OPEL FRONTERA FANKLUB

witam
Posiadam Opla Froneter 2.8 TDI az 96r
Mam do Was takie pytanie. Czy po przekroczeniu 100km/h tez zaczyna wam mulic samochod i nie ma takiej dynamiki?

Ja tam nie odczułem aż takiej różnicy w dynamice przed i po przekroczeniu 100km/h.Wiesz wyścigówka to nie jest.A wcześniej miałeś inaczej?

no wlasnie wczesniej inaczej bylo i nie wiem co moze byc tym spowodowane poniewaz turbina dziala i jest sprawna bo sprawdzalem ja a filtr powietrza rowniez nie jest zapchany...

Może pojeździj trochę ostrzej, zmieniaj biegi przy 2500 obr/min. Mnie w poprzednią zimę trochę przymuliło silnik. Później było różnie, raz był mniej dynamiczny, raz bardziej. Padło podejrzenie na zawór turbiny. Okazało się, że żadnego zaworu turbina nie ma (według mechanika, bo ja się nie znam). Później trochę ostrzej pojeździłem i się jakoś samo unormowało. Nie wiem jaka była przyczyna tego mulenia. Teraz dynamika jest do zaakceptowania. Rakietą ten samochód nie był i nie będzie. Różnicy między poniżej a powyżej 100 km/h raczej nie ma wielkiej, ale nie jeżdżę często powyżej setki.

Zobacz czy niemasz dziury w przewodach dobrowadzajacych powietrze do turbiny

Dokładnie sprawdź węże za turbiną. Między turbiną a kolektorem ssącym.Czy nie jest któryś pęknięty

duchu napisał(a):Zobacz czy niemasz dziury w przewodach dobrowadzajacych powietrze do turbiny

U mnie problemem był podobno odpięty przewód, który normalnie miał iść do turbo... Poprawa znaczna Przy 100 też nie widzę jakiejś znacznej różnicy w przyspieszaniu - jak trzymasz silnik w obrotach gdzie turbina daje optymalne ciśnienie to idzie do przodu Moje pytanie w tym miejscu: jaką macie prędkość maksymalną ? Mam 2.8 TDI sport i max jaki osiągnąłem to troszkę ponad 140 i miałem już 4k obrotów czyli witałem czerwone pole na obrotomierzu...

EDIT: dzisiaj udało mi się rozbujać na autostradzie (z górki ) do 160 kph

Maff napisał(a):EDIT: dzisiaj udało mi się rozbujać na autostradzie (z górki ) do 160 kph

czy w powyższym przypadku silnik nie chciał iść obok frotki?

nightman napisał(a):czy w powyższym przypadku silnik nie chciał iść obok frotki?

Nie, chociaż było strasznie... Lekkie bicie na kierownicy, ale to jest już od 120. Na szczęście przeżył ten mały bez widocznego uszczerbku na zdrowiu. Ja też...

Ja moją rozpędziłem do 170,ale czarno było zamną

a ja swoją rozpędziłem do 130 może 140 ale wolę max 100
i na tym zaprzestanę po co się narażać frocia to nie wyścigówa
i radziłbym uważać bo może skoczyć i będzie big boooom

Mi wymiana rozrządu pomogła w zakresie do 100 km na piątce dalej jest ,,krowa''i 120 to max.

Ja jak swoja kupiłem to rozpedziłem ją do 165 tyle ile to przewiduje fabryka ale powiem to samo co KOBZI nie ma sensu ją tak ganiać poza tym nasze frotki niestety nie wypadają za dobrze przy crash test więc się nie śpieszmy

Ja mojego sporcika rozpędziłem do 150 km/h ale silnik prawie tłoki wypluł

konik napisał(a):Ja mojego sporcika rozpędziłem do 150 km/h ale silnik prawie tłoki wypluł

to niezle bo moj jedyne 140 (i pare kresek); ale juz dalej nie chcial

Moja 2,5 tds-ka pognała 165km/h,no może 160 bo oponki nierozmiarowe miałem.

Swoją rozpędziłem do ok. 160, trwało to trochę i prosta się skończyła. Jednak nie było tak żle. Potwierdzę, iż nie jest to auto stworzone do takich prędkości, a wskażnik paliwa opada w tempie wprost proporcjonalnym do osiądanej prędkości, i po co to robić Ja poruszan się max 110 (powyżej 110 tylko przy wyprzedzaniu), obroty optymalne, prowadzenie poprawne i chałas znośny... Jeżeli chodzi o dynamikę, to poniżej 1500 obr/min dzieje się niewiele, ale jak turbo złapie oddech, idzię całkiem nieżle , biorąc pod uwagę masę auta, jego przeznaczenie i osiągi silnika...

Na obwodnicy trojmiejskiej 150, zapas jeszcze byl, nic nie odpadalo ale czulem sie niezbyt pewnie