Piękny, ale wystaje tak, że tam, gdzie straciłem prawe lusterko na rajdzie w Sianowie nic by z tego snorka nie zostało

A w Grudziądzu zrobiłem podobny manewr przy pieczątce z niedźwiedziem tylko drzewo zatrzymało mi się 2cm przed prawym lusterkiem (nadłamując najpierw narożnik kangura i przerysowując zderzak i błotnik). Taki snorkel już by zdarło. Także uważajcie na drzewa, bo atakują znienacka

Zastanawia mnie jak to będzie po odwróceniu kominka. Widziałeś co się stało jak mi zassał liście przy podjeździe u wojaków. Jakby nie reduktor to bym nie wjechał, bo obrotów ani mocy już nie było. Ten pewnie aż taki łapczywy nie jest, bo wlot duży a kratka z dużym okiem, ale za to jak nawciąga liści do środka, to filtr przyduszą. Ciekawe kiedy się nauczę go odwracać zanim wjadę w krzaki... W wodzie też zapominam, ale na szczęście nie nachlapuje się aż tyle, żeby filtrowi zaszkodziło. U was kapcie wystają "nieco" bardziej, ale może pasy dadzą radę utrzymać błoto w nadkolach i nie nawrzucają go do odwróconego kominka przy cofaniu
