OPEL FRONTERA FANKLUB

Silnik zaczął mi chodzić cały czas twardo jak na zimnym silniku. Wie ktoś gdzie jest czujnik, który mierzy temperaturę płynu i ustawia kąt wtrysku w pompie?

Na termostacie są dwa czujniki odpowiedzialne, napewno, za uruchamianie podgrzewania silnika oraz za czas grzania świec... Jeżeli się mylę, niech mnie ktoś poprawi...

Doszedłem, że z tych dwóch na termostacie, ten bliższy silnika steruje podciśnieniem, które przymyka przepustnicę w dolocie ( prawdopodobnie też w wydechu, ale to ustrojstwo usunąłem to nie wiem ) i podciąga linkę gazu na pompie powodując wzrost obrotów, po wciśnięciu tego czarodziejskiego guzika. Co robi ten drugi nie wiem. Są jeszcze dwa czujniki pod termostatem, ten z lewej strony jest od zegara temperatury, a ten z prawej nie wiem. Chyba wymienię te dwa, których przeznaczenia nie znam i zobaczę czy coś się zmieni, bo już szlag mnie trafia.

kwak napisał(a):Doszedłem, że z tych dwóch na termostacie, ten bliższy silnika steruje podciśnieniem, które przymyka przepustnicę w dolocie ( prawdopodobnie też w wydechu, ale to ustrojstwo usunąłem to nie wiem ) i podciąga linkę gazu na pompie powodując wzrost obrotów, po wciśnięciu tego czarodziejskiego guzika. Co robi ten drugi nie wiem. Są jeszcze dwa czujniki pod termostatem, ten z lewej strony jest od zegara temperatury, a ten z prawej nie wiem. Chyba wymienię te dwa, których przeznaczenia nie znam i zobaczę czy coś się zmieni, bo już szlag mnie trafia.

jak bedziesz wiedział po co te czujniki i do czego to prosze o info a najlepiej nr części/cene

Zamówiłem za pośrednictwem zaprzyjaźnionego warsztatu. Mają być w poniedziałek, zobaczymy co przyślą

Ten, od którego odchodzi jeden kabelek, jest jakoś "podłączony" do świec... Jak mi się ten kabelek urwał to, świece "grzały" się około 30 sekund, nawet na nagrzanym silniku i rano auto odpalało za...3, 4 razem. Po przylutowaniu go trwa to kilka sekund przy porannym odpalaniu i "moment" przy nagrzanym.

Drodzy koledzy. Cena trzech czujniczków przy termostacie / oprócz tego od zegara temperatury / w Oplu w Poznaniu to niecałe 1000 zł A do tego nie ma ich w Polsce. Nie wspomnę, że na pytanie, który czujnik jest odpowiedzialny za pompę nikt nie umie odpowiedziec. Konkretnie od czego jest czujnik z prawej strony pod termostatem - to samo. SERWIS OPLA - q-wa.
Założyłem "sprawdzone" od innej Froty i to samo. Silnik nadal warcholi jakby ciągle był zimny. Podmieniłem też czujnik, który znalazłem wkręcony w bok pompy wtryskowej od strony silnika - też to samo. Teraz czekam na sterownik, który jest pod deską rozdzielczą. Będę walczył do końca - mojego lub jej
Nikt nie walczył z tym tematem
Ktoś mnie ostatnio poinformował, że następnym objawem przy takiej awarii jest ukręcony wał i wyciągnięte kopytko Więc od 2 tygodni Frota stoi....

Na rurze wydechowej jest zawór od podciśnieniowego podgrzewania silnika spalinami, może spadł Ci wężyk i czujniki zgłupiały. Ja miałem tak często, po wypadach w teren... Obecnie już nie spada, zabezpieczyłem go małymi "zipami".

może spadł Ci wężyk i czujniki zgłupiały. Ja miałem tak często, po wypadach w teren...

Paweł - Królu jeśli okaże się to prawdą to Cię ozłocę Napisz, czy jak Ci spadł ten wężyk, to silnik też Ci warcholił jakby cały czas był zimny? Co prawda to urządzenie na wydechu usunąłem, ale przewód od podciśnienia zaślepiłem na szybko gwoździem odpowiedniego kalibru A fakt jest taki, że problem zaczął się po jeździe w terenie - poznański wypad 007.03. Gwożdzik miał prawo iśc sobie biegac, szczególnie, że nawet łepka mu nie odciąłem
Dzisiaj nie dam rady, ale jutro sprawdzę i się odezwę.

Jeżeli podgrzewanie nie włącza się to, silnik dość długo warcholi i dłużej się nagrzewa, ale po złapaniu temperatury, za jakiś czas powinno być lepiej. Sprawdź jeszcze poziom oleju w silniku, może za bardzo opadł i trzeba dolać. Też, raz, tak miałem...

Hm.... Gwoździk jest na swoim miejscu i pracuje - znaczy to nie to . A miało byc tak pięknie. Sterownik mi przysłali, ale jakby nie ten Znalazłem na Allegro Frotę do rozbiórki pod Rawiczem, biorę sterownik w łapę i jadę

A oleju do silnika dolałeś...

Oleju w silniku dostatek, tylko w głowie cóś zabrakło Sterownik podmieniłem i nadal blada. Chyba zostało jechac do jakiegoś mistrza od pomp i uszykowac parę szelestów

No to moja wiedza w Twoim temacie została wyczerpana... Powodzenia z fachowcem.

Widze ze nie tylko mi 2,8 sprawia trochę problemów. Ja dziś zabieram się za podmienianie czujników zobaczymy czy mnie pomoże. Jeśli będziecie potrzebować jakiś części do 2.8 to mam jeden cały silnik ze skrzynią i jeden rozebrany z którego można wszystko wykręcać 

A sprawną, niebiorącą oleju turbinę masz

ostatnio znalazłem kolejny czujnik związany z temp jest na wyjściu grubego węża chłodnica-termostat nie wiem za co jest odpowiedzialny bo wypadł i nic sie nie działo temp pokazuje itp

kwak, wyreguluj zawory, 0,4 ssące i wydechowe na zimnym silniku...

Zawory robiłem miesiąc temu, zaraz po wymianie rozrządu, są ok. Mistrz od pomp twierdzi, że mógł walnąc cyt. "nastawnik" w pompie. W przyszłym tygodniu pompa ma byc zrobiona na cacy. ZOBACZYMY Dzięki Paweł-Amor za wsparcie i rady.

Kwak, kolego cze może udało ci się zlokalizować to co steruje tym kątem wtrysku.
Powiem ci że ja mam to samo, a najciekawsze jest to że jak wyciągałem silnik i go zamontowałem to wszystkie wtyczki czyściłem i zaczęło działać.
Drugą operacje jak robiłem mojej frotce to wymieniałem przewody paliwowe i od tej pory nie wyłącza się ta twarda praca. Ponownie sprawdzałem wszystkie wtyczki ale to nic nie dało, może to zbieg okoliczności ale nie mogę nic znaleźć.
Prosiłbym Cię o jakąś pomoc lub innych użytkowników forum, będę wdzięczny.