Robię zbieżność i do lasu. Jeżdżę tak jakie mam opony 20% asfalt 80% teren, nić nie ociera, błotnika nie trzeba podcinać-czego chcieć więcej..

kolego. usuń ten post bo jeszcze ktoś posłucha twojego pomysłu i się albo kogoś zabije.
powiem tylko tyle że ten pomysł jest z dupy. wielkiej dupy. nie chce mi się więcej na ten temat pisać

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 21:32:07
przez kriston
Auto prowadzi się idealnie,kierownica nie ściąga i jedzie prosto po puszczeniu kierownicy,pomimo robienia zbieżności na szybko w domu. A sworzeń przykręcony na cztery śruby o;
Obrazek
Ale widzę że tu klasa turystyk,muszę poszukać Extreme..
Nie jest to pierwsze auto gdzie przerabiałem wahacze więc gadajcie zdrów :mrgreen: :mrgreen:

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 21:43:41
przez nightman
Prosto to pojedzie a jak się tym skręca?

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 21:52:29
przez kriston
nightman napisał(a):Prosto to pojedzie a jak się tym skręca?

Nie wiem jak u ciebie ale ja mam dobre wspomaganie i nie ma żadnej różnicy :boss:

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 16 paź 2018 22:50:20
przez Jake
kriston napisał(a):Ale widzę że tu klasa turystyk,muszę poszukać Extreme..
Nie jest to pierwsze auto gdzie przerabiałem wahacze więc gadajcie zdrów :mrgreen: :mrgreen:

Pokazujesz projekt pod ocene, a ze pomysl z dupy to komentarze takie jakie sa.
Turystyk powiadasz? Zwlaszcza koledzy ktorzy robia zmoty z 3.0V6 na mostach od patrola. Turystyk...
Tu nie chodzi o klase, tylko o jakos wykonania albo nawet o rozsadek w projektowaniu rozwiazan.

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 17 paź 2018 02:31:14
przez mazurkas007
:mrgreen:

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 17 paź 2018 05:49:21
przez cinek1983059
koledzy jake i pisu22 z całym szacunkiem,ale może byście się zajęli zbieraniem znaczków, albo grą w szachy jak czytam wasze komentarze to aż żal się robi, kriston zrobił coś fajnego ameryki tym nie odkrył bo np w vitarach/GV taki patent z przesunięciem sworznia stosuje sie od lat i nikt się jeszcze nie zabił ani z geometrią zbytnio nie szarpał. darujcie sobie wiec głupie docinki bo nie macie racji, no chyba ze boli was nowy patent który lada chwila może znaleźć się w każdej frocie, BO JEST ZAJEBISTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co do bezpieczeństwa to zaufajcie przy jeździe po asfalcie i turystyku nawet patent w wykonaniu kristona jest bezpieczny ( co prawda ja bym to lekko wzmocnił nakładając na wahacz kawałek blachy, ale baza wyjściowa jest ok)

PS. forum to jest zajebiste szkoda tylko że ludzie którzy tu na co dzień przesiadują krytykują każdy DOBRY pomysł:
sztywne mosty
pojedynczy wał
górny sworzeń pod wahacz
drążki HD
teraz przesunięcie sworznia, a wcześniej wiele wiele innych

do ludzi takich jak Jake i pisu22 zbudujcie jakiś pojazd od podstaw, lub chociaż zmodernizujcie coś sami bez żadnej pomocy, a potem udzielajcie rad, bo jak na razie to puste słowa które tylko mają kogoś pogrążyć, wyśmiać i odesłać do lamusa BRAWO QURWA BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 17 paź 2018 07:05:21
przez jrzeuski
Do zmoty w teren każdy pomysł jest dobry, jeżeli działa, ale tu zastanawiają mnie pewne rzeczy:
- jak teraz wygląda kąt wyprzedzenia zwrotnicy?
- czy takie wysunięcie sworznia o ponad centymetr na zewnątrz przy wykrzyżu nie wyrwie półosi z kielicha (wyrwanie drutu) lub z piasty (zerwanie segera)
- zakładając, że zmodyfikowana jest również góra przez przełożenie sworznia pod wahacz, jak koło pracuje w terenie? Bo mnie wychodzi, że oprócz kładzenia się na boki rozjeżdża się także zbieżność. Podobnie jak przy przekładce końcówki kierowniczej na górę zwrotnicy (choć może nie aż tak bardzo, że jechać po czarnym się nie da)
- koło poszło do przodu, więc nie trze teraz o próg, ale za to jest teraz bliżej dolnej krawędzi zderzaka. Jakim cudem więc o niego nie trze? :niewiem:

