OPEL FRONTERA FANKLUB

No a więc do rzeczy planuje małą tycią zmotę w zawieszeniu i przeniesieniu napędu tzn urodziła się myśl dotycząca wsadzenia opon 33" może większe i jak wiadomo most w sporcie moim jest raczej słabawy. Wiem bo już go ukręciłem raz więc co założyć yak żeby dało radę o ile tył to nie problem to przód już inna para kaloszy . Więc słucham propozycji włącznie ze wskazówkami jak to zrobić

Było. Sam pisałem o tym.

damianEK691965 napisał(a):urodziła się myśl dotycząca wsadzenia opon 33" może większe

Lepiej nie kombinuj więcej jak 33". Most do przodu wrzuć z B. Tył lepiej z A, ale musisz wymienić, bo przodu na 5.13 nie znajdziesz. Najbliżej będzie 4.56: przód - B 2.2d, tył A 2.4b lub 2.3d (to była opcja). Problem w tym, że po zmniejszeniu przełożenia i zwiększeniu opon silnik 2.0 okaże się dużo za słaby, żeby tym orać. Czyli dojdzie wymiana motoru na 2.5v6 lub 3.0v6. Włożysz w to dużo więcej niż sprzedanie 2.0 i kupno 2.8, w którym tylko przedni most za 200zł podmienisz i podkładki pod sprężyny za 100zł wsadzisz a resztę zmot sobie przełożysz ze swojej 2.0.

PS. Jak nie chcesz się rozstawać ze swoją 2.0, to kup nowy przedni most i go zaspawaj, ale wtedy więcej zabawy z przełączaniem sprzęgiełek będzie, żeby jeździć.

a to moze powiedz gdzie nie mozesz przejechac ze musisz miec takie wielkie koła ??

Odpowiedź jest prosta po ostatnim rajdzie w ustce tam gdzie przelatywaly patrole i jeepy a ja po lampy w blocie no dylemat jest bo sprzedac szkada a co chwile cos urwane no a ostatnio ugotowalem palec zaplonowy kilometr od mety i kosz zbiornika lekko sie wgniutl tzn tak lekko ze zbiornik wali mi teraz w podloge . Trzeba by to zdjac ale kosz pelny blota a w zbiorniku 3/4 paliwa wiec jak spadnie na podłogę w garażu to mi dziurę zrobi
No chyba zeby zamiast rzezbic mosty zapodac cos na wzor simexa i modlić się zeby nic sie nie ukrecilo

Jak dasz 33 to kupuj od razu drążki od blooda.

to jak ty chcesz konkurowac na rajdach ze zmotami za 50 000zł to zmien te frote na co innego. bo nawet drazki HD ci nie pomoga przy 33 calach, pamietaj o tym ze te 180NM tego silnika nie podoła tym 33 calom a do tego most przedni nie zniesie tego chyba...

Więc zapraszam na swap

jak chcesz jeździć już w nazwijmy to extremalnym upalaniu to zapomnij o mostach z froty wiem to na własnym przykładzie.
w piwnicy mam chyba ze 100 półosi i przegubów no i ze 4 mosty wszystko to ukręcone na oponach 33" i 35" teraz zrobiłem z froty patrola i ukręciłem reduktor

i wszsystko to rozwalasz tym potworem 2.0 ?

Ciekawe...
Z tego co wiem cinek miał tylny most z B froty...
Zastanawiające jak go rozwalił dychawicznym 2.0 na 33"???
Dziwne bo jeepy na tym moście jeżdżą na kołach 35" z mocą dwa razy większa niż frota.

nie no mosty z froty B wytrzymały oba tylko dalej zostawał słaby punkt czyli półosie i przeguby,a wymiana kilka razy w ciągu dnia zaczęła mnie irytować nie mówiąc już o kosztach,co do mocy mojego 2.0 to sami ocenicie jak spotkamy się na łące

Nie no przednie półosie i przeguby to mega ostrego katowania nie zniosą ale że niszczyłeś to silnikiem 2.0 i na 33" to co najmniej dziwne

Może to nie chodzi o sprzęt tylko o kierowcę.

no właśnie dziwne miałem nadzieje ze jest to bardziej wytrzymały materiał.Nie wiem o co wam chodzi z tym silnikiem przecież to zajebisty motor mega wytrzymały do ostrego upalania idealny nie wiem czy jakakolwiek jednostka zniesie takie katowanie jak ten silnik fakt że z v6 nie ma najmniejszych szans ale daje rade może nie mieliście okazji jeździć tym autem z dobrą jednostka albo od razu z góry stereotypowe myślenie eeeee 2.0 oooooo czy to wo gule jedzie fakt jest taki że te tylko 2.0 narobiło tyle że teraz mam więcej złomu w piwnicy niż węgla a teraz doszła jeszcze skrzynia

zmielić most to ok. ale tym silnikiem urwać przeguby, rozwalić reduktor to nie mam pojęcia jak to zrobić. W 2.8 nie tak łatwo urwać przegub a co dopiero w takim 2.0.
No chyba że Ty na pelnym bucie wszędzie jeździsz.

RudeBoy napisał(a):Dziwne bo jeepy na tym moście jeżdżą na kołach 35" z mocą dwa razy większa niż frota.

I ukręcają frezy na półosiach tak, że im koła wyjeżdżaja z auta, ale most cały.

widzisz brum teren po którym ja lubię jeździć to nie błoto tylko strome zjazdy i podjazdy kamieniste i trawiaste wiec normalnym chyba jest że trzeba to zrobić z pełnym butem bo inaczej cie nie ma lecisz w dół , zdarza się na pełnych obrotach tracić trakcje po czym zaraz ją odzyskujesz i nagle słyszysz wielki trzask

cinek1983059 napisał(a):normalnym chyba jest że trzeba to zrobić z pełnym butem

Normalne w 2.0. Przy silniku, który ma zapas mocy, elastyczność i potrafi ciągnąć od dołu nie ma problemu, żeby odpuścić gaz tam, gdzie trzeba, żeby napęd ocalić a potem docisnąć, gdy odzyska się trakcję.

no widze że za wiele się nie dowiedziałem
może inaczej myśl jest taka żeby upakować mosty z landcrusiera lub patrola ,tylko że potrzeba bedzie zrobić nowe zawieszenie z przodu i tu potrzebne są rady