Strona 1 z 7
[3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 16:14:49
przez malar
Witam. Od niedawna jestem posiadaczem Froty 3,2 V6. Mam spory problem ze zużyciem oleju. Moc jest ok. Odpalała nawet w najcięższe mrozy ale na ok 300km POŻERA coś w granicach 2 litrów oleju. Podejrzewam, że ma nieszczelne uszczelniacze na zaworach. Teraz pytanie. Czy aby je wymienić trzeba zdejmować głowicę, czy może ktoś z Was ma jakiś mongolski patent na tę naprawę. Może jakieś inne sugestie co do przyczyn usterki. Pod autem jest sucho. Niestety za mną wytwórnia frytek.
Pozdrawiam
Re: Katastrofalnie duże ubytki oleju.

Napisane:
08 lut 2013 16:27:36
przez brum
Da się zrobić bez zdejmowania ale łatwe to nie jest. Musi być dobry mechanik.
Re: Katastrofalnie duże ubytki oleju.

Napisane:
08 lut 2013 17:27:40
przez Argail75
Spotkałem się już z tym że 3,2 v6 bierze olej ale z tego co piszesz .... ooooo zbyt dużo. Ja już się nauczyłem że jak Frotka stoi na płaskim terenie . olej sie ustoi i sprawdze poziom i jest w granicach troszke ponad minimu ten stan się utrzymuje abrdzo długo. Ale jak mu zrobie full to wpierdzieli od razu i spada do tego poziomu co wsponialem .
W tych silnikach to norma że bierze olej ale nie aż tyle co piszesz. Dla przykładu powiem Ci że ja uzupełniam olej np. na 1000km ok 50/100ml tak żebym nie przekraczał tego poziomu co o nim pisałem . Zauważyłem też że na zimnym silniku jak wyjme bagnet i sprawdze to poziom jest naprawde minimalny ... ale jak silnik troszke sie nagrzeje , poczekam aż olej spłynie to poziom robi sie prawie połowa .
Z mechanikiem co rozmawialem wspominał o jakiś pierscieniach i to też może być przyczyna. Pytajac go o rade w moim przypadku powiedział że może to zrobić ale nie gwarantuje że olej nie będzie znikał , co najwyżej napewno zmniejszy się zużycie. I ta naprawa jest nie warta świeczki i żeby dolewać bo te silniki tak mają.
Nie wykluczam że u Ciebie jest inna przyczyna bo naprawde olej ubywa Ci masakrycznie szybko i zbyt dużo.
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 17:38:00
przez malar
To, że ubywa przez uszczelniacze zaworów to moja teoria. Jak rano wsiądę do auta i uruchomię , to mocno zadymi. Wnioskuję z tego, że olej musi się dostawać od góry na cylinder. Kiedy silnik idzie pod obciążeniem to mocno czuć spalony olej. Na wolnych obrotach nie. Ja tam nie jeżdżę w jakimś mega ciężkim terenie, ale przed wyjazdem z Leszna do Bielska B miałem pół stanu. W Bielsku było sucho na miarce. dolałem 3 litry i się pokazał. Jak wróciłem do domu to popychacze już grały więc sprawdzam oleju zero. Ale pod górę Św Anny nawet z piątki nie zredukowałem.
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 17:47:53
przez Argail75
Opisałem tylko swój przypadek .... nie znam sie na tym silniku i jak coś hulam do swojego specusia co lubi takie duuuże silniki i miacha mu sie jarzy jak widzi V6 i w wiekszy

. Nie pomoge bo nie znam przyczyny u Ciebie ....
Wiem że jak mam zrobić jakąś trase to naprawde uzupełnie mu te 100ml dla swietego spokoju . Jak wiem że będe katował silnik ta sama sytuacja czyli 100ml i wytarczy dla sietego spokoju. Ale u Ciebie to narprawde bierze sporo oleju . W Łodzi nasz kolega Albi miał taki sam problem i oddał do specusia na leczenie i jakoś mu spadło zużycie. Ale nadal uzupełnia tak jak ja.
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 17:48:13
przez Mercury4666
malar napisał(a):Witam. Od niedawna jestem posiadaczem Froty 3,2 V6. Mam spory problem ze zużyciem oleju. Moc jest ok. Odpalała nawet w najcięższe mrozy ale na ok 300km POŻERA coś w granicach 2 litrów oleju. Podejrzewam, że ma nieszczelne uszczelniacze na zaworach. Teraz pytanie. Czy aby je wymienić trzeba zdejmować głowicę, czy może ktoś z Was ma jakiś mongolski patent na tę naprawę. Może jakieś inne sugestie co do przyczyn usterki. Pod autem jest sucho. Niestety za mną wytwórnia frytek.
Pozdrawiam
Ogarnij to kolego bo mnie własnie takie cos spotkało i kapitalny remont teraz robie

Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 18:02:18
przez Argail75
No dzwonilem do specusia i powiedział że najczęsciej zapiekają się pierscienie oraz bierze olej przez głowice ( zawory) .
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 18:13:00
przez drech
Zanim zajmiesz się uszczelniaczami zaworów, możesz spróbować taniego rozwiązania tj. zalać cylindry naftą i liczyć, że puszczą zapieczone pierścienie. Koszt niewielki:

nafta 70zł/5l

oleju i tak z 1,5 musisz dolać, to kup od razu 5l 100-200zł/5l

filtr oleju 15zł/szt
Problemem jest tylko układ cylindrów tj. V. Żeby zalać tłoki w całości, trzeba przechylić samochód raz w jedną, raz w drugą stronę.
Sam na wiosnę spróbuję takiego rozwiązania. Póki co mam do ogarnięcia remont skrzyni biegów, a bez skrzyni dużo oleju mi nie ubywa

Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 18:35:46
przez RudeBoy
Takie gigantyczne zużycie oleju przez uszczelniacze zaworowe jest nie możliwe.
Tym bardziej w tym silniku, który po porostu ma fabrycznie liche pierścienie zgarniające.
Uszczelniacze zaworowe wymienisz a olej dalej będzie pożerał. Tylko wymiana pierścieni zmniejszy problem. Pierścienie kup najlepsze jakie znajdziesz.
Taki urok tego silnika. Wcześniej czy później każda 3,2V6 ten problem dotknie.
To co napisał zenek12 nic nie da bo pierścienie olejowe się nie zapiekają.
Moczenie pierścieni w nafcie praktykuje się do pierścieni uszczelniających a nie olejowych.
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 19:57:23
przez bart322
RudeBoy napisał(a):Takie gigantyczne zużycie oleju przez uszczelniacze zaworowe jest nie możliwe.
....
Myslalem, co by to napisac, ale nie chcialem chlopa dolowac

Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 20:22:04
przez malar
OK. Dzięki za porady. W takim razie czas rozejrzeć się za gratami do remontu. Myślałem że samochód przy przebiegu 247 tysi takie rzeczy nie spotkają, ale wychodzi na to że te 247 tysi to kręci drugi raz hehe.
PZDR
-- Dodano 08 lut 2013 20:27:47 --
Moglibyście podrzucić gdzie najlepiej rozejrzeć się za gratami do remontu? D
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 21:53:43
przez Odoll
malar napisał(a):Moglibyście podrzucić gdzie najlepiej rozejrzeć się za gratami do remontu? D
memberlist.php?mode=viewprofile&u=1846
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 22:54:20
przez malar
Dzięki!
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
08 lut 2013 23:48:17
przez drech
RudeBoy napisał(a):To co napisał zenek12 nic nie da bo pierścienie olejowe się nie zapiekają.
Moczenie pierścieni w nafcie praktykuje się do pierścieni uszczelniających a nie olejowych.
A możesz rozwinąć swoją teorię?
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
10 lut 2013 00:01:22
przez JaGrab3
Uszczelniacze oczywiście tez masz do zmiany - puszczenie dyma z rana.
Problem tych silników jest taki, ze one powinny jeździć na full syntetyku od nowości. Jak nie to zapychają się zgarniacze - mechanik radzi - zalej minerałem to go uszczelni - i tu kaplica jest, bo wtedy to jest tak ja Tobie się dzieje.
Co do moczenia w nafcie, to ideą tego zabiegu jest rozpuszczenie spieków i wypłukanie rowków. W olejakach zaklejają się otworki, tak więc nafta ma szansę je oczyścić. Ja robiłem akcje z zalewaniem naftą, i spalanie oleju zmniejszylo się o ok 30%-50%, ale ciężko jest to dokładnie określić, bo zuzycie oleju jest nierównomierne - raz wiecej spali, a raz wogóle. Na pewno jest zależne od obciązenia - im mocniej ciśniesz tym wiecej pali.
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
14 lut 2013 15:17:00
przez mediatech
Ja też się borykam z braniem oleju, mi zaś natomiast bierze 1 litr na 1000 km więc jeszcze tak śmigam choć na wiosnę myślę wymienić pierścienie. (uszczelniacze wymienione i bez zmian) z tym że mi dymu żadnego nie puszcza nawet w "stresie". Z nafta próbowałem i też bez rezultatu. Chyba więc zostaje ta wymiana pierścieni myślę że w 1000 zł się zmieszcze (uszczelki pod głowice + pierścienie no i moja robota, ale to za darmo). Jeszcze wypróbuje sposób kolegi argail75 i utrzymywać poziom oleju na minimum, bo teraz dolewam do full i przy minimum znów full.
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
14 lut 2013 15:34:44
przez malar
Ja jednak wybrałem najprostszą drogę i poszła do ludzi taniej o tysiaka. Poszukam sobie jakiejś nie pomęczonej. Teraz wiem na co zwrócić uwagę.

Wcześniej miałem japońskie terenówki ale już mi się znudziły .
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
14 lut 2013 15:45:35
przez JaGrab3
Nawet niezmęczona 3.2 będzie brała olej.... no chyba że jest już po zmianie olejaków na lepsze

Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
15 lut 2013 10:21:22
przez mediatech
Moja ma przejechane ~170 tys i jest to w miarę wiarygodne bo jest książka serwisowa i tak jak pisałem wyżej bierze olej.
Re: [3.2] Katastrofalnie duże ubytki oleju

Napisane:
15 lut 2013 10:39:34
przez JaGrab3
Moja ma 250

. Oczywiście olej bierze, ale bez tragedii, fakt jak wleje się do pełna bierze więcej.
Nie kopci, nawet jak się zbutuje - poprostu taki urok w bagażniku bańka z olejem i raz na tydzień, lub przed trasą dłuższą kontrola - uczy systematyczności.
Całe szczęście że we frotce jest czujnik poziomu oleju - mnie raz przywołał do porządku...