OPEL FRONTERA FANKLUB

Już od pewnego czasu na zimnym silniku wchodzi mi ma wysokie obroty - jak wysprzęgle to nawet do 2500 obrotów dochodzi, a jak jadę to nawet na trzecim biegu pędzi jak szalony bez dodawania gazu. Na ciepłym silniku jest ok. Czyściłem już krokowy, sprawdzałem szczelność dolotu powietrza nawet jakiś wężyk przy przepustnicy wymieniłem bo był zetlały i nic nie pomaga.
Ktoś może przerabiał temat i ma jakieś rady w w/w sprawie.
Może to jakiś czujnik temperatury albo coś?
Może nie jest to aż tak bardzo uciążliwe, ale trochę wkurza.

Sprawdź błędy kompem, ja przy podobnych objawach miałem walnięty czujnik położenia przepustnicy (TPS).
Jak będziesz wymieniał to na jakieś firmowe bo HART za parę złotych wytrzyma tydzień i będzie to samo.

No dzięki za podpowiedź, jak znajdę trochę czasu to pojadę na kompie sprawdzić.

wiem o co chodzi z tymi wysokimi obrotami na zimnym silniku w x22se ,, u mnie dochodzi nawet do 3000```~~ 3500rpm.
ostatnio zauważyłem, że pomogło ruszenie kablami powyżej alternatora, w okolicach przed przepustnicą, a chłodnicą. Nie wiem czy to wina przetartych kabli czy jakiś czujnik. Nad alternatorem jest kostka od kabla , który przechodzi nad głowicą w prawo i w dół do bloku silnika - przy prawej łapie silnika,,, polecam kupić spray do połączeń elektrycznych i wszystkie ale to wszystkie kostki od silnika wypsikać i spiąć, cewkę i wysokiego napięcia też. Napewno nie zaszkodzi, mi pomogło. \\\\nie wskakuje na wysokie obroty na zimnym od 2 tygodni przynajmniej. Po drugie jak się wjedzie w wodę to taki spray w kostkach napewno nie zaszkodzi. Ogólnie osobiście podobało mi się jak brud i biały nalot z wnętrza kostek ładnie się rozpuszcza i wypływa na zewnątrz. Walczę od roku z 2,2 i stwierdziłem dopiero , że to wina gazola, który wpiął złe nowe wtryskiwacze- po 10``~~ 15km zaczyna na 3 garki chodzić ... niepotrzebnie czujnik położenia wałka wymieniłem... sekwencja psuła robotę.

Wymieniłem czujnik położenia przepustnicy i niewiele pomogło, może obroty były ciut niższe.
Zakupiłem też spray do połączeń elektrycznych ale na razie psyknąłęm tylko te najbardziej dostępne kostki, bo czasu coś mi ostatnio brakuje.
Na czasie zrobię to dokładniej i zobaczę czy coś pomoże.

sador86 napisał(a):wiem o co chodzi z tymi wysokimi obrotami na zimnym silniku w x22se ,, u mnie dochodzi nawet do 3000```~~ 3500rpm.
ostatnio zauważyłem, że pomogło ruszenie kablami powyżej alternatora, w okolicach przed przepustnicą, a chłodnicą. Nie wiem czy to wina przetartych kabli czy jakiś czujnik. Nad alternatorem jest kostka od kabla , który przechodzi nad głowicą w prawo i w dół do bloku silnika - przy prawej łapie silnika,,, polecam kupić spray do połączeń elektrycznych i wszystkie ale to wszystkie kostki od silnika wypsikać i spiąć, cewkę i wysokiego napięcia też. Napewno nie zaszkodzi, mi pomogło. \\\\nie wskakuje na wysokie obroty na zimnym od 2 tygodni przynajmniej. Po drugie jak się wjedzie w wodę to taki spray w kostkach napewno nie zaszkodzi. Ogólnie osobiście podobało mi się jak brud i biały nalot z wnętrza kostek ładnie się rozpuszcza i wypływa na zewnątrz. Walczę od roku z 2,2 i stwierdziłem dopiero , że to wina gazola, który wpiął złe nowe wtryskiwacze- po 10``~~ 15km zaczyna na 3 garki chodzić ... niepotrzebnie czujnik położenia wałka wymieniłem... sekwencja psuła robotę.

zapewne ruszyłeś kablem od czujnika położenia wału i chyba trafiłeś bo jeżeli styk w kostce czujnika był kiepski auto mogło róznie reagować albo wysokie obroty,albo by nie odpalało wogule,albo wkrecało by sie tylko do pewnych obrotów ogólnie cuda mogły by się dziać więc warto to obadać

Popsykałem większość kostek do których dałem radę się dostać i nie ma poprawy z obrotami. Jeszcze sprawdzę ten kabel o którym pisze cinek.

