Komputer speca od gazu łączy się z moim kompem Isuzu , więc na nim sprawdzamy działanie sond (wykresy). Do gazu nawet się nie podpina , bo nie ma sensu jak sondy stoją... na kompie samochodu widać błędy P0134 i P0154 , CE sie świeci i po wejściu w parametry sond "pierwszych" nic się nie dziej - stoją. Kupiłem oryginały za ponad 500 PL/ szt. i Bosha za 160/szt. Na żadnych nie dzieje się zupełnie nic , choć sygnał z wtyczki dochodzi do ECU (powinien , bo jest przejście na wszystkich kablach). Zastanawiające jest to , że na wiązce od skrzyni biegów ktoś chyba już wczesniej coś robił , bo oklejenia nie wygladają na fabryczne. Wszystkie cztery sondy są ze sobą połączone dwoma przewodami (czarny i szary ) szeregowo i później jest rozwidlenie na dwa kable i one idą do ECU - nie znalazłem nigdzie połączenia do LPG Staga... tylnie nawet jak odepnę , to nic się nie dzieje - żadnych błędów itp... zastanawiam się jeszcze , czy może sondy do 3,2 z manualem jak mój są inne niż do 3,2 z automatem ? Komp jest inny , więc może sondy też powinny być inne ? Bo wszystkie , które kupowałem mają opis jako 3,2 Automat (te boshowskie nawet mają opis Frontera B 3,2 2004/2009

)