OPEL FRONTERA FANKLUB

Silnik ciężko pali, muszę pokręcić z 5sek. później pali po ok. 2 sekundach.
Zauważyłem, małe cofające się pęcherzyki powietrza w wężyku jeszcze przed pompką paliwa. Założyłem zaworek zwrotny w przed pompką i odpaliłem auto, widziałem że nie zasysa nowego paliwa przez zaworek i po ok. 40 sekundach zapowietrzyłem już wszystko.
Fakt, że do zaworka i wężyka nie nalałem paliwa. Może dlatego nie zassał, a może pompka jest zbyt słaba. A może zaworek powinien być za pompką przed filtrem ?

Myślem , że jak założę zaworek zwrotny to paliwo się nie będzie cofać i będzie lepiej palił, ale coś nie wypaliło.

Czy ma ktoś może jakieś doświadczenia i pomysły w takiej sytuacji ?

1. Sprawdź połączenia przewodów czy na skrętkach nie zasysa
2. Sprawdź czy masz przewody szczelne - nie zjadła ich korozja

w 2.3TD jest oryginalnie zaworek zwrotny miedzy filtrem a pompą(na zasilaniu).skoro się zapowietrza jest nieszczelność a to że pali po 5sekundach zimny to nie oczekuj cudów bo to nie 1.9tdi.podgrzej dłużej świece niż kontrolka świeci jak pierwsze odpalasz to szybciej zaskoczy.te silniki mają po 25 lat nie wiadomo ile przebiegu i nowego z nich nie zrobisz.

Łukasz12502 napisał(a):w 2.3TD jest oryginalnie zaworek zwrotny miedzy filtrem a pompą(na zasilaniu).skoro się zapowietrza jest nieszczelność a to że pali po 5sekundach zimny to nie oczekuj cudów bo to nie 1.9tdi.podgrzej dłużej świece niż kontrolka świeci jak pierwsze odpalasz to szybciej zaskoczy.te silniki mają po 25 lat nie wiadomo ile przebiegu i nowego z nich nie zrobisz.

Świece grzeje po dwa razy zawsze i kręcę ok. 5sek, następnie znów grzeję i pali po może 3 sek. Mniej więcej tak. Jak zgaszę i palę od razu to pali szybko (tak jak powinien).

bosik4 napisał(a):Świece grzeje po dwa razy zawsze i kręcę ok. 5sek, następnie znów grzeję i pali po może 3 sek. Mniej więcej tak. Jak zgaszę i palę od razu to pali szybko (tak jak powinien).

mówisz o zimnym silniku?np.pierwszy rozruch rano?na pewno ten "zwiększasz" obrotów na pompie nie działa.spróbuj dać lekko gazu przy odpalaniu.i przyspieszacz pewnie też nie działa.

Łukasz12502 napisał(a):

bosik4 napisał(a):Świece grzeje po dwa razy zawsze i kręcę ok. 5sek, następnie znów grzeję i pali po może 3 sek. Mniej więcej tak. Jak zgaszę i palę od razu to pali szybko (tak jak powinien).

mówisz o zimnym silniku?np.pierwszy rozruch rano?na pewno ten "zwiększasz" obrotów na pompie nie działa.spróbuj dać lekko gazu przy odpalaniu.i przyspieszacz pewnie też nie działa.

Tak, mówię o odpalaniu na zimnym, np. rano. O jakim przyspieszaczu mówisz ? Gazu też próbuje dodawać, ale nie widzę różnicy czy z gazem czy bez pali tak samo.

o przyspieszaczu kąta wtrysku na pompie.u mnie to nie działa,(już chyba z 5lat )ale pali bez tego więc mam to w .spróbuj podgrzać raz dłużej i wtedy zobacz.no i czy ci się paliwo nie cofa bo może dlatego tak ciężko pali.

Łukasz12502 napisał(a):o przyspieszaczu kąta wtrysku na pompie.u mnie to nie działa,(już chyba z 5lat )ale pali bez tego więc mam to w .spróbuj podgrzać raz dłużej i wtedy zobacz.no i czy ci się paliwo nie cofa bo może dlatego tak ciężko pali.

A jak to się ustawia na tej pompie w 2.3D ? Wiem, że trzeba przyspieszyć, żeby lepiej auto paliło, ale jak tu się przyśpiesza na pompie ?

ok a jest sprawdzony akumulator ?

To podstawa

Semir napisał(a):ok a jest sprawdzony akumulator ?

To podstawa

Tak, akumulator igła.

@bosik4 - Ty nie kombinuje z akumulatorami i innymi cudami, tylko zajmij się odpowiedzią na pytanie "skąd u Ciebie powietrze w przewodach paliwowych". Jak ci się układ przypowietrza, albo paliwo cofa, to od ręki nie odpalisz - chyba że na plaku
1. Sprawdź połączenia rurek, węży paliwowych.
2. Sprawdź czy któraś z rurek paliwowych nie jest przeżarta przez rdze
3. Na koniec, sprawdź czy na filtrze paliwa nie zasysa gdzieś powietrza
4. Jak wyeliminujesz powietrze w przewodach to dopiero myśl nad szukaniem dalej.

Powietrze trzