OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam
Brakuje lub jest bardzo słaby impuls na 3 wtryskiwacze od strony pasażera. Podczas jazdy dopinają się cylindry przy ok. 3000-3,500 obrotów. Cewki, świece sprawdzone, brak lewego powietrza.
Nie wiem za co dalej się zabrać :/

Możłiwe że komputer siadł.

Takie pytanko:
Czy ktoś odpinał czujnik położenia wałka rozrządu podczas pracy silnika ?
jeśli tak czy silnik w jaki kolwiek sposób reagował ?
i za co ten czujnik jest odpowiedzialny bo u mnie nie ma wpływu czy jest podpięty czy nie :/

Ten czujnik podaje informację w którym suwie są poszczególne cylindry. Nie próbowałem go odpinać.
Co to znaczy, że jest słaby impuls na wtryskiwacze? Jeżeli się nie mylę, to plus jest podany na stałe na wszystkie wtryski, a komputer steruje masą.

Tak jak piszesz plus jest stały a impuls idzie masą. Po jakimś czasie pracy silnika 3 cylindry z lewej strony tracą napięcie do ok. 11v prawa strona ma 13v już nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny.
Objaw mam taki że podczas jazdy silnik nie chodzi na tych cylindrach, wpinają się dopiero po uzyskaniu 3000-3500 obrotów. Cały dolot jest na 100% szczelny więc lewe powietrze odpada, cewki i fajki są oki. Jak na razie lekko obstawiam czujnik wałka rozrządu bo tak jak pisałem że nie ma żadnych reakcji czy kostka wpięta czy nie. Kontrolka check gaśnie po odpaleniu... walczę z tym już 3-ci tydzień i z lekka już jestem podłamany

W którym miejscu mierzysz to napięcie? Między plusem a wtryskiem? Próbowałeś podać plus na krótko na te wtryski? Być może uszkodzony jest kabel między głowicami. Jeżeli dobrze pamiętam, to wiązka idzie od 6. cylindra (najbliżej grodzi od strony kierowcy) właśnie na interesujące Cię wtryski.
Na marginesie, strona pasażera to prawa strona.

Jak na razie dalej błądzę na ślepo

W czoraj zakupiłem 2-wa kable tech2, ELM 327 Trochę testów, sporo czytania na forach i fakt że nie wszystkie programy gadają z ecu. Do czasu kiedy nie pogadam sobie dobrze z ecu to dalej będę ślepy.
Wieczorem dam znać czy dalej stoję w miejscu, czy coś ruszyło do przodu poszło.
Edit:
cały dzień wojowania a Je... Pedał dalej odstawia cyrki
OBD za wiele mi nie powiedziało... Pierwszy pojazd którego nie ogarniam.
Brak pomysłów poddaję się.
Zostaje Ch... Sprzedać.

Przełóż cewki i świece na drugą głowicę.

Na dziś starczy dłubania, ELM trochę pogadał i mam problem z 1 z sond. Będę musiał wymienić i zobaczymy czy wszystko wróci do normy. Był bym w wielkim szoku że sonda może tak mieszać. Napiszę jak wymienię.

Edit:
Sondy podmienione, Slinik w dalszym ciągu pracuje jak pedał. Następne co przychodzi mi na myśl to zerknąć do rozrządu jak będzie oki to CPU na tym moje pomysły się kończą :/

Benzyna czy benzyna+lpg?
Instalacja cewek sprawdzona? Każda strona ma swoją wspólną masę.
Sonda oscyluje na niepracującej głowicy?

Oddałem komputer na sprawdzenie i testy jest 100% sprawny, LPG jest całkowicie wypięte. Trochę historii złapałem o tym samochodzie. Na dniach będę zwalał dekiel i być może głowicę :/
Ponoć pojazd przed sprowadzeniem do PL nie miał kompresji na 1 z cylindrów (wypalone zawory) w PL zregenerowano głowicę złożono i silnik chodził jak chodzi byle jak, więc już jakieś naprowadzenie gdzie szukać przyczyn.

Edit:
Coś zaczyna się chyba klarować, Dziś zdjęty 2-gi dekiel na głowicy od strony kierowcy, była różnica w ustawieniu wałków o 1 ząb, po za tym jakiś debil mechanik rozgioł sprężyny w wałkach, nie mam pojęcia po co? przez co silnik najprawdopodobniej klepał. W sobotę myślę że wszystko poskładam i napiszę czy to było usterką dziwnej pracy silnika.

Edit: Dziś poskładane wszystko, silnik zaczoł cicho pracować z tym że dalej problem nie został rozwiązany w dalszym ciągu jak tylko dostanie lekkiej temperatury przestaje chodzić na 6 cylindrach a dopiero po przekroczeniu 3-3,500 obrotów wchodzi na 6 cylindrów dodadkowo dziś sprawdziliśmy kompresję i all jest oki trzyma 14-15 bar

Problem występuje tak samo na benzynie i lpg?
Jak się zachowuje sonda na tej niepracującej głowicy?

