OPEL FRONTERA FANKLUB

Siemanko,

Mam taki dość gruby problem mianowicie :
Wracałem sobie z imprezy niedzielnej autko przejechało dobre 50km i bach zaczął się problem straciło moc silnik zaczął pracować nierówno, przy hamowaniu zgasł, ogólnie zachowuje się tak jakby pracował na 3 cylindrach. Auto nie ma mocy - jak już się bujnie to będzie się toczyć.
Cewka wymieniona - jest iskra na każdej świecy,
Dziś mam zamiar podpiąć się pod kompa i zobaczyć co jest.
Może ktoś ma jakieś pomysły ?
Frota A 2.2 16v - bez gazu

Dym wali z rury?

Skąd wiesz, że masz iskrę na każdej świecy ?

Huberek napisał(a):Skąd wiesz, że masz iskrę na każdej świecy ?

w reku trzyma kable )

Ja wiem to już czas na 3.0

co ci wyszło po podpięciu?

Strzelać strzelała z rury teraz już nie chce nawet odpalić...wróciłem na lince.

Kody błędów to 44 czyli zbyt uboga mieszanka i nic więcej.
Rozmawiałem z kolegą Dawidem obstawia czujnik położenia wału.
Jeszcze spróbuje odpalić ją z plaka jak się nie uda to pozostaje czujnik...

No chyba że ktoś ma inne opcje

Czujnik położenia wału... gdyby był uszkodzony wywalałby inny nr błędu.
Poza tym reguluje on moment podania iskry - wyprzedzenie zapłonu, ale nie skład mieszanki.
Opóźnienie zapłonu powoduje nierówną pracę silnika - ale mieszanka powinna się dopalić w kolektorze i nie spowodować tego błędu.
Uszkodzenie możliwe, ale mało prawdopodobne.

Jeśli pójdzie na plaku - to ten czujnik powinien być sprawny.
Za regulację składu mieszanki odpowiada: sonda lambda, przepływka (czujnik ilości powietrza), czujniki temperatury, czujnik otwarcia przepustnicy.
Za podanie mieszanki: układ paliwowy (pompa, regulator ciśnienia i wtryski), przepustnica - zanieczyszczenie w kanałach, filtr powietrza/gazu,
Za informację o składzie mieszanki odpowiada sonda lambda.

awaria przepływki nie powoduje błędu 44 (bawiłem się).
Zbyt uboga mieszanka ... za mało paliwa ...

No to już powinieneś być ukierunkowany...

U mnie walniety czujnik polozenia walu objawial sie tym ze odpalal i gasl zaraz. Check engine migal w trakcie odpalania. Wiec to nie to.

Huberek napisał(a):Czujnik położenia wału... gdyby był uszkodzony wywalałby inny nr błędu.

tu sie mylisz. U mnie żadnego błędu nie było, a zapłon wypadał i po wciśnieciu gazu dławił się.
czyjnik wału odpowiada za sygnał dla pompy, iskrę. Wystarczy że będzie szwankował i cuda się będą działy.
Można go sprawdzić miernikiem, ale u mnie pokazywał praktycznie tyle co w katalogu i tyle co nowy. Po zmianie na nowego Boscha problem znikł.


Czujnik temp, przepustnicy, przepływomierz, lambdę można odpiąc i silnik będzie pracował.

Zaczynalbym od sprawdzenia szczelnosci dolotu i cisnienia paliwa. Czyszczenie krokowca, czujnika polozenia przepustnicy. Blad jest raczej skutkiem a nie przyczyna.

eric napisał(a):U mnie walniety czujnik polozenia walu objawial sie tym ze odpalal i gasl zaraz. Check engine migal w trakcie odpalania. Wiec to nie to.

Miganie CE podczas odpalania związane jest z niezczytaniem kluczyka przez immo.

Opcom mowi ze to czujnik polozenia walu.

brum napisał(a):czyjnik wału odpowiada za sygnał dla pompy, iskrę. Wystarczy że będzie szwankował i cuda się będą działy.
Czujnik temp, przepustnicy, przepływomierz, lambdę można odpiąc i silnik będzie pracował.

