OPEL FRONTERA FANKLUB

Mam nadzieję, że nie zdublowałem tematu ale nie znalazłem podobnego problemu.
Od około 2 tyg silnik mojej froci nie pracuje jak powinien. Myślałem , to przepalony tłumik ale wczoraj wymieniłem i to samo a może nawet trochę gorzej. Konkretnie to zapala bez problemu, na wolnych obrotach też jest ok ale w czasie jazdy dostaje dziwnych wibracji i pracuje tak jak bym jechał na za wysokim biegu lub jedna świeca nie dopalała. Te oznaki stają się mało zauważalne jak przekroczę 80km/h. Poza tym wczoraj i dzisiaj mignęła mi kontrolka "check engine" - tak na 2,3 sek przy 90km/h. Zamówiłem njuż nowe świece GM jednoelektrodowe i kable zapłonowe NGK. Mam nadzieję, że pomoże bo czeka mnie trasa 1700km. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie co może być przyczyną.
aha: jeżdzę na LPG ale po przełączeniu na benzynę jest to samo

Po porannym odpaleniu mam podobnie zapala się lampka ale jak już się jedzie na gazie, po poluzowaniu gazu gaśnie i czasem zapala się jak za szybko przeskoczę przez tory ale to tylko na nie rozgrzanym silniku i jak nie stał w garażu

No i kiszka. Choć od poprzedniego razu "check engine" mi się nie zapaliło, to po wymianie świec i kabli (NGK) silonik dalej nie chodzi jak powinien. Może jest trochę lepiej ale to chyba zasługa autosugestii Te dziwne wibracje i głośniejsza praca pojawia się tok przy obrotach 1500 do 2500. Sam nie wiem gdzie szukać i będę wdzięczny za podpowiedzi.

dopnij przekaźnik pompy paliwa i wtrysku - ten pod maską przy reflektorze od strony kierowcy.

Ok, dzięki za podpowiedź - jutro sprawdzę, bo dzisiaj znowu mrugnęła mi kontrolka silnika. Znalazłem natomiast sprawcę drgań samochodu. Niesłusznie założyłem, że drgania pochodzą od silnika. Winny natomiast był krzyżak wału. Wymieniłem i po problemie. A drżał tak, że już bałem się jeździć.

Wybaczcie, że post pod postem, ale sporo czasu minęło. Sprawdzałem ten przekaźnik i w spodniej części miał on gumową uszczelkę, która się rozpuściła i ciekła do gniazda. jako , że w sklepie nie potrafili tej części rozpoznać z powodu braku jakichkolwiek oznaczeń , usunąłem rozpuszczoną gumę, wyczyściłem styki i jeżdżę dalej. Kontrolka nadal straszy od czasu do czasu. Dowiedziałem się, że podobne objawy mogą występować z winy sondy lambda - dobrze słyszałem? I ma może ktoś symbol tego przekaźnika?

Jakbym zapomniał, to daj mi znać jutro na kom. Podam Ci numery przekaźnika pompy paliwa.
A kosztuje grosze...

sebano79 napisał(a):...... Poza tym wczoraj i dzisiaj mignęła mi kontrolka "check engine" - tak na 2,3 sek przy 90km/h. Zamówiłem njuż nowe świece GM jednoelektrodowe i kable zapłonowe NGK. Mam nadzieję, że pomoże bo czeka mnie trasa 1700km. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie co może być przyczyną.
aha: jeżdzę na LPG ale po przełączeniu na benzynę jest to samo

Temat trochę starawy ale widzę, że dalej walczysz z problemem kontrolki.
Trochę się dziwię, że na podstawie błysku kontrolki kupujesz kable i świece.... choć znajomy mechanik tzw. "chirurg" (broń boże oddać do niego auto), wmówił kobiecie, że jak się zapala ta kontrolka to należy opony zmienić... kupiła, zostawiła auto, chłopaki zmienili oponki, zrobili drobną usterkę którą sygnalizowała kontrolka i wszyscy byli zadowoleni. Trochę więc wracając do problemu. Może warto zacząć od sprawdzenia jaki błąd jest sygnalizowany??? Nie wiem jaki masz tam dokładnie motor bo 91-95 były chyba 3 rodzaje benzynki ale wszystkie sterowane bosch motronic. Sprawdź błąd i będziesz wiedział co boli. Przyczyn może być od groma, przy LPG zacząłbym od źle ustawionej emulacji sondy lambda, sprawdziłbym też jej ewentualne wpięcie w obieg czy gdzieś się styk nie przetarł. Na start to zobacz, czy kontrolka zaświeci się przy jeździe na paliwie, wówczas masz 50% mniej szukania.