Sprawdź także kabel do czujnika położenia przepustnicy, czasem zaraz przy wtyczce się łamie ale wtedy powinien się pojawić błąd czujnika TPS. Fajnie by było podłączyć fejs (jakiś ELM wystarczy) i sprawdzić czy czujniki podają odpowiednie dane. Spokojnie sprawdzisz TPS oraz odczytasz błędy.
Bez podłączenia do kompa to takie trochę wymienianie po omacku - nawet jak zrobisz to do końca nie będziesz miał pewności co było (może to być też np. zawieszony silnik krokowy wolnych obrotów - warto przeczyścić,)
Zainwestuj w taki fejs do tego darmowy program i będzie łatwiej coś wymyślić:
http://allegro.pl/interfejs-diagnostycz ... 90645.html

Kupiłem kiedyś taki interfejs na allegro; kabel na usb jakiś OBD II a na płytce był program opel tech i vag kkl i jeszcze jakiś auto scan po angielsku. Udało mi się tylko do opel tech'a jakieś sterowniki niby ustawić ale dla silnika 2,2 benz w ogóle silnika mi nie czytało a te inne w ogóle mi nie chodziły. Moje zdolności komputerowe nie są może na wysokim poziomie ale coś do czytania błędów by się przydało.
Nie masz może namiaru na jakiś program do czytania błędów, prosty w instalacji i obsłudze, który dało by rady z neta pobrać za free bo już raz zapłaciłem i mi nie chodziło, taki coby mi na tym kabelku co mam działał?

Bez problemu powinien pracować ScanTool.net 1.3 (późniejsze wersje wymagają modernizacji interfejsu aby odpaliły - trwa to 15 minut i jest programowe),
Działa także ScanMaster - ELM ale on chyba nie jest darmowy (ewentualnie jest jakieś demo w sieci).

Te dwa powinny czytać spokojnie błędy oraz pokazywać podstawowe parametry silnika, sporo na ten temat jest też w wątku na temat interfejsu:
viewtopic.php?f=13&t=338&p=197219&hilit=interfejs#p197219
choć to 20 stron więc jest co czytać

Zainstalowałem sobie Scan.tool.net 1,13 PL i nie chce mi chodzić na tym moim interfejsie; łączy się z portem com i wyrzuca komunikat że interfejs nie odpowiada. Musze znaleźć trochę czasu i poczytać te 20 stron o których pisałeś.

A nie masz przypadkiem fejsu VAGa ? Pokaż zdjęcie tego co masz bo jeśli to VAG to nie ma szans żeby gadał z frotą i tym softem, też sprawdzałem bo mam vaga w garażu - niestety nic nim nie zrobisz.

Być może że to fejs vaga, bo na płytce jest jakiś program vag kkl, a na wtyczce pisze OBD II .
Nie bardzo się na tym znam, a i czasu mam ostatnio mało żeby nad tym dłużej posiedzieć, ale przydało by się coś takiego, żeby choć czasami błędy pokasować.
Tak ten mój kabelek wygląda:

jeżeli chodzi o twój x22se to ja juz stracilem chyba z 400 zl na interfejsy i dostrajanie kompa do tych portow a tez glupi nie jestem....w koncu dalem do fachowca pozadnego no i drogiego no tez byl zdziwiony ze tylko polaczyl sie z silnikiem interfejsem tech to jest jakis profesjonalny i dosc drogi interfejs...
Jak bys obczaił jakieś wyjscie z tej opresji to daj znac....forum w zeszlym roku przeoralem i nic z tego nie ruszylo tylko chyba abs i central mi sie udalo ingerowac ale czas i nerwy ktore stracilem.....ostatnia opcja to firma viaken o ile pamietam oni zapewniali mnie ze jest interfejs ktory to ruszy koszt nie pamietam ale chyba cos kolo 500zl,juz nie pamietam....

op-com , opel scanner

Czy ten op-com i opel scanner będzie działał na moim interfejsie?

To są interfejsy które na pewno działają.

Sprawdź dokładnie co to masz, bo jak do vag to są inne piny sygnalowe. Opel ma sygnał na 5 i 6

Op-com i opel-scanner działają na dedykowanych kablach, tak samo jak Vag. Musisz kupić interface, nie kosztuje fortuny, po dwóch podpięciach się juz zwraca

pmklakier to wygląda na VAGa i z Frotą nie będzie gadać. Ja mam taki fejs:
http://allegro.pl/1-4a-2010-interfejs-e ... 01528.html
Z tym że kupiony w 2010 u viaken.pl (teraz mają nowszą wersję na innym układzie) i działa.

Kwestia odpowiedniego softu bo musi obsługiwać odpowiednie protokoły. Jest jeszcze coś takiego jak MaxiECU - Polski program podobno działa z ABS itp ale na odpowiednio zmodyfikowanym ELM (kiedyś nad tym trochę siedziałem i tam jest taka sytuacja że standardowo jest tylko pin do ECU wykorzystany w OBDII a np. ABS czy Immo wykorzystuje inne piny). Niestety nie miałem okazji potestować.

Tu jest strona tego programu: http://maxiecu.com.pl/oprogramowanie,2,pl.html
Taki zestaw do opla z interfejsem z tzw multiplekserem (czyli podłączeniem kilku pinów w obd do komunikacji - co niby się przełączy sam) program kosztuje 200zł + fejs 299 jednak ponoć gada z wszystkim. (ewentualnie standardowy ELM + ręczny multiplekser 149 + soft)

Tu jest fotka ich fejsu w środku http://maxiecu.com.pl/interfejs,3,pl.html widać przekaźniki które realizują przełączenie odpowiednich pinów - wcześniej mieli też taką przystawkę gdzie ręcznie się przepinało kabelki (program podpowiadał co ma być podłączone ale w wersji demo nie wiele z tego wynikało).

Piracki opcom na ebay do nabycia za 150 z wysyłką i działa na 100% więc po co kombinować ?