Za iskrę tak ... znaczy za moment jej podania więc będzie wypadał zapłon, ale mieszanka powinna być właściwa.
Już jestem skłonny się zgodzić, że jest winny ponieważ niewłaściwie steruje pompą paliwa: załącza, rozłącza ... i ciśnienia nie ma.
Może tak być, że jest uszkodzony, w ten sposób, że podaje niewłaściwe sygnały - ale z zakresu swojej pracy - więc błędu nie wywali.

Wedkarz wszystkiego nie napisał. Po wymianie cewki iskra jest na wszystkich 4 świecach a motor nadal pracował na trzech. Problem jest na drugim cylindrze. Podejrzewam, ze to wina wtryskiwacza. Albo wina leży po stronie elekryki, albo mechaniki. Jutro podejmiemy próbę startu z plaka i się okaże czy to wtrysk. Rozrząd, zawory, komprecha, zaplon OK zostało paliwo.
PS. 3.0 to przesada, ale mamy 3 szt. 2.5

brum napisał(a):Czujnik temp, przepustnicy, przepływomierz, lambdę można odpiąc i silnik będzie pracował.

zgadzam się w zupełności,jak ktoś pisze o czujniku położenia przepustnicy i sondzie lambda i mówi że to jest przyczyna to nie ma zielonego pojęcia o silniku i jego działaniu.co do czujnika położenia wału jeżeli on nie prawidłowo pracuje to mogą się dziać cuda,tak jak pisze brum daje on sygnał dla pompy i na iskrę,mało tego jego usterka jest ciężka do wykrycia bo inaczej będzie się zachowywał na zimnym i ciepłym silniku.


co do waszej usterki pisałem wędkarzowi na mini chacie co po kolei najlepiej zrobić.jeżeli cały układ zapłonowy jest ok,to sprawdzić ustawienie rozrządu,potem ciśnienie paliwa,wtryski,kompresje,ot cała filozofia dla czego nie pali na jeden

cinek1983059 napisał(a):jak ktoś pisze o czujniku położenia przepustnicy i sondzie lambda i mówi że to jest przyczyna to nie ma zielonego pojęcia o silniku i jego działaniu.

Nie przypominam sobie, żeby ktoś napisał, że czujnik przepustnicy i sonda lambda jest przyczyną usterki.
Mogę natomiast napisać, że ktoś na forum nie czyta ze zrozumieniem teksu.

Huberek napisał(a):

cinek1983059 napisał(a):jak ktoś pisze o czujniku położenia przepustnicy i sondzie lambda i mówi że to jest przyczyna to nie ma zielonego pojęcia o silniku i jego działaniu.

Nie przypominam sobie, żeby ktoś napisał, że czujnik przepustnicy i sonda lambda jest przyczyną usterki.
Mogę natomiast napisać, że ktoś na forum nie czyta ze zrozumieniem teksu.

fakt przepraszam nikt tak nie napisał w tym temacie(bo w innych przelewa się to notorycznie),dlatego ja pisałem ku przestrodze dla potomnych i mocno to zaakcentowałem,żeby nikomu nie przyszło do głowy już o tym pisać i wprowadzać w błąd

Dzisiaj robimy test plaka i zobaczymy co wyjdzie.

Wymiana czujnika położenia wału nie przyniosła wyczekiwanego momentu odpalenia auta
Nie jest to oryginalny czujnik no ale cóż...

Przy próbie odpalenia strzelił w tłumik nic więcej....
Odpiąłem zasilanie wtryskiwaczy i podpiąłem ponownie z nadzieją że może któryś się wypiął...efekt jaki uzyskałem to jedynie to że przy próbie odpalenia ciśnienie poszło z tego małego grzybka na listwie (to takie co się naciska i powietrze albo paliwo wytryskuje - nie wiem jak to sprecyzować)...

Jakieś pomysły ?