Strona 1 z 7

[A 2.0] Kłopoty z obrotami

PostNapisane: 07 mar 2008 17:05:34
przez VOPRH
Witam.
Mam drobny problem z obrotami silnika. Zasadza się on na tym że, wariują na wolnym biegu w zakresie 900 - 2000obr. Objawia się to tak na zimnym, jak i na ciepłym silniku. Czasem pomaga przegazowanie, czasem nie. Zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to wina silniczka krokowego. Co jeszcze może być przyczyną takich zachowań?
A żeby nie mnożyć postów zapytam jeszcze o inny nurtujący moja Frocie kłopot. Otóż czasem, po wyłączeniu silnika, za fixa nie chce sie odpalić na nowo. Wszystko niby działa, pompa podaje, iskra tysz obecna.Pomaga reset komputera, ale przecież kiedyś zdejmowanie klemy przestanie pomagać i co wtedy? Objaw ten występuje tylko w trakcie przerw w jeździe, tzn. nie zdarza się samoczynne gaśnięcie w trakcie.
Każda podpowiedź mile widziana.
Jadę w przyszłym tygodniu do mechanika i dobrze byłoby móc coś podpowiedzieć.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 07 mar 2008 18:28:46
przez Elektro001
Sprawdź jak wygląda przepustnica. Z reguły czyszczenie układu dolotowego i silniczka krokowego rozwiązuje obydwa problemy.

PostNapisane: 07 mar 2008 18:32:32
przez VOPRH
Myślisz że wina nie leży jednak po stronie komputra? ( Mam na myśli winę dotyczącą niemożności odpalenia.) Obroty tak, ale ta przyczyna jakoś mi nie pasuje do innych sensacji. Ale oczywiści sprawdzę. Oczywiście po oględzinach podzielę się informacjami.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 08 mar 2008 10:56:08
przez mirokez
a jezeli to okazalo by sie ze to jednak nie przepustnica ani silniczek krokowy to co to moze byc ?

PostNapisane: 08 mar 2008 13:19:22
przez brum
Zobacz też czy nie słychać gdzieś jak ciągnie lewe powietrze, mi delikatnie zasysało lewe i też obroty falowały w zakresie jakiś 200obr.

PostNapisane: 13 mar 2008 17:21:18
przez VOPRH
A więc po kolei...
Wariujące obroty to ani zababrany silniczek krokowy ( wyczyszczony na wysoki połysk ), ani przepustnica, ani doloty. To wina jakiegoś regulatora obrotów biegu jałowego. Zabyłem jak to ustrojstwo sie dokładnie nazywa. Musze poszukać. A winą za niedający się odpalić silnik można na 99% obarczyć śp. sondę lambda. Po wymianie ustało. Jeśli się powtórzy będę się mocno drapał po łbie. Acha, sonda poszła do wymiany po weryfikacji elektryki na komputrze. ( dołożyła jeszcze zapalająca się kontrolka "check engine" ). Generalnie, po wymianie w/w ustrojstwa poza obrotami sensacji brak. Przy okazji Frocia otrzymała nowe amory, przewody hamulcowe i nowy olej w mostach. Tym regulatorem zajmę się za jakie dwa tygodnie, napiszę potem co i jak.
Póki co pozdrawiam.

PostNapisane: 13 mar 2008 18:30:25
przez brum
Czujnik biegu jałowego to inaczej silniczek krokowy. moze chodzi o czyjnik położenia wału albo czyjnik położenia przepustnicy.

klopoty z obrotami na luzie

PostNapisane: 16 mar 2008 19:39:47
przez rmjk
witam jak w temacie podczas pracy silnika na biegu jalowym 2.2 16 V czuje drgania ktore wystepuja co jakis czas,sa minimalne ale jednak wyczuwalne
co to moze byc?swiece,kable wys.napiecia czy moze cewka.od czego zaczac?
pozdrawiam
robert

PostNapisane: 16 mar 2008 19:50:42
przez mirokez
przeczysc silniczek krokowy i przepustnice

obroty-problemy

PostNapisane: 16 mar 2008 20:08:05
przez rmjk
silniczek krokowy i przepustnica zebym wiedzial jeszcze gdzie to jest????
moze jakas podpowiedz gdzie to znajde ?a jak nie to sie jeednak warsztat klania do odwiedzenia
dzieki za podpowiedz
acha musze swiece zaplonowe zmienic bo naprawde dawno nie byly zmieniane jakie polecacie???
znalazlem na aukcjach NGK BKR5EK
czy sa warte polecenia?

