OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam mam pytanie do posiadaczy sportow od 92 do 95r czy w kabinie podczas jazdy tez macie tak glosno jak jest u mnie.Chodzi mi glownie o predkosci przedzial 90-130 wydaje mi sie ze jak go kupilem to chodzil duzo ciszej niz dzis.Przebieg to 200tys i chyba bez remontu przynajmniej ja nic nie robilem.Mysle ze chyba silnikowi sie juz nie chce zyc.Co o tym myslicie.

A jesteś pewien że to silnik(?), sporcik komfortową limuzyna nie jest i u mnie też powyżej 80km/h jest stosunkowo głosno i nie wynika to bynajmniej z pracy silnika bo on trzyma około 2tysięcy obrotow na piątym biegu, ale takie same obroty trzyma wcześniej na każdym z biegów i wówczas nie ma się wrażenia że jest jakoś specjalnie głośno .
MTeki robią swoje , szumią chyba łożyska w półosiach tylnego mostu ( i to ten szum najbardziej narasta powyżej 70km/h) ale takiego kupiłem i ponad 10kkm juz zrobiłem - czas był przywyknąć, przez pierwsze miesiące woziłem łożyska i uszczelniacze na wszelki wypadek w bagazniku ale jak zgubiłem uszczelniacze to łozyska też wjąłem do garażu i tak bym pewnie tego w trasie nie zrobił bo z narzędzi to tylko klucz do kół mam.
Więc reasumując jeśli głośność jest związana z prędkością pojazdu a nie obrotami silnika to wynika raczej z układu napędowego niż felernej pracy silnika.
pozdr

ja nie jeżdżę szybciej niż 110km/h bo ogłuchnąć można, mnie się wydaje, że tak po prostu jest ; )

...a zdejmijcie sobie latem dach i te wszystkie szyby - wówczas 40 na godzine to wszystko co się da
...ale przyjemność wiatru we włosach - bezcenna.
pozdr

krynek napisał(a):...a zdejmijcie sobie latem dach i te wszystkie szyby - wówczas 40 na godzine to wszystko co się da
...ale przyjemność wiatru we włosach - bezcenna.
pozdr

Jechalimy 80 parę , mnie tam trochę w ucho nawiało, mojej dziewczynie się podobała, bo nawet machała coś tam z tyłu i później mówiła, że chce jeszcze... a nie to o czym innym ; ]

No tak czy inaczej bez dachu to tak spacerowo lepiej ; ]

A sprawdź w ten sposób:

jedź z prędkością np: 70 czy 90 i wrzuć luz jak jest to samo to łożyska a jak nie to coś z przeniesieniem napędu (sprawdź olej w mostach i skrzyni)

Zawsze bezie trochę ciszej bo obroty silnika spadną, bo trzeba pamiętać że te silniki za ciche nie są, mój po 2,5tys obrotów to już hałasuje jak silnik odrzutowy a 140 osiągam prawie przy 4 tys,

Witam troche mnie pocieszyliscie to moze napiesze tak oleje w mostach wymienione łożyska tez oczywiscie tylko z tylu i wlasnie mysle nad przodem ale to jest tak, jak jade 100 i wcisne sprzeglo to zaczynam slyszec co w radiu leci.Znajomy mechanik tez mi mowil ze te silniki tak maja a jeszcze jedno ma ktos z was jakie kolwiek wyciszenie pod maska moze jakies pomysly macie ,ja mysle nad mata wyciszajacas taka na cieplo.Tylko czy to cos da kolega ma longa z 97 z silnikiem 2,2 i po prostu bajka 140 i dopiero zaczyna byc slychac silnik.

Poza maską musiałbyś wyciszyć jeszcze ściankę, tam jest blacha a później ta szara okładzina co w środku w kabinie - tak czy inaczej powodzenia - ja mam dość głośne radio, poza tym oprócz łożysk szumią opony, sama karoseria też lubi sobie gdzieś tam świszczeć od wiatru itp.zastanawiam się czy jest sens...

Wyciszenie maski nie za wiele ci da. Aby w środku było ciszej najważniejsze jest wyciszenie podłogi i grodzi kabina/silnik. Na grodź daj matę wygłuszającą z wełny mineralnej ( taka jak w poldkach była) a na podłogę daj lepiej oryginał (nie dawaj tej samej wełny jak na grodź-wilgoć ) chyba, że ją nasz -to jest taka sztywna formatka z pianki poliuretanowej lub matę bitumiczną taką jak do wyciszania drzwi (audio). Ta oryginalna będzie lepsza ponieważ jest ona nie przyklejona i w razie potrzeby wyjmujesz ją i suszysz autko (po jakimś wodowaniu ) a bitumiczna przykleja się do podłogi i w pustkach pomiędzy zostaje wilgoć

Pozdro

Mam jeszcze pytanie z innej beczki czy ktos z posiadaczy wymienial pompe olejowa chodzi mi glownie o koszta i gdzie nabyc w okolicach Katowic jesli ktos wie.Wydaje mi sie ze zaczyna konczyc zycie bo juz spada przy cieplym silniku jak olej jest cieply.