Cenna uwaga. Ostatnio na krótkim odcinku (20km) kontrolka mignęła dwa razy już po 3-4 km i przełączyłem na benzynę. I tu faktycznie już nie mignęła. Ale z racji krótkiego dystansu pewności mieć nie mogę. W czasie codziennej jazdy dom-las-sklep itd kontrolka nie miga. Przyznam się , że troszkę narazie bagatelizuję problem ale zdaję sobie sprawę , że sam on nie zginie. Wkrótce czeka mnie przegląd i pewnie przy okazji skorzystam z interfejsu diagnostycznego. Inaczej to szukanie igły w stogu siana...
ps. istnieje interfejs diagnostyczny pod PC do c20ne? Na alledrogo wszystko do frot po 97r lub na sygnalizację diodą.

sebano79 napisał(a):ps. istnieje interfejs diagnostyczny pod PC do c20ne? Na alledrogo wszystko do frot po 97r lub na sygnalizację diodą.

Szkoda kasy, miałem tą zabawkę i szału nie robi, w szczególności te tańsze...
Szybciej odczytasz kody metodą błyskową, spinacz w złącze diagnostyczne i "oczopląs" na CE... 5 minut roboty i wiesz to samo, co za pomocą fejsa.

bienias_75 napisał(a):Szybciej odczytasz kody metodą błyskową, spinacz w złącze diagnostyczne i "oczopląs" na CE... 5 minut roboty i wiesz to samo, co za pomocą fejsa.

A można tak z polskiego na nasze? Co, jak , gdzie , kiedy?

sebano79 napisał(a):

bienias_75 napisał(a):Szybciej odczytasz kody metodą błyskową, spinacz w złącze diagnostyczne i "oczopląs" na CE... 5 minut roboty i wiesz to samo, co za pomocą fejsa.

A można tak z polskiego na nasze? Co, jak , gdzie , kiedy?

tu masz przykład na omedze x20xev z 95 roku http://www.oma.friko.pl/warsztat/bledy.htm
tu pięknie opisane w pdf tylko EN http://www.topbuzz1.carenthusiasts.co.u ... _codes.pdf
tu to samo co wyżej ale na stronie http://www.topbuzz1.carenthusiasts.co.u ... des.htm#gm

Jedyne co Ci zostaje to zlokalizować złącze, sprawdzić czy jest 10 czy 16 pin, znaleźć spinacz lub drut, zewrzeć właściwe piny, policzyć błyski i odczytać kod błędu

Zdrów

Trochę poczytałem i zapowiada się obiecująco - dzięki za cenne informacje! Jednak mam problem właśnie z lokalizacją złącza. Może ktoś podpowie? Dzisiaj kontrolka zapaliła mi się na stałe i dopiero ponowne uruchomienie silnika ja zgasiło.

sebano79 napisał(a):Trochę poczytałem i zapowiada się obiecująco - dzięki za cenne informacje! Jednak mam problem właśnie z lokalizacją złącza. Może ktoś podpowie? Dzisiaj kontrolka zapaliła mi się na stałe i dopiero ponowne uruchomienie silnika ja zgasiło.

Yeah... brachu no choć troszkę własnej inicjatywy , lubię pomagać jak coś wiem ale bez przesady

http://www.google.pl/search?client=fire ... j+w+Google

i drugi temat jak w mordę c20ne frota z 93r
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic406130.html

Szukałem , a jakże. Ale chyba źle sformułowałem zapytanie i wg tego na co trafiłem gniazdo powinno być między stacyjką a zapalniczką, w kabinie. Zaglądam , a tam pusto. Dlatego pytam.
Cieszę się jednak, że mogłem sprawić ci przyjemność I dziękuję za pomoc, już znalazłem.
ps. Podobno serwery google realizując jedno zapytanie zużywają tyle energii co czajnik gotując wode. Ale to taki mały

Ok, wybłyskałem sobie błędy i pojawiły się dwa - pierwszy "13" czyli sonda lambda i drugi 31 czyli "Czujnik indukcyjny - brak sygnału o prędkości obrotowej (tylko przy włączonym zapłonie)". Jak wynika z dopisku należy zignorować na wyłączonym zapłonie. Kabel od sondy wygląda na nienaruszony więc wypada ją wymienić. Spotkałem się z różnymi opiniami na temat pracy sondy i instalacji lpg. Raz czytam , że sonda jest emulowana a drugim razem , że centralka lpg wykorzystuje sondę fizyczną do regulacji mieszanki. Zależy od generacji. Ja mam stag 200 i w tym temacie muszę się jeszcze dokształcić. Aczkolwiek zauważyłem ostatnio znaczny wzrost spalania paliwa. Jeżeli wymiana sondy pomoże je zmniejszyć , to warto. Dziękuję wszystkim za pomoc, szczególnie bieniasowi, który zaoszczędził mi kilkadziesiąt zł
ps. w sieci nie mogę znaleźć informacji na temat tej firmy a interesują mnie opinie o niej, mianowicie francuska firma begar , której sonda jest na tej aukcji:
http://allegro.pl/sonda-lambda-opel-ast ... 04388.html
jedyna z długim kablem i wtyczką na alledrogo.

