OPEL FRONTERA FANKLUB

hmmm jakim cudem udało ci się zmieścić sprężyny z patrola obok ramy do mostów z k160/260, no chyba że dałeś pod ramę, co jest stanowczym błędem wiem to z autopsji, jedyne sprężyny jakie wchodzą na 100% to z mercedesa przód, tylne z felicji, tylne z mondeo kombi i wszystkie inne których średnica nie przekracza 120mm.
inaczej ma się sprawa z mostami z GR są dużo szersze od k160/260 więc miejsca jest pod dostatkiem i tu już można kombinować ze sprężynami jak się chce.


hmmm no właśnie kolego miałem mosty od GRa i takim cudem zmieściłem.

przemia napisał(a):Jeszcze kilka dni i wreszcie uda mi się skończyć Sporcika

Dziś między innymi uzupełnianie oleju w mostach...

powiesz mi od jakiego autka uzyłes mostów? jeśli to nie tajemnica a nigdzie nie moge sie doszukac

K260. Zapytaj Cinka, coś wie na ten temat

a oryginalnie miałeś tam resory? zastanawiam sie nad zmotaniem frotki w sztywne mosty i tak narazie zbieram info i licze ile może mnie to kosztowac

Najpierw odpowiedz sobie na pytanie czy Ci to potrzebne.

Jak już policzysz to pomóż razy dwa!!!

darekk napisał(a):Jak już policzyć to pomóż razy dwa!!!

no i chyba podałeś najbardziej trafny argument abym wybił to sobie z głowy

Ja nie liczyłem ani przed ani po, ale drugi raz bym się zastanowił.

Ale jakbyś jednak się zdecydował to mam tylny most od k260 przełożenie 4.625 z lat za 500 zł, kupiłem i później wpadłem na genialny pomysł montażu od y61 z blokadą.


A żeby Ci było trudniej podjąć decyzję to zobacz jak chodzi na tych mostach z silnikiem 2.5v6, filmik z pierwszej jazdy:
https://youtu.be/dRBFCMy4mqA
A i jeszcze jedno widok zdziwionych właścicieli patroli jak się ich objeżdża bezcenny.

A ja tak z DUŻEJ CIEKAWOŚCI zapytam .... jaki w ogóle jest koszt zmiany mostu lub mostów we frocie na sztywno by wszystko pasowało i hulało ?
No wiecie .... by przełożenia pasowały, i ukł.kierwoniczy. Ceny bym prosił podawać w dużym zaokrągleniu bo wiadomo , tu pierdoła , tam pierdoła a wszystko kosztuje . No i uwzględnić wyraźnie czy z robocizną czy bez.

Jak pisałem ..... CIEKAWOŚĆ

Jak masz dac komus do roboty, to obstawiam, ze 10k.

Liczac z grubsza bez roboty jakies 5-6 kola.

wszystkie ceny są na allegro, co do przełożeń to jak najwolniejsze dla przykladu k260 5,14 k160 4,875 GR 4,625. poza mostami potrzeba wahacze przód, wahacze tył, sprężyny przód, sprężyny tył, amory przód, amory tyl, przekładnie kierowniczą, drążek kierowniczy łączący koła, drążek kierowniczy od przekładni, amortyzator skrętu, przekladnie kier., panhard przód, panhard tył lub sierżant, polibusze, odboje, mocowania wahaczy do ramy przód i tył, przewody hamulcowe i wiele innych drobniejszych które wyleciały mi już z głowy, łączny koszt powinien się wahać w granicach 5k plus robocizna.










g

Jest jeszcze kwestia jak się to będzie prowadzić po drodze za takie pieniądze.

brum napisał(a):Jest jeszcze kwestia jak się to będzie prowadzić po drodze za takie pieniądze.

No ja miałem okazje prowadzić na poprzednim zlocie auto TATARA i wiem o co chodzi. Nie ukrywam że pare razy mnie zaskoczyło kilkoma dziwnymi zachowaniami i sterownością , na co w sumie nie byłem przygotowany. Ale to na "czarnym" bo w terenie się uspokoiło

Bo takie żyrafy na asfalcie zachowują się tragicznie. Zależny, długi i miękki zawias oraz wysoki środek ciężkości nie pomagają w pokonywaniu zakrętów. Do tego taki przeszczep trudno wykonać z milimetrową precyzją, więc i niełatwo zestroić, żeby prosto jechało. Do zabawki w teren to świetne rozwiązanie, ale na co dzień do miasta to katastrofa i zmarnowane pieniądze. No, ale kto bogatemu zabroni?

dopracowanie całości aby dobrze prowadziło się po asfalcie wymaga zegarmistrzowskiej precyzji i zwrócenia uwagi na kilka ważnych rzeczy, obecnie jestem na takim etapie że mimo braku stabilizatorów nic nie ściąga, nie szarpie kierownicą, nie myszkuje po drodze, prowadzi się jak każda inna frota z liftowym zawiasem. zainteresowani może będą mieli okazje na zlocie przejechać się po czarnym i ocenić jak to jest w rzeczywistości. na co dzień jeżdżę moją frotą do roboty przez miasto i muszę przyznać że całkiem wygodnie się prowadzi wszystko pracuje delikatnie kierownica odbija jak w osobówce, tylko wspomaganie dużo silniejsze, ogólnie po mieście jest ok, problem leży tylko i wyłącznie w tym że długa jazda trasą bez jakiegokolwiek wygłuszenia jest bardzo męcząca hałas jest nie do opisania, droga hamowania na śliskiej nawierzchni z oponami typu simex 37" i wadze 2T jest bardzo bardzo długa, spalanie? nawet nie chce mi się o tym gadać. bezpieczna prędkość na takim ogumieniu to max 90km/h

Zakładając wymianę mostu na sztywny i mając przełożenie 4.3 to wkładać na przód 4.11 i tak jeździć czy myśleć przyszłościowo i wymienić na 4.65 i wtedy zmiana jeszvze tyłu?

Zanim wsadziłem sztywny miałem tył 4.88 i przód z B 4.77. Nie można już wtedy wgl jeździć po czarnym. W terenie nie czuć, ale już na twardej ziemi czuć. Np żeby rozłączyć napęd trzeba cofnąć. I układ kierowniczy dostawał takiego napięcia że kierownica się przestawiała. Po cofnięciu kierownica wracała na równo.
A różnicy było 0.11. U Ciebie by było 0.19 więc jeszcze gorzej będzie.

4.375 też występował ale jest tego mniej i za dużo kasę.
Więc albo zmiana tył na froty z aut. na 4.11 albo oby dwa z patrola...
Tylko nie wiem w które przełożenie lepiej iść.

Łatwiej kupić 4.62 z 2.8 niż 4.11 z 4.2D