[A 2.0] Odmawia pracy na benzynie

Witam wszystkich.
Mam następujący problem z frotką.
Frota praktycznie w ogóle nie odpala na benzynie, raz na jakiś czas zagada ale i tak zgaśnie. Jak odpalę awaryjnie na LPG to wszystko jest super. Na gazie śmiga aż miło (instalacja 2 generacji). Po przełączeniu na benzynę silnik pracuje nie równo i przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu dławi się, szarpie, przerywa i raz na jakiś czas strzela w kolektor ssący. Jak dodaje gazu powoli i delikatnie to wkręca się na obroty aż do czerwonego bez problemu. Można ją tak trzymać na 5 lub 6 tys obrotów i nie dławi ale gwałtowny ruch pedału powoduje dławienie i objawy opisane wyżej. Pompa paliwa i filtr nowe miesiąc temu wymieniłem. Z wężyka wali paliwo aż miło czyli pompa sprawna. Przepływomierz i przepustnica czyszczone. Silnik krokowy też czyszczony.
Najlepsze jest to, że jak się jedzie na benzynie i delikatnie pedałem gazu operuje to auto się toczy.
Czy powodem tego może być uszkodzony czujnik położenia przepustnicy? Bo tylko to mi na myśl przychodzi.
Generalnie jeżdżę na LPG wiec mi nic nie przeszkadza ale benzyna czasami się przydaje jak gazu braknie.
Przeszukałem forum ale podobne problemy z tego co widziałem występowały też na gazie a u mnie nie.
Mam następujący problem z frotką.
Frota praktycznie w ogóle nie odpala na benzynie, raz na jakiś czas zagada ale i tak zgaśnie. Jak odpalę awaryjnie na LPG to wszystko jest super. Na gazie śmiga aż miło (instalacja 2 generacji). Po przełączeniu na benzynę silnik pracuje nie równo i przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu dławi się, szarpie, przerywa i raz na jakiś czas strzela w kolektor ssący. Jak dodaje gazu powoli i delikatnie to wkręca się na obroty aż do czerwonego bez problemu. Można ją tak trzymać na 5 lub 6 tys obrotów i nie dławi ale gwałtowny ruch pedału powoduje dławienie i objawy opisane wyżej. Pompa paliwa i filtr nowe miesiąc temu wymieniłem. Z wężyka wali paliwo aż miło czyli pompa sprawna. Przepływomierz i przepustnica czyszczone. Silnik krokowy też czyszczony.
Najlepsze jest to, że jak się jedzie na benzynie i delikatnie pedałem gazu operuje to auto się toczy.
Czy powodem tego może być uszkodzony czujnik położenia przepustnicy? Bo tylko to mi na myśl przychodzi.
Generalnie jeżdżę na LPG wiec mi nic nie przeszkadza ale benzyna czasami się przydaje jak gazu braknie.
Przeszukałem forum ale podobne problemy z tego co widziałem występowały też na gazie a u mnie nie.