PostNapisane: 16 mar 2008 20:17:49
przez Adam
Jak mają "Made in Japan" to bierz. Zdarzyła się podobno jakaś wadliwa seria, ale produkowana chyba w EU. Od 10ciu lat stosuję NGK-i w swoich autach i żadnych problemów. Raz tylko na przeglądzie wsadzili mi do plaszczaka jakies świece do silników z gazem (mam gaz). Tego samego dnia wymieniłem na NGK, bo temte .... szkoda słow.

PostNapisane: 18 mar 2008 22:38:52
przez Darkoski
Również proponuję przeczyścić silniczek krokowy,miałem te same objawy w plaskaczu.przeczyściłem i po problemie.POZDR.. :D

silnik krokowy

PostNapisane: 19 mar 2008 07:22:45
przez rmjk
wielkie dzieki za rady a moze ktos ma rysunek,zdjecie gdzie ten silniczek snajde to sprobuje cos samodzielnie zrobic jak go namieze.
serdecznie pozdrawiam
i dziekuje za wskazowki
robert

PostNapisane: 19 mar 2008 22:59:36
przez Darkoski
We FROTCE nie wiem dokładnie gdzie jest ale w plaskaczu miałem go zaraz przy wtrysku(tzn.tam gdzie powstaje mieszanka-nie pamiętam fachowej nazwy)może to jakoś Ci pomoże.POZDR.

silniczek krokowy

PostNapisane: 10 maja 2008 02:14:01
przez rmjk
kto podpowie mi gdzie znajde ten silnniczek krokowy ktory powinienem przeczyscic ????jakies zdjecie albo rys. tech. abym mogl go namierzyc.
pozdrawiam
robert
2.2 16V 1999

silniczek krokowy

PostNapisane: 10 maja 2008 02:20:30
przez rmjk
widze ze temat byl wczesniej poruszony.
wiec mam podobny problem na wolnych obrotach ca.2-3 razy na minute troche podniesione obroty i wraca do normy.
jezeli to ten silniczek winny to gdzie go namieze abym przeczyscl.
jezeli ktos ma jakies zdjecie lub rysunek bede wdzieczny za podeslanie
pozdrawiam
robert

PostNapisane: 18 maja 2008 04:39:10
przez Sławek O.
Obrazek

Pozdrawiam,
Slawek

PostNapisane: 21 maja 2008 09:02:37
przez jack 2.2 dti
VOPRH napisał(a):A więc po kolei...
Wariujące obroty to ani zababrany silniczek krokowy ( wyczyszczony na wysoki połysk ), ani przepustnica, ani doloty. To wina jakiegoś regulatora obrotów biegu jałowego. Zabyłem jak to ustrojstwo sie dokładnie nazywa. Musze poszukać. A winą za niedający się odpalić silnik można na 99% obarczyć śp. sondę lambda. Po wymianie ustało. Jeśli się powtórzy będę się mocno drapał po łbie. Acha, sonda poszła do wymiany po weryfikacji elektryki na komputrze. ( dołożyła jeszcze zapalająca się kontrolka "check engine" ). Generalnie, po wymianie w/w ustrojstwa poza obrotami sensacji brak. Przy okazji Frocia otrzymała nowe amory, przewody hamulcowe i nowy olej w mostach. Tym regulatorem zajmę się za jakie dwa tygodnie, napiszę potem co i jak.
Póki co pozdrawiam.

wydaje mi się ,że sonda nie ma wpływu na uruchomienie silnika

PostNapisane: 30 lip 2008 12:54:15
przez steele
Pozwalam sobie odświeżyć temat celem rozwiania wątpliwości. W mojej Frotce ('97, 2.2) pojawił się dzisiaj problem z obrotami objawiający się spadkiem obrotów prawie do 0 i zapalającą się lampką ciśnienia oleju po wciśnięciu sprzęgła przy dużej prędkości. Usterkę tę zauważyłem na trasie - w mieście jest wszystko ok, obroty na biegu jałowym są normalne. Czy winą obarczać silnik krokowy czy szukać gdzie indziej? Z góry dzieki za rade :)

PostNapisane: 30 lip 2008 13:56:35
przez KOBZI
steele a masz może założony gaz?? u nie podobnie na gazie a na benzynie ok