OPEL FRONTERA FANKLUB

Robił ktoś z Was remont 2.2? Jak wyszło z $ i czy jest poprawa?

U mnie jak się nagrzeje i doda gazu to okropnie dymi olejem. Po prostu chmura.
Z odpalaniem problemu nie ma, a ciśnienie zaraz po odpaleniu idzie na max. na rozgrzanym jest na pierwszej białej kresce, lub lekko pod nią.

można powiedzieć że ja robiłem z musu bo oberwał mi się wieniec zębaty na wale korbowym(wieniec do czujnika obrotów wału)z tym że u mnie dół był dobry(panewki) i tylko wymieniłem wszystkie uszczelniacze,uszczelki firmy REINZ i same pierścienie tłokowe,smarowanie u mnie jest tak jak u ciebie na wolnych obrotach na pierwszej kresce bądź lekko poniżej(silnik rozgrzany)wymiana pierścieni nic nie dała bo mocy nie przybyło cylindry u mnie nie miały żadnego progu,zawory głowicy szczelne bez uwag,oleju silnik mi nie bierze po wymianie uszczelniaczy nowy uszczelniacz od strony sprzęgła firmy REINZ lał olejem więc po 3 dniach znowu musiałem wytargać skrzynię i założyłem stary uszczelniacz CORTECO który był teoretycznie jak nówka bo niedawno wymieniany,na CORTECO suchutko zero wycieków.Jeśli masz dół w porządku to remont jeszcze chyba jest opłacalny np.zrobienie samej góry głowica(docieranie zaworów)+ tłoki +pierścienie,uszczelki,uszczelniacze to koszt wyjdzie ok.1500zł jeśli robocizna własna,kupując drugi silnik i tak nie będzie pewności w jakim on będzie stanie i można wdepnąć w g...o.Kapitalki to chyba raczej się nie opłaci robić i lepiej zaryzykować i kupić drugi silnik.Kapitalkę robili zdaje się że ad.kozi oraz ad.śledż

Zmierzyłem kompresję na ciepłym silniku(połowa skali)ii wyszło mi:
1-17bar
2-16bar
3-17bar
4-18bar

i wtedy wskazówka się zatrzymała. więc wtf!? dlaczego to jest takie słabe. o co chodzi z tym silnikiem. spodziewałem się ciśnienia poniżej 10, ale nie aż tyle...teraz to już nie wiem ocb.
A dymienie to raczej przez uszczelniacze a nie pierścienie.

po rozebraniu głowicy wszystko będziesz wiedział
a kompresja jest tak duża bo olej wszystko uszczelnia

Ty masz raczej tylko problem z głowicą , wiec rozebrac do regeneracji 800-1200zł i składac

silniki opla maja to do siebie że lubią olej i tyle, zrób głowice ale osobiście plecam wymianę pierścieni olejowych, uwielbiają się zacierać

ciśnienia masz okey więc i zawory muszą trzymać szczelność-więc może sama wymiana uszczelniaczy trzonków zaworów załatwi sprawę pożerania oleju,uszczelniacze można wymienić bez zdejmowania głowicy a koszt uszczelniaczy to groszowe sprawy tylko trochę dłubania bo trzeba zdemontować rozrząd.Te silniki są cieniutkie a trzeba pamiętać o tym ze motając auto przybyło nam wagi nie zapominając o wielkich oponach i potem to się przekłada na moc.U mnie pod niewielką górke na reduktorze na drugim biegu brakuje mocy i trzeba robić zarąbisty rozpęd aby się wtoczyć.Podobnie jest w kleistym błocie-efekt tego jest taki że piłuje się sprzęgło i u mnie nowa tarcza po 10-tyś.przebiegu wygląda tak jak stara po 200 tyś.Te silniczki są za słabe w teren a przełożenie napędu z silnika na skrzynie to kicha co odczuwalne jest nawet na asfalcie miedzy biegami 1 a 2 i tu inżynierowie się nie popisali.W plaskaczach no może w frotce B sport ten silnik jakoś sobie radzi ale w ciężkim longu to nieporozumienie.Brak momentu obrotowego zabija moc a wkręcanie silnika na wyższe obroty katuje tarcze sprzęgła.

sylwian70 mądrze gada, skoro cisnie jest to i zawory bedą OK , ja bym najpierw robił uszczelniacze koszt około 80zł

Ile biorą za sprawdzenie szczelności+planowanie głowicy?

Tomigun30 robił to ostatnio i zapłacił za za te czynnosci 300 PLN ( nie ukrywam że mial układy w tym warsztacie). On ma taki silnik jak Twój.

u nas w warsztacie bez układów chyba 250zł za szczelnosc i planowanie( w zaleznosci od tego jak bardzo krzywa głowica)

brum napisał(a):Ile biorą za sprawdzenie szczelności+planowanie głowicy?

Ja placilem w warsztacie w Mikolowie za planowanie 60zl, ale dostarczylem sama glowice z zaworami
Szczelnosc chyba za dodatkowe 40-60 robili, nie pamietam dokladnie.

Może zmiana oleju na coś gęstszego w wysokich temperaturach? Do ratowania silnika polecany jest 10W60, w szczególności Castrol, może to załatwi sprawę? Silnik powinien się uszczelnić i wyciszyć, weźmie mniej oleju i wyda mniejszą chmurę. Ja też mam zamiar wymienić uszczelniacze zaworów, żeby mniej truć środowisko.

Remont zrobię po urlopie. Miało być w tym tygodniu, ale złamany drążek kierowniczy zepsuł plany.

Jeżeli we własnym zakresie, to prosimy o dokumentację zdjęciową dla potomnych

Właśnie dowiedziałem się że sprężenie na zimnym silniku jest słabe choć na rozgrzanym jest ok. No i ma z czasem się pogarszać.
Co prawda jeszcze daleko do kapitulacji motoru ale już się zastanawiam czy będzie warto go remontować.
Czy ma ktoś doświadczenia w tej materii? Co trzeba zrobić, ile to może kosztować i czy warto?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.

głowica zrobiona na bogato - 400
uszczelki 400
pierścienie - 200-300
panewki - 200
szlif wału(jeśli potrzebny) 200?
pompa oleju - 250

ogólnie z 2-3tyś trzeba liczyć i silnika jak nowy.

Dzięki za info.
Przy kwocie ok. 3 tyś. ty chyba będzie można się pokusić gdy przyjdzie pora.
Szczególnie w świetle innych "inwestycji" w auto oraz przywiązania sentymentalnego.

Co to znaczy

brum napisał(a):głowica zrobiona na bogato...

planowanie, szczelność, docieranie/frezowanie zaworów, wymiana uszczelniaczy, wymiana prowadnic(jeśli potrzeba)

czasami wymiana samych pierscieni nie pomoze , i trzeba robic szlif bloku, i nowe tłoki , co rowna sie + 1500zł ekstra.