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 17 paź 2018 07:09:34
przez mazurkas007
cinek, wez jeszcze trzasnij drzwiami i wyjdz :mrgreen:
Mozna zrobic z frotki wodolot, kombajn albo helikopter, tez sie da, tylko wszystko ma granice zdrowego rozsadku.

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 17 paź 2018 07:13:40
przez jrzeuski

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 17 paź 2018 07:31:23
przez nightman
Panowie... upuszczenie ciśnienia z wentyli bardzo wskazane...
Temat na forum jest, więc warto może podejść to tego mniej ciśnieniowo, by ewentualni następcy @kristona wiedzieli w co się pakują.
cinek1983059 napisał(a):lada chwila może znaleźć się w każdej frocie, BO JEST ZAJEBISTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie mnie oceniać, jednak czy faktycznie jest ZAJEBISTY i czy się znajdzie w każdej frocie - polemizowałbym...
Spotkałem tego typu rozwiązania, jednak bardziej w pojazdach torowych, gdzie kluczem było uzyskanie stabilności w prowadzeniu pojazdu na wprost ( bodaj nawet były do tego wzory do wyliczenia co gdzie i ile, ale jak komuś potrzebne to sobie sam znajdzie ). Niestety zrobienie "kapliczek" ujemnie na skręty z perspektywy przykładanej siły.
Może za stary jestem, ale przepychanki generalnie do niczego prócz wzrostu ciśnienia nie prowadzą. Forum, to jednak jest takie fajne miejsce, gdzie po opublikowaniu posta, można usłyszeć serię pochwal i radości, ale można też oberwać wiadrem pomyj. Sztuką jest umieć z tego wybrnąć. Na pewno zwroty,
kriston napisał(a):...Nie jest to pierwsze auto gdzie przerabiałem wahacze więc gadajcie zdrów...
...Widzę, że tu klasa turystyk,muszę poszukać Extreme...
...Nie wiem jak u ciebie ale ja mam dobre wspomaganie...

cinek1983059 napisał(a):...może byście się zajęli zbieraniem znaczków, albo grą w szachy...

do tego nie prowadzą.
Chcemy się bawić w inżynierów, to po podaniu koncepcji porozmawiajmy o plusach i minusach proponowanego rozwiązania. Merytorycznie, bez ataków, obrazy, trzaskania drzwiami czy czego tam jeszcze.
Niech autor postu oraz osoby widzące w pomyśle potencjał wypowiedzą się, co wg nich jest niewątpliwym PLUSEM jego propozycji. Skoro autor postu przerabiał już tyle wahaczy, to chyba nie sprawi mu to wielkiego problemu. Koledzy twierdzący, że pomysł jest "z dupy" też niech przedstawią swoje argumenty i po sprawie. Zważymy za i przeciw i ocenimy, czy to dobra koncepcja, czy też lepiej zamknąć ją do pancernej szafy. Wszak jesteśmy tylko ludźmi i każdy może się mylić - zarówno komentujący jak i autor zmotki.

Re: Przesunięcie sworznia wahacza

PostNapisane: 17 paź 2018 07:42:36
przez mazurkas007
Pomysl nie jest z dupy, pomysl jest tak stary jak zawieszenie IFS i problemy z jego modyfikacjami.
Na wszystko jest sposob, do liftu IFS kupuje sie gotowe kity w ktorych sklad wchodzi caly zestaw czesci do poprawnego i bezpiecznego liftu auta.
Spawanie blaszek do wahaczy i pozniejsze wiercenie w imadle - to jest pomysl z dupy.
Prosze nie mylic pojec.