JJKILLER napisał(a):między wahaczem a gumowym odbojem nie było mniej niż ok. 1,5cm luzu żeby zawieszenie mogło choć trochę pracować w dół. Jeśli chcesz więcej do góry
albo odzyskać zakres pracy zawiasu w dół. Nawet przy braku liftu warto to zrobić do jazdy w terenie, żeby poprawić wykrzyż
to wtedy przekładasz sworznie pod wahacze, dajesz pod felgi dystanse (bo zmniejszy się nieco rozstaw kół),
Rozstaw kół się zmniejsza z powodu podkręcenia przodu a nie od przełożenia sworznia i dotyczy każdego liftu (im większy, tym większa zmiana rozstawu)
i jedziesz na geometrię bo też się lekko zmieni i będzie brało zewn. opony.
Przy czym należy zabrać swoje podkładki pod wahacze, bo szanse, że na miejscu będą mieli są praktycznie zerowe, bo to nietypowe rozwiązanie w porównaniu z płaszczakami (tam królują McPhersony). Ale łatwo wyregulować pochylenie koła samemu przy użyciu poziomicy i klucza nasadowego z przedłużką. Idealnie książkowo nie będzie, ale wystarczy, żeby krawędzi opony nie darło. Zdecydowanie trudniej jest zdobyć te podkładki. Ja sobie je sam dorobiłem wycinając z kawałka blachy.