Zerwany pasek rozrządu

[zielony ludek]

Witam
Panowie mam niemały problem i kilka pytań.
Jadąc przedwczoraj sobie spokojnie drogą ok 80km/h zgasł nagle silnik, wyhamowałem i spróbowałem na bezpiecznej prędkości odpalić na biegu, okazało się, że nic z tego. Próba normalna rozrusznikiem też nieudana ale po odgłosie zorientowałem się, że coś nie gra. Po oględzinach okazało się, że pasek się zerwał.
Jest to frotka sport B rok '99 silnik 2.2 w benzynie + LPG oznaczenie silnika Z22XE. Rozrząd wymieniany jakieś 1,5 roku temu, miałem wymienić w sierpniu/wrześniu przy okazji progów i wycieków oleju. Samochód eksploatowany głównie w lesie, sporo kilometrów ale jazda spokojna bez off road u.
Chciałbym się dowiedzieć:
1. Jakie są konsekwencje tej awarii w tym silniku?
2. Co jest bardziej opłacalne, generalny remont czy wymiana silnika? Jeśli ktoś może rzucić jakieś przybliżone sumy to poproszę.
3. Co zostało zniszczone i co przy okazji należy wymienić w razie remontu?

Znalazłem na allegro jakieś silniki i cenowo od 1,6 do 2,5 tys. Niektórzy nawet dają gwarancję 6 miesięcy, są też po remoncie ale czy można zaufać tak w ciemno.

Podeślijcie jakieś porady bo tematy silnikowe a przynajmniej w takim wydaniu są mi obce. Ogarniam sam dużo w samochodzie ale to mnie przerasta chociażby na brak odpowiedniego zaplecza i doświadczenia.

Z góry dziękuję za odzew.

[brum]

Głowica do planowania itd. Zawory do wymiany. Wyjdzie ok 1 tys