Strona 1 z 3

[2.5] Brak mocy nie wchodzi w obroty

PostNapisane: 21 lis 2012 20:52:26
przez abies
Witam serdecznie,

mój pierwszy post i temat, więc w razie jakiś pomyłek przepraszam bardzo i proszę o wyrozumiałość admina;)

Mam problem ze swoją Frotą, silnik 2.5 Tds VM z 97 roku. Autko w ogóle nie wkręcało się na obroty i brakowało mocy, ale znalazłem informację, że to najprawdopodobniej czujnik zielony od temperatury po prawej stronie silnika do wymiany, i jeżdziłem tak przez parę dni, aż do momenty, gdy przy prędkości ok. 40 km wchodziłem po łuku w zakręt i nagle silnik zgasł i już nie chce zagadać w ogóle. Kręci i nic, nawet dymka nie puszcza, tak jakby paliwo w ogóle nie dochodziło. Poza tym w tych temperaturach co obecnie panują w Suwałkach :beer: Biegun Zimna, Autko bardzo słabo odpalało, albo w ogóle. I moje pytanie jest następujące, czy to przez ten czujnik zepsuty coś walneło z elektryką lub błedów na komputerze dużo narobiło, czy coś innego spowodowało, iż auto zgasło i nie chce gadać ? i ręce mi opadają również z tym odpalaniem w niskich temperaturach ;/;/;/

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 25 lis 2012 21:31:04
przez lychasc
Przekręć na zapłon sprawdź czy czasem kontrolka od świec żarowych zbyt długo się świeci. Jak tak to po prawej stronie silnika przy ścianie grodziowej masz 2 okrągłe wtyczki może one nie stykają i auto nie chce gadać. Ja tak miałem poprawienie pomogło a co do mocy i wkręcaniu się na obroty to pewnie masz tryb awaryjny i turbina nie dmucha musisz podpiąć auto pod kompa i sprawdzić który czujnik wywali.

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 25 lis 2012 22:28:09
przez abies
Autko odpaliło, okazało się - bezpiecznik spalony :dyskusja: , natomiast co do kontrolki świec żarowych świeci w niższych temperaturach dłużej. Z tym paleniem to mnie krew zalewa, będzie zaraz poniżej zera i autka już nie odpalę. Poradźcie co sprawdzać po kolei, najpierw zabiorę się za sprawdzenie układu, czy się nie zapowietrza.

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 26 lis 2012 07:35:30
przez jrzeuski
Musisz sprawdzić czy świece grzeją. Prąd ciągną? Widać to po wskaźniku napięcia. Jakie jest wtedy napięcie na fajkach? Zdejmij jedną i na niej mierz a reszta niech grzeje. Z wykręcaniem świec uważaj, ja właśnie ukręciłem gwint :cry2:

-- Dodano 26/11/2012 07:37 --

A turbina jest mechaniczna. Tryb awaryjny jest zrobiony na pompie lub przepustnicy.

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 26 lis 2012 14:38:35
przez abies
ok, sprawdzę dziś świece, kupiłem nowy filtr paliwa, sprawdzę szczelność układu. dam znac co i jak. Dziś rano 5 stopni, a mielił i mielił i ledwo łapnął :(

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 26 lis 2012 20:08:09
przez baxxx
sprawdź kompresje

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 26 lis 2012 21:33:54
przez abies
Kompresja sprawdzana, jest w porządku. Tryb awaryjny mam dalej, pompa była regenerowana oraz ustawiana 2 miesiące temu, więc stawiam na przepustnicę

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 30 lis 2012 22:17:48
przez rakol
sprawdz czy w pompie jest paliwo bo jak mialem ten silnik to lapal powietrze poliwo niby szlo do filtra ale do pompy nie bardzo musialem wymienic wszystkie wezyki i zaworek na pompie ten z przodu pompy co jest na zasilaniu i ten 2 co jest od strony rurek do wtryskow on jest cisnieniowy i puszcza nadmiar paliwa powrotem :stop1: i jeszcze polecam sprawdzic czy nie spalil ci sie wtrysk sterujacy jak nie chce zapalic a kreci

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 09:41:40
przez kolasz
spróbuj rano odpompować pompka paliwo

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 13:04:44
przez jrzeuski
A ma ktoś pomysł co to może być jak na zimnym nie idzie odpalić bez długiego kręcenia aż prawie ropa rurą wydechową się wylewa a świeczki po wyjęciu rozgrzewają się ładnie prawie do białości (trzy, bo czwartej wyjąć nie mogę, gdyż gwint się ukręcił i jest odpięta, bo robi zwarcie)? Na ciepłym pali na dotyk. Jak już zaskoczy wreszcie na zimnym to od razu wszystkie 4 gary i równo pracuje. Moc w normie. Mnie już ręce opadły i myślę coby to zepchnąć w przepaść, bo jak przyjdzie mróz to do wiosny nie odpalę :cry2:

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 13:32:50
przez RudeBoy
kompresje zmierz

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 13:37:31
przez kolasz
miałem to samo jak ostatnia świeca nie działa bo nie było styku na fajce

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 14:37:59
przez jrzeuski
No właśnie ta ostatnia nie działa! A nie mogę jej wymienić przez ten zerwany gwint :( Ale czemu akurat ta ostatnia ma takie znaczenie? Przecież na 3 powinien też odpalać bez problemu. Zresztą jak już silnik zaskoczy, to ten czwarty gar od razu pracuje.