Teraz ponownie wpieliśmy gaz, dzieje się to bez różnic, benzyna czy LPG Po odpaleniu i przejechaniu 100 metrów jest wrażenie że jest wszystko oki, po 100 metrach zaczynają się cyrki tak jak by nie chodził na 2-ch cylindrach, w przedziale obrotów ok. 2,500 zaczyna prychać przy ok. 3-3500 obiaw jest jak by się wpieły 2-wa cylindry coś jak by gwałtownie wpieło się turbo którego nie ma... dostaje niesamowitego kopa. W przedziale 3-3500 obrotów chodzi wzorowo a tylko obroty spadną do ok. 2500 obrotów ponawia się problem znowu tak jak by nie chodziły wszystkie cylindry, kilka prychnięć i mocny przyrost mocy już wszystko chyba sprawdzone łącznie z komputerem sondy działają, czujnik p. wału zmieniony, cewki wszystkie działają co widać po świecach wszystkie 6 świec identyczne więc cewki odpadają, świece wymienione 2x, przepływka sprawdzona, czujnik temperatury sprawdzony, zawór ciśnienia na listwie sprawdzony dodadkowo chociaż tak jak pisałem że obiawy są takie same na benzynie jak i na LPG te same przedziały obrotów

OK, sondy działają, a co pokazują?
Komputer przestaje brać pod uwagę odczyty z sond do korygowania składu mieszanki właśnie powyżej 3-3,5 tys. rpm i tu bym upatrywał przyczyny takiego zachowania. Ja bym spróbował podpiąć kable z sondy niedziałającej głowicy pod sondę tej działającej.

Teraz jeszcze wypiołem jedną z sond silnik na początku posiadał pełną moc, zniknoł objaw pedalskiej pracy, w momencie zapalenia się lampki check stracił na mocy ale objaw przeskoku obrotów nie wystąpił więc być może że to sonda ? Jeśli tak czy posiadasz może namiary na zakup sond ? W mojej frocie są tylko 2-ie sondy przed katem a i na dodatek widać że są świeże czyli niedawno wymieniane na jakieś dziwne zamienniki więc o nr katalogowym mogę zapomnieć

Ja jeżdżę od dwóch lat na Boschach, chyba 0 258 005 703 Widzę, że w IC pojawiły się Delphi ES20299-12B1. Oryginały są chyba AC Delco, ale nie wiem czy da się je dorwać w Polsce.
Uniwersalnych nie ma sensu kupować, bo potrzebna jest z 4 przewodami i masą na sondzie, a te kosztują podobnie do w/w.

Podepnij się pod komputer i zobacz wykres pracy sond. Jeżeli jedna leży, to zamień je ze sobą i podepnij jeszcze raz. Jeżeli po podmiance:
1. Leży ta sama sonda na drugiej głowicy - wymień sondę
2. Leży wciąż sonda na tej samej głowicy - trzeba szukać przyczyny w silniku

Edyta
Spójrz na wykres pracy sond

Tak powinny oscylować. Mam małe okienka, więc zrzut jest zrobiony przy ok. 1500 rpm. Na wolnych obrotach linie min. i max. napięcia są nieco dłuższe.

Dziś dokładnie przyjrzałem się sondom i obawiam się że jedna chyba przysiadła na 1 stronie jest wszystko oki napięcia wzorowe a na 2-giej jak tylko dostanie temperatury traci woltaż z 0,45 na 0,20-0,45V (przy dużych obrotach) a ta 2-ga która chyba sprawna przy depnięciu ma skoki do 0,40-0,70V czy jakoś tak. Obstawiam walniętą sondę jak nie będę szukał dalej.

Edit:
Dziś przyszły sondy, wymieniłem 2 sztuki żadnych zmian. W dalszym ciągu jak jest zimny silnik pracuje idealnie po minucie pracy coś go Jebie sory za określenie ale innego słowa raczej nie dobiorę :/

Edit:
W końcu Naprawione przejechany odcinek ok. 10km i tak jak by silnik wrócił do życia
Nie przespana noc, ponowna analiza gdzie mogła by być przyczyna tej pedalskiej pracy silnika... Troche wydane na części co nie przyniosło efektu.
ok. 6.30 rano wpadła mi dość nie racjonalna myśl a mianowicie czy jakiś IDIOTA !!! nie zamienił stronami wiązek z kostki od sond, zamieniłem wiązki stronami podpiołem sondy i silnik wrócił do życia
Dla tego nie wypadał zapłon, sondy chodziły krzyżowo co dawało tak nie typowe objawy, ciężkie do zdiagnozowania.