OPEL FRONTERA FANKLUB

witam
mam pytanko w związku z wymianą rozrządu. kupiłem zestaw: pasek pompa wody i rolka napinacza
czy to już wszystko ??? bo w sklepie chcieli mi wcisnąć zębatki co podwoiło by koszt zestawu. CZY KONIECZNA (ZALECANA) JEST WYMIANA ROZRZĄDU RAZEM Z KOMPLETEM ZĘBATEK ??
wymieniam na wszelki wypadek bo ostatnio przez przymarzniętą chłodnicę (prawdopodobnie) rozwaliłem pompę wody a conajmniej ją przytarłem bo silnik mi się nagrzewa w zasadzie poprawnie ale chłodnica i nagrzewnica już niekoniecznie mam poprostu dość zimno w aucie (węże za termostatem są gorące i chłodnica mniej więcej do 1/3 wysokości też, a im niżej tym zimniej)
podejrzenie padło na pompę wody i przy okazji chcę już załatwić sprawę z rozrządem jedna robota)

Jak kupiłem frotę 3 lata temu wymieniłem taki kpl. jak u ciebie ten tańszy i jest na razie gitara

zębatek na wałku rozrządu i wale korbowym się nie wymienia
widocznie miał na stanie i chciał je tobie wcisnąć

hirek_gda napisał(a):zębatek na wałku rozrządu i wale korbowym się nie wymienia
widocznie miał na stanie i chciał je tobie wcisnąć

dzięki za info dzwonie zaraz do mechaniaktora umówić się na wymianę
pozdrawiam

a to pasek sie wymienia jak jest caly ??? ja czekalem az sie sam urwie

vix napisał(a):a to pasek sie wymienia jak jest caly ??? ja czekalem az sie sam urwie

głowica się uratowała?? czy pogieło się wszystko??

w naszym silniku nic nie pogniesz bo rozrząd jest bezkolizyjny to taki plus dwulitrowych silników w zamian za brak mocy

damianEK691965 napisał(a):w naszym silniku nic nie pogniesz bo rozrząd jest bezkolizyjny to taki plus dwulitrowych silników w zamian za brak mocy

no to przynajmnej zaoszczędziłem sporo nerwów w drodze i mam kilka mniej siwych włosów

damianEK691965 napisał(a):w naszym silniku nic nie pogniesz bo rozrząd jest bezkolizyjny to taki plus dwulitrowych silników w zamian za brak mocy

po 1995 roku silnik nie jest już 100% bezkolizyjny mi po zerwaniu paska wykrzywiło delikatnie jeden zawór i pękła prowadnica

Od roku '95, silnik z czarną pokrywą zaworów, jest kolizyjny.

rochas napisał(a):witam
mam pytanko w związku z wymianą rozrządu. kupiłem zestaw: pasek pompa wody i rolka napinacza
czy to już wszystko ??? bo w sklepie chcieli mi wcisnąć zębatki co podwoiło by koszt zestawu. CZY KONIECZNA (ZALECANA) JEST WYMIANA ROZRZĄDU RAZEM Z KOMPLETEM ZĘBATEK ??
wymieniam na wszelki wypadek bo ostatnio przez przymarzniętą chłodnicę (prawdopodobnie) rozwaliłem pompę wody a conajmniej ją przytarłem bo silnik mi się nagrzewa w zasadzie poprawnie ale chłodnica i nagrzewnica już niekoniecznie mam poprostu dość zimno w aucie (węże za termostatem są gorące i chłodnica mniej więcej do 1/3 wysokości też, a im niżej tym zimniej)
podejrzenie padło na pompę wody i przy okazji chcę już załatwić sprawę z rozrządem jedna robota)

no to od początku :
1.zimna chłodnica = podejrzenie o padnięcie pompy wodnej
2. dość słabe ogrzewanie = wydawałoby się potwierdzenie ww. przypuszcenia
3. zakup pompy wody + rozrządu na wszelki wypadek (po wstępnych konsultacjach z mechanikiem)
4. oddanie auta do naprawy ...
5. telefon od mechanika... pytanie "miałeś ogrzewanie???" odp. nie za bardzo.... bo chyba pompa wody jest walnięta... odp. "to przecież podstawowy objaw wywalonej uszczelki pod głowicą, bo węże masz twarde jak z kamienia" (tego nie zauważyłem :/ )
6. wymiana rozrządu + uszczelki pod głowicę
TUTAJ ZAKOŃCZĘ CHYBA TEMAT (NA SZCZĘŚCIE DOŚĆ KRÓTKI I PEWNIE KOMUŚ KTO MA NIEZBYT WIELE KASY, PODOBNIE JAK JA, POZWOLI ZAOSZCZĘDZIĆ KILKASET ZŁ )
pozdrawiam

U mnie rozrządu nie tykam, bo ktos objechał śruby z pompy wody...i jak juz to rusze to wypadałoby zrobić cały rozrząd. A póki jest dobre to nie ruszam, jak pompa klęknie to wtedy sie za to zabiore dopiero.
A będąć przy usterkach układu chłodzenia to miałem do czynienia z mondeo 1.6 16v gdzie gosciu dolał wody do płynu i rozcienczył go tak, ze przy -20 złapało całą ciecz i jak odpalił auto to urwało wirnik w pompie.....oczywiście nie mógł tego wiedzieć i jechał, jechał aż szlag trafił uszczelke bo sie silnik zagotował.
Swoją droga mondeo mk1 to strasznie upierdliwe auto przy robocie w silniku.