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 15:12:19
przez kolasz
http://dawmar-narzedzia.pl/shop/zestaw- ... -5027.html


to napraw gwint ja naprawiałem w benzynie

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 20:06:45
przez jrzeuski
A masz pomysł jak wyciągnąć świecę? Wykręciła się tylko końcówka (ta, na którą się klucz nakłada) a reszta dalej siedzi i ani drgnie :(

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 20:20:44
przez brum
Przyspawać do niej coś i podgrzać, wtedy powinno wyjść.

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 20:48:50
przez jrzeuski
brum napisał(a):Przyspawać do niej coś i podgrzać, wtedy powinno wyjść.
Po pierwsze to czwarty cylinder, więc nie ma jak tam podejść bez wyjmowania silnika albo wyjęcia maski i wypatroszenia elektryki, podciśnień i przewodów paliwowych, bo to wszystko tam obok idzie :( Zdjąłem pokrywę zaworów, ale dalej nie było dobrego dostępu. Może jakby zdemontować jeszcze koniki, ale nie sądzę.

Po drugie, widziałeś kiedyś świecę żarową? To zupełnie inna konstrukcja niż świeca zapłonowa i nie wiem do czego by tam się można przyspawać. Najprościej byłoby chyba wymienić całą głowicę cylindra. Przy okazji uniknąłbym problemu ewentualnej naprawy gwintu w niej, bo z jakiegoś powodu świeca utknęła i dlatego zerwałem w niej gwint. Głowicę wymieniłbym sam (tylko klucz dynamometryczny i nasadkę spline musiałbym zdobyć) a oddanie Froty do warsztatu specjalizującego się w naprawach mocowań świec by pewnie sporo kosztowało, bo sam widzę, że to nie jest banalna robota.

@Kolasz: myślisz, że sterownik świec wie, że jedna świeca padła (zmiana obciążenia) i daje mniej prądu? Bo jakby o wiele słabiej wskaźnik napięcia reagował a powinien najwyżej 25%. Na razie odpalam po dwukrotnym nagrzaniu świec do odcięcia, więc tak z dobrą minutę je grzeję zanim zapuszczę rozrusznik i na razie to nieźle skutkuje, bo łapie po kilku obrotach. Ale jak nie zaskoczy, to potem mam 2-3 minuty kręcenia, bo go zalewa.

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 21:11:10
przez kolasz
do świec idą dwa kable są połączone parami
na wskaźniku nie było widac różnicy że jedna nie grzeje

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 01 gru 2012 21:43:14
przez jrzeuski
kolasz napisał(a):do świec idą dwa kable są połączone parami
A dokładnie to grubym kablem od bezpiecznika pod maską do przekaźnika świec, który w środku ma przekaźnik elektryczny z cewką sterowaną elektroniką. Przekaźnik ma dwa wyjścia zmostkowane ze sobą i stamtąd nieco cieńszymi kablami prąd idzie poprzez złącze bezpośrednio do świec. Każdy kabel rozgałęzia się na 2 świece, ale nie wiem czy w złączu czy gdzieś w wiązce.
na wskaźniku nie było widac różnicy że jedna nie grzeje
A u mnie przy grzaniu świec wskaźnik teraz ledwo drgnie w dół. A wcześniej co najmniej o pół kreski spadał :?

Re: [2.5 TDS VM ] Problem z silnikiem

PostNapisane: 03 gru 2012 21:59:04
przez abies
na razie zlokalizowałem wywaloną uszczelkę pod głowicą ostatnią, płyn ucieka w szybkim tempie. z paleniem to dopiero jutro będę szukał dokładnie przyczyny, u mnie tak samo jest, że mieli mieli ale jak załapię to tak delikatnie ledwo się wkręca na obroty przytrzymując jeszcze mieleniem rozrusznika, ale jak zaskakuje to od razu równo i ładnie pracuje.

-- Dodano 03 gru 2012 22:01:36 --

a i przy grzaniu to nie zauważyłem aby wskazówka od ładowania opadała, albo może nie zauważyłem , bo może delikatnie opadła, ale raczej przy pięciokrotnym podgrzewaniu świec, pewnie byłoby widać.

-- Dodano 04 gru 2012 22:31:07 --

Dziś - 9 u nas i autko nie zagadało, świece grzałem 10 razy specjalnie sprawdzając czy opada wskazówka od ładowania i nic, stała w miejscu. Poza tym autko mieliło i łapiąc za każdym obrotem wału.