OPEL FRONTERA FANKLUB

Mam pewien problem, zauważyłem go jakoś dziś rani i przez dzień też trwał, że auto nie ma mocy jakby, mniej więcej między 1.5 a 2 tys obrotów. Tak jak normalnie jeździł to teraz , np ruszam, zmieniam na dwa i od 1.5 do 2 tys ledwo jedzie i potem jakoś zaczyna ciągnąć, daje mu gazu a on nie jedzie, jaka może być przyczyna?

W sumie, uwzględniając fakt, że minimalne obroty przy których powinieneś wymagać czegokolwiek od auta to jakieś 2500 tyś obr/min - to nie ma się co dziwić.

Ale nie o to chodzi, bo zawsze było normalnie, że jechał jakby równo, a teraz po prostu tam jest jakby dziura, i jest tak od dwóch dni.

A może trafiłeś na jakieś chrzczone paliwo

Od jakiś 5 miesięcy tankuje na jednej stacji tylko i zawsze było ok.

To zacznij od najprostszych rzeczy,sprawdź filtr paliwa i powietrza.

Filtr poweitrza sprawdzony, bo wczoraj tez tak miałem dość dłużej po przejechaniu przez kałuże, myślałem że może woda w filtrze ale nie, cały suchy. Zastanawiam się jednak nad tym paliwem, bo tankowałem w sobotę i w niedzielę chyba coś takiego się pojawiło.

Jak trafisz bezpośrednio po dostawie, to paliwo jest nie ustane i może wlałeś ze śmieciami.a filtr paliwa pewnie dawno nie wymieniany.ale jak wjechałeś w kałuże i tak się dzieje, to może masz przebicie na przewodach,a teraz jest wilgoć.Musisz to stopniowo zlokalizować.spróbuj powycierać przewody od świec i osusz je.może pomoże.

Szukaj przebicia choc ono powodowalo by zamulanie w pelnym zakresie obrotow tak mysle. Co do szukania to spryskiwacz wez maska do gory i psikaj i zobacz czy strzela. Co do samego zamulania to tez tak jak przedmowcy filtr paliwa i kiepskiej jakosci paliwo.

Pozdr.

Filt mógł być nie wymieniany jakiś dwa lata, bo wtedy pompa była zmieniana bo wysiadała i założona jest zewnętrzna. Bo filtr znajduje się z tyły przy ramie? A z tym spryskiwaniem to przy uruchomionym silniku pryskać i szukać zwarcia? Choć dziś jeżdżąc po mieście też to miałem i raz muli, raz nie. Daje gazu nawet do końca a on ledwo jedzie... Już kończy mi się to paliwo, więc zatankuje na innej stacji przy rezerwie i wtedy zobacze czy szukać dalej przyczyn, bo jakoś jeździć się da. Choć popatrze na przewody, jak wyglądają.

Tak odpal silnik i psikaj na przewody jesli jest przebicie zauwazysz iskre lecaca ja raz organoleptycznie sprawdzilem mianowicie jedna reka trzymalem maske a druga zlapalem za przewo di tak mnie sieplo ze łojezu ale tego sposobu nie polecam.

Co do zamulania w mojej ladzie nivie tez tak bylo wlasnie sobie przypominam i bylo to spowodowane zaplonem i konczaca sie kopulka aparatu zaplonowego a jak jest we frocie nie wiem moze podobnie ale warto tez sprawdzic.

Pozdr.

Wczołgałem się pod auto i chcałem zapytać czy ta "puszka" po prawej na zdjęciu to napewno filtr?


Czyści się go, czy od razu lepiej wymienić? No i czy można jakoś sprawdzić w jakim jest stanie?

Filtr się wymienia.na zdjęciu za bardzo nie widać,ale chyba tak.ja mam pomiędzy 1 a 2 mostem przy karoserii.

Nie był wymieniany dwa lata to i tak można go zmienić. Jaki model akurat jest do mojej froty? Czy pasuje też od innych?

szymon.ha napisał(a): czy ta "puszka" po prawej na zdjęciu to napewno filtr?

To jest jakiś dodatkowy pewnie poprzedni właściciel założył, oryginalny jest po lewej.

Ale ja mam zewnętrzną pompę paliwową i wydaje mi się żę to pompa jest, bo odchodzą od tego kable, mogę zdjęcie jeszcze zrobić i przetrzeć troche jak co.

Pompe masz w baku to na zdjęciu to jest filtr nawet teraz sprawdziłem w mądrym programie.

Kiedyś miałem, frotę mamy od 4 lat ponad w ciąu pierwszych nie całych dwóch lat 3 razy była wymieniana aż w końcu założyli zewnętrzną, zaraz zrobie foto. 10 min

Jeśli tak to co innego, czyli to po prawej to filtr tylko trochę inaczej wygląda ma być mniej więcej taki(ale pasował będzie każdy)

Tu mam fotki:




i tego po prawej:


Dlatego wydaje mi się że to jest ten po prawej.

Wieć za jakim sie rozejrzec?