portal Gazeo tam ciut wiedzy o lpg można liznąć

Dzięki Damian, oto cytat z Gazeo:
"Jednym z najważniejszych parametrów samochodowej instalacji gazowej IV generacji jest odpowiednia wydajność wtryskiwaczy, której wartość musi być dodatkowo równa w odniesieniu do wtryskiwaczy zasilających poszczególne cylindry silnika. Jest to jedna z najważniejszych zasad gwarantujących prawidłowe funkcjonowanie systemu zasilania gazem, podkreślana na każdym szkoleniu.
Wynika to z strategii pracy układu benzynowego, który podczas pracy na gazie cały czas działa i steruje pracą wtryskiwaczy gazowych. Na podstawie sygnału sondy (sond) lambda sterownik wypracowuje korekty (których wartości służą do wyznaczenia odpowiedniej dawki paliwa). "
Jednak sonda lambda jest niezbędna nawet w instalacji sekwencyjnej. Gdy jest uszkodzona silnik pracuje w paliwożernym trybie awaryjnym. Tyle dowiedziałem się "na szybkiego". Teraz pytanie czy oryginał (BOSCH) za 300zł czy zamiennik za 100zł (wspomniany BEGAR lub NGK - choć tu trzeba samemu kable lutować. W bosch'u zresztą też)...

sebano79 napisał(a):Ok, wybłyskałem sobie błędy i pojawiły się dwa - pierwszy "13" czyli sonda lambda i drugi 31 czyli "Czujnik indukcyjny - brak sygnału o prędkości obrotowej (tylko przy włączonym zapłonie)". Jak wynika z dopisku należy zignorować na wyłączonym zapłonie. Kabel od sondy wygląda na nienaruszony więc wypada ją wymienić. Spotkałem się z różnymi opiniami na temat pracy sondy i instalacji lpg. Raz czytam , że sonda jest emulowana a drugim razem , że centralka lpg wykorzystuje sondę fizyczną do regulacji mieszanki. Zależy od generacji. Ja mam stag 200 i w tym temacie muszę się jeszcze dokształcić. Aczkolwiek zauważyłem ostatnio znaczny wzrost spalania paliwa. Jeżeli wymiana sondy pomoże je zmniejszyć , to warto. Dziękuję wszystkim za pomoc, szczególnie bieniasowi, który zaoszczędził mi kilkadziesiąt zł
ps. w sieci nie mogę znaleźć informacji na temat tej firmy a interesują mnie opinie o niej, mianowicie francuska firma begar , której sonda jest na tej aukcji:
http://allegro.pl/sonda-lambda-opel-ast ... 04388.html
jedyna z długim kablem i wtyczką na alledrogo.

Zanim kupisz sondę to warto sprawdzić ustawienia centralki LPG (tu bez interfejsu się nie obejdzie lub specjalisty), może jest przestawiona i stąd pojawia się błąd.
W moim sonda chodziła 0-5V jak była już padnięta, to generowała wartości 1,2-3,6V i spalanie było wyższe (bardzo ładnie pokazywał mi to interfejs do LPG).
U ciebie jest 0-1V, podobno można sprawdzić ją podłączając się w kabel zwykłym woltomierzem, choć ja tego nie próbowałem.

Reasumując, zanim wydasz 300zł na sondę to lepiej odżałować 40 zł na gazownika - będziesz miał pewność, że nie wydasz pieniędzy w błoto. (Przypominam to co pisałem wcześniej - czy CE świeci się przy jeździe na Pb ??? i ile spala benzyny - czy więcej niż zazwyczaj?)
Ja chyba szukałbym używanej z anglika, który jeździł tylko na Pb - od uczciwego sprzedawcy z 3 miesięczną gwarancja

Kabel do centralki i tak miałem kupić razem z filtrami. Chociażby po to aby samemu zmieniać temperaturę przełączenia w zależności od pory roku. To koszt jednej wizyty u mechanika a przy okazji mogę sprawdzić parametry w czasie jazdy. Wczoraj trochę poczytałem o lpg i chyba nieco "zmądrzałem". Dobrze mówisz o napięciu sondy, można odczytać je w programie do obsługi STAGa. Co do benzyny, to nie mam pojęcia czy wzrosło spalanie, nigdy na niej wystarczająco dużo nie jeździłem. Nie doświadczyłem również kontrolki na benzynie, ale jeździłem na niej rzadko i na krótkich odcinkach. Poza tym wiem już, że sygnał z sondy lambda idzie do centralki lpg , więc skoro nie jest ona emulowana to błąd dotyczy rzeczywistej sondy.
Da się z tym jeździć, więc nie będę się spieszył z zakupem i odezwę się po nabyciu interfejsu do centralki LPG.