Strona 1 z 7
[B 2.2] Problem z odpalaniem

Napisane:
03 cze 2009 13:08:36
przez Michał
Witam!
Mam w mojej frocie problem z porannym odpalaniem.
(2,2 16V benzyna 2000r)
Trzeba zakręcić kilka razy (tak z 4 lub 5), jak zaskoczy to jedzie bez problemu, kontrolka
wtrysku się nie świeci i wszystko jest ok. Także jak przejadę kawałek to potem
mogę ją odpalić bez problemu od pierwszego.
Podobnie jak dłużej postoi np. 8 godzin gdy jestem w pracy - taki sam problem
z odpalaniem.
Macie jakieś pomysły co to może być?
Myślałem że pompa ale jeśli tak by było to powinno rano pomagać kilkakrotne
uruchomienie pompy bez rozrusznika - nic to nie daje trzeba kręcić.
Ale przy okazji zna ktoś parametry pompy typu ciśnienie i wydajność - chciałbym
ją sprawdzić?
Odpalam zawsze na benzynie i na benzynie czasami trochę jeżdżę - jeździ
na Pb bez problemu.
Myślałem że jakiś czujnik ale to byłby problem przy każdym odpalaniu (chyba

).
Temperatura zewnętrzna nie ma wpływu -to samo jak jest ciepło i sucho oraz
jak jest zimno i mokro.
Co jeszcze sprawdzić?
Pozdrawiam
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
09 cze 2009 01:58:45
przez Petro
Witam.
Zwróć uwagę czy po krótkim postoju ale już na tyle długim, że występuje problem nie masz plamy pod spodem. Czasem nieszczelny przewód benzynowy łapie powietrze a gubi benzyne i to minimalne ilości. Tyle, że benzyna szybko odparowywuje i nie zostawia zbyt długo śladu. Czyli trzeba się " zaczaić".
U mnie ukruszył się lekko przewód gumowy przy filtrze /pod podłogą, prawe tylne siedzenie r.95/ więc go skróciłem.
Pozdrawiam.
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
09 cze 2009 06:32:58
przez maciar
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
09 cze 2009 07:19:31
przez maciar
coś słabo widać... a wiec ciśnienie 290 -300 kpa mierząc na szynie,uruchamiasz na któtko i gasisz.Jesli chodzi o wydatek to mastkujesz przekażnik pompy na sztywno i z przewodu nadmiarowego ok.500 600 cm/3 paliwka ma wypłynąć po 30 s.Co do szczelności powinno 60s. sie utrzymywać.Pozdro.
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
15 cze 2009 08:01:47
przez roozga
Ja w takich przypadkach zawsze zaczynam od sprawdzenia parametrów:
czujnik temperatury - jeśli zepsuty silnik nie będzie wiedział że ma wstawić przepustnicę na tzw "ssanie" i trzeba będzie silnik lekko przelać by zapalić
czujnik położenia wału - to najczęstszy przypadek takowych problemów. Najlepiej jeśli jest się pewnym że auto jest sprawne od strony mechanicznej dostarczania mieszanki paliwowo powietrznej, dodatkowo jesteśmy pewni że świece i kable są sprawne to pozostają powyższe
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
15 cze 2009 19:42:23
przez pedroo
Może byc jeszcze delikatny problem z uszczelką pod głwicą.Letko przepuszcza i ztąd problem

Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
16 cze 2009 07:11:30
przez roozga
Nie nie pedro - bo wtedy by jeszcze silnikiem telepało i wody ubywało, a świece "męczyłyby" się szybciej
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
16 cze 2009 09:55:24
przez wikked
roozga napisał(a):Nie nie pedro - bo wtedy by jeszcze silnikiem telepało i wody ubywało, a świece "męczyłyby" się szybciej
Nie koniecznie. Może być miedzy cylindrami i nic nie będzie ubywać. Ale to tylko z racji sprostowania bo myślę że to nie uszczelka. Nie będę się odzywał bo to frotka B a ona ma ponoć dużo elektroniki.
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
16 cze 2009 16:15:12
przez sylwian70
A ja bym jeszcze sprawdził przepustnice czy nie zaszła syfem i czy czujnik od przepustnicy odbija do końca ewentualnie zaraz po zakręceniu rozrusznikiem pyknoł nóżką na gaz.Tak dla sprawdzenia różnymi sposobami może usterka wylezie.

Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
17 cze 2009 00:00:04
przez Michał
Co do uszczelki to była wymieniana jakieś 2 miesiące temu i powinna być ok.
Czujnik temperatury też jest nowy. Kable mają już rok ale powinny też jeszcze
być ok, świece nowe.
Wydaje mi się że albo coś z czujnikiem położenia wału/wałka - ale tu by chyba
zaświecił że jest jakiś błąd a nic takiego się nie dzieje.
Właśnie spardzam układ paliwowy - parametry pompy oraz szczelność.
Podejrzewam także silnik krokowy, właśnie jest w czyszczeniu bo przepustnica
trochę była zasyfiona, niby wszystkie kanały i kanaliki podciśnień były drożne
ale może to krokowiec się zacina. Wyczyszczę go i zobaczę czy coś się zmieni.
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
17 cze 2009 06:59:59
przez roozga
Czujnik wału i wałka to dwa różne czujniki.
Wału odpowiadać może za twoje niedomagania, a błąd wcale nie musi się świecić, bo w sumie świeci się tylko wtdy gdy jest z nim brak łączności i nie ma możliwości korekty. Jak się zaświeci już w ogóle nie odplaisz

ciężko pali

Napisane:
21 cze 2009 07:11:56
przez tomik
mam taki problem czasami rano bryka ciężko pali muszę ją długo hechłać a nieraz pali na dotyk ???
co tam może się dziać???silnik 2,2 16v gaz
Re: ciężko pali

Napisane:
21 cze 2009 08:34:52
przez wikked
Jak ciężko pali to nie śmierdzi gazem?? Poza tym kable świece kopułka czyli wysokie napięcie posprawdzaj.
Re: ciężko pali

Napisane:
21 cze 2009 08:57:59
przez tomik
Gazu nie czuć a czy mogło by być tak że pompka paliwa się przycina i czasami nie podaje albo cuś takiego.
Re: ciężko pali

Napisane:
21 cze 2009 09:24:49
przez wikked
Może być wszystko. Zaczynając od pompy paliwa poprzez wysokie napięcie, module zapłonowym, czujniku wału itd.
Re: ciężko pali

Napisane:
21 cze 2009 13:04:21
przez tomik
O kur lepiej pojadę do mechaniora..
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
29 cze 2009 20:08:14
przez artur67
u mnie przy takich samych objawach okazało się że są słabo zaciśnięte zaciski na przewodach paliwowych. Wymieniłem i zaciski i przewody. Jest ok.
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
29 cze 2009 21:39:02
przez Michał
Powymieniałem wszystkie gumowe wężyki w układzie paliwowym
bo już i tak się prosiły o wymianę, wszystkie opaski zaciskowe itp.
Przy okazji sprawdziłem pompę paliwową i wydaje się być ok.
Natomiast zauważyłem że zaworek na listwie był niedokręcony do tego
stopnia że za którymś razem walnęło mi paliwem po uruchomieniu
pompy.
Dokręciłem go i od wczoraj odpala za pierwszym razem, mam nadzieję
że to było to - następne kilka dni pokaże czy to nie zbieg okoliczności.
Bo jak nie to to już ciężka sprawa - czujniki ok, pompa ok, kończą mi się
pomysły.
Ale przy okazji jak ktoś ma takie problemy to może warto na ten zaworek
zobaczyć - w środku jest tak zrobiony jak zaworki w kołach - taki sam kluczyk
jest potrzebny aby go dokręcić (albo taki kapturek z końcówką do dokręcania
ale to już teraz mało kto ma).
Pozdrawiam
Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
30 cze 2009 10:28:56
przez roozga
a jak pod ten zaworek podłączysz manometr to masz ciśnienie w układzie paliwowym i możesz sprawdzić czy Ci pompa nie siada

Re: Problem z porannym odpalaniem

Napisane:
30 cze 2009 22:23:26
przez szymon.ha
a ja mam taki problem że po dłuższym postoju, czyli np noc w garażu, po odpaleniu chwile tak dośc ciężko chodzi, daje gaz i wchodzi powoli na obroty, ale z takimi drganiami, czy jak by to opisać, normalnie whcodzi płynnie na obroty po wciśnięciu gazu, a teraz tak jakby się przycinał, i trzeba przytrzymać na obrotach wysokich kilkanaście sekund, i później ok, ale na ziemi pod rurą z tyłu widzę czarną plamę. Zaraz po odpaleniu bez gazowania nie da się z tym jechać tylko tzreba wejść na obroty i po chwili gazowania czuć jakby coś się zmieniło i zaczyna ciągnąć silnik.