Dziś pojawił mi się dość spory problem.
Od jakiegoś czasu lały mi dwa wytryski wiec benzyna służyła mi tylko do odpalenia auta

Kilka dni temu udało mi się namierzyć owe wtryski nowe oryginalne GM dziś je zamontowałem i pojawił się problem, auto trzyma trochę niskie obroty w okolicy 700 po przegazowaniu obroty spadają i to bardzo że auto prawie gaśnie ale ostatkiem sił jakoś daje rady i obroty wracają na poziom około 700. na LPG obroty trzyma pomiędzy 840-880 i nie ma efektu przygasania po przegazowaniu
Po nagrzaniu się auta wywaliło mi check-a wiec poszedłem do domu po kabelek i komputer, podłączyłem i okazało się że to błąd 13 Oxygen Sensor Open Circuit. Trochę się podłamałem bo lambdę wymieniłem jakiś rok temu. Wg. AutoScannera lambda daje napięcie w okolicy 1,8-2,0 V Na LPG pojawia się ten sam problem błąd 13.
Jest jeszcze jeden objaw który da się sprawdzić "na nos" Na benzynie spaliny potwornie śmierdzą i strasznie drażnią nos, a na LPG spaliny mają normalny zapach. Tak wiem trochę to głupie sprawdzanie auta wąchając


Macie może jakieś pomysły ?? Co się mogło podziać czy czeka mnie ponowna wymiana lambdy ?? dziwi mnie tylko że autoscanner podaje że lambda ma tak wysokie napięcie a błąd oznacza otwarty obwód ( jak dla mnie otwarty obwód = brak napięcia


Ratujcie co się mogło spierniczyć