OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam

Silnik to słupek X20SE na osprzęcie C20NE.

Kupiłem auto z uszkodzonym silnikiem. Pobiera bardzo dużo oleju (0,5l/150km = 3,3l/1000km). Pobiera na tyle dużo oleju, że po 10km już są problemy z odpalaniem - tak zawala świece. Została zmieniona głowica także góra i uszczelka jest ok. Dymienie się nie zmieniło. Na 100% winne są pierścienie. Cylindry miały wyraźne progi, nie zostały zmierzone. Na cylindrach nie ma jako takich rys ale nie widać także śladów po honowaniu. Pomiar ciśnienia sprężania wykazał następujące wartości:
1. cylinder - 9 bar
2. cylinder - 10 bar
3. cylinder - 11,5 bar
4. cylinder - 11.5 bar

PYTANIE naprawiać czy wymieniać silnik?
Ten na wymianę rzekomo w dobrym stanie za około 700zł.

Jak planujesz zostawic auto na dlugo, to naprawiaj. Nigdy nie wiesz co kupisz chyba, ze przed kupnem masz mozliwosc sprawdzenia kompresji i/albo odpalic.

Mam możliwość sprawdzenia, silnik jest w aucie.

Dołu nigdy nie naprawiałem. Zastanawiam się czy wymiana samych pierścieni przyniosłaby skutek. Da się zdjąć miskę na aucie?

Jak jest prog na cylindrach, to nie ma sensu samych pierscieni zmieniac.
Da sie miche sciagnac, choc jest z tym troche roboty.

bart322 napisał(a):Da sie miche sciagnac, choc jest z tym troche roboty.

Osobiście uważam, że prościej odkręcić silnik od skrzyni i łap, zsunąć z wałka i go unieść niż opuszczać przedni most.

wyjąć silnik tak, ale włożyć kompletny jest dramat jak most na aucie

Bez opuszczania mostu przy wymianie silnika uszkodziłem tarczę sprzęgła, wkładałem już przy opuszczonym moście i obyło się bez szarpania.
Swoją drogą opuszczenie i skręcenie mostu to 4 śruby i pół godziny roboty z pneumatem.

Cuba napisał(a):Bez opuszczania mostu przy wymianie silnika uszkodziłem tarczę sprzęgła, wkładałem już przy opuszczonym moście i obyło się bez szarpania.
Swoją drogą opuszczenie i skręcenie mostu to 4 śruby i pół godziny roboty z pneumatem.

Czyli od dołu trzeba odkręcić tylko płytę i most? Czy coś więcej?

Może ktoś to potwierdzić że trzeba most opuszczać do wyjęcia silnika? Nie szukam dodatkowej roboty, ale też nie chce czegoś uszkodzić.

-- 09 sie 2016 17:25:37 --

cinek1983059 napisał(a):wyjąć silnik tak, ale włożyć kompletny jest dramat jak most na aucie

Czemu dramat?

Właśnie między innymi chodzi o to, że ciężko ustawić wałek skrzyni do silnika.
Jak pisałem most jest na 4 śrubach, podobno niektórzy mają problem z ich odkręceniem u mnie obeszło się bez jakichkolwiek problemów.

Cuba napisał(a):Właśnie między innymi chodzi o to, że ciężko ustawić wałek skrzyni do silnika.
Jak pisałem most jest na 4 śrubach, podobno niektórzy mają problem z ich odkręceniem u mnie obeszło się bez jakichkolwiek problemów.

OK. Chodziło mi czy nie trzeba jeszcze jakiś podpór albo poprzeczek. Klucz pneumatyczny jest na lokalu.

-- 12 sie 2016 20:50:17 --

Dementuję.

Mostu nie trzeba odkręcać.

Trzeba odkręcić silnik z łap oraz od skrzyni. Teraz trzeba podnosić skrzynię lewarkiem a silnik na łańcuchu tak, żeby przód silnika uniósł się w górę a tył skrzyni na poduszce został na dole. Da się w ten sposób zrobić na tyle duży kąt, żeby miska olejowa prześlizgnęła się po dyfrze. Sprzęgło nie zostało naruszone, nie było nawet większego ryzyka.

To teraz go włóż.

Włożony

Trochę pieszczenia, trochę dobierania kątów silnika i skrzyni i wszedł.