OPEL FRONTERA FANKLUB

W Norauto zaproponowano ponad 300 zł ale na aledrogo widzę że jest taniej i to nawet więcej niż połowę i zastanawiam się czy takie sondy będą ok.
Proszę spójrzcie pod poniższe linki i dajcie mi znać które produkty będą ok.
- Bosch za 287zł http://allegro.pl/sonda-lambda-bosch-opel-frontera-a-5-mwl4-i3451168365.html
- BEGAR FRANCAIS za 115zł http://allegro.pl/sonda-lambda-opel-frontera-omega-sintra-vectra-i3441844572.html

I jeszcze jedno czy powinienem wymienić obie sondy?

Kup Bosch z identycznymi numerami. I sonda jest jedna.

brum napisał(a):... I sonda jest jedna.

No to świetnie.
prawdopodobnie partacze z Norauto coś spieprzyli podczas wymiany świec i przewodów wysokiego napięcia a teraz każą mi zmienić dwie sondy lambdy!?!
Auto na LPG chodzi ok a na paliwie się ksztusi i przy odpalaniu gaśnie. A było wszystko ok. przed wymianą.

Stabros napisał(a): teraz każą mi zmienić dwie sondy lambdy!?!

to dobrze się znają skoro twierdzą że są dwie.

brum napisał(a):

Stabros napisał(a): teraz każą mi zmienić dwie sondy lambdy!?!

to dobrze się znają skoro twierdzą że są dwie.

gdybym wiedział że się tak znają to bym auta im nie oddał.

Bo w norauto to sie kupuje.................................................choinki zapachowe , a nie naprawia samochód.

Skond wogóle wiadomo że sonda jest do wymiany?? Bo fachowiec z norauto tak powiedział????
Jak sonda poleci, to zwykle nie odczuwa się nic na silniku, oprócz świecenia CE(lub nie) no i większego spalania....
Jak auto gaśnie to zwykle inne czujniki - przeważnie przepływomierz - ten jak padnie to jest jazda z silnikiem.

Problem jest z tym że mimo wymiany świec i przewodów wys. nap. silnik nierówno wchodzi na obroty wtedy gdy na postoju "przybutuje" oraz przy ruszaniu jest słaby a zaraz po wymianie nawet na benie zapalała się lampka silnika. Dlatego chcieli brać się za sondę.

Tak jak pisałem wcześniej, sonda nie daje aż takich objawów. Sama lampka oznacza bład - co wcale nie jest jednoznaczne z sondą. Trzeba podpiąć elm327, albo wybłyskac koda i wtedy szukać. Po co wywalać 300 na sonde, (czy tam 100 na NGK) jak problemem może być zupełnie coś innego. Sonda nie pada z dnia na dzień, no chyba że urwie się kabelek....
Podsumowująć, trzeba sprawdzić jaki błąd zanotował komp. - i to jest bardzo dobre, bo od razu wiadomo, że coś padło, gorzej, jak by komp nic nie wyłapał, a samochód by nie jeździł....

Bazując na własnych doświadczeniach wydaje mi się że wystarczy wykasować błędy i wszystko wróci do normy.

Błędy zostały wykasowane.
Musze pojechać do dobrego mechanika.

Najpierw sprawdź wtyczki-kabelki od czujników i spróbuj wykasować ponownie i jeśli znowu się pojawią to wtedy myśl o wymianie tego co zapisze się jako błąd.U mnie było podobnie kontrolka ecu wariowała i kilka razy wariowała mi sonda lambda, czujnik stukowy,czujnik prędkości wału.Kasowałem te błędy ze cztery razy i teraz cicho silniczek chodzi aż mruczy.Na błędach silnik chodził w trybie awaryjnym i objawy były jak u ciebie ze skrzyżowania ciężko było się zebrać.Ja kupiłem sobie interfejs z allegro którego absolutnie nie polecam do froty A 2.2 bo widzi tylko błędy i można je wykasować a nie rozpoznaje sterownika nie pokazuje parametrów bloków pomiarowych na zapalonym silniku nic więcej,łączy się tylko jeszcze z centralnym zamkiem i nic po za tym.to g--no http://allegro.pl/interfejs-diagnostycz ... 40592.html jeśli interfejs to tylko OP COM.

pozwól że zapytam bo się mało znam.
czy jeśli kupie to co jest pod tym linkiem to ze swojego laptopa zrobię "małą stację diagnostyczną" dla swojego auta?
Nie trzeba nic więcej?
Nie będę musiał już jeździć na tzw. komputer do warsztatu?

To co pod linkiem NIE bo to nic nie warte i nie chce gadać z frotą szkoda na to pieniędzy w poście wyżej napisałem ze tego (nie polecam)-jeśli masz kupić to szukaj kabel i program do niego OP COM lub ewentualnie kabel i program OPEL SCANER bo tylko te współpracują z naszym modelem frontery.Jak kupisz sobie taki kabelek z interfejsem do tego płytę z oprogramowaniem i sterownikami to podłączasz sobie to pod laptopa i sam diagnozujesz kody usterek,kasujesz itp.tylko problem jest że musisz mieć taki kabel i taki program który z frotą A 2.2 będzie chciał gadać. Najlepszy jest ''op com'' lecz na allegro go nie ma i z nim nasza frontera bardzo dobrze współpracuje-znajomek ma i był testowany na mojej froci i wszystko cykało..Osobiście też się nie znam na tych wynalazkach na forum jest temat o interfejsach.http://www.forum.opelfrontera.pl/viewto ... gnostyczny