2.5TDS nie ma katalizatora
Kamil, sprawdź przepływ paliwa. Takie jaja się dzieją jak pompa dostaje za mało paliwa, bo coś w układzie jest przytkane (filtr, pompka, przewody) lub dostaje powietrze w paliwie.
Turbinę zostaw sobie na koniec, bo ona praktycznie nie daje ciśnienia do 2000rpm, więc jak silnik nie ciągnie od samego dołu, to najprawdopodobniej coś nie tak z paliwem. Zdarzyło mi się, że za słabo przykręciłem wąż od turbo do intercoolera i pojechałem w błoto na test. Zaczęło mnie wciągać, więc dałem w palnik i wtedy ciśnienie zepchnęło rurę z króćca. Spod maski poszedł gęsty czarny dym, ale silnik miał wciąż sporo mocy i wyjechałem o własnych siłach (reduktor na pewno dużo tu pomógł). Innym razem to samo mnie spotkało na 2H przy wyprzedzaniu i też dałem radę. Także bez doładowania ten silnik sobie całkiem nieźle radzi. Tylko strasznie dymi jeśli turbo ssie, ale do kolektora ciśnienie już nie dociera, bo komp nie ma czujnika ciśnienia w dolocie (tylko sam odczyt z przepływki), więc pompa podaje za dużo paliwa.
Podobno pompa ma jakąś tam regulację wewnątrz, ale zasadniczo to czasem otwarcia zaworu steruje komputer, pompa napęd dostaje kołem zębatym od silnika a wtryskiwacze otwierają się automatycznie pod wysokim ciśnieniem od pompy. Także praktycznie nie ma co regulować tylko trzeba zadbać by cały układ był szczelny a dopływ paliwa do pompy odpowiedni.
Jeśli z zasilaniem w paliwo jest OK to możliwe, że siada pompa i daje za niskie ciśnienie, więc wtryski się za słabo otwierają. Ale do sprawdzenia tego to już trzeba mieć odpowiedni manometr, więc bez wizyty w warsztacie od diesli raczej się nie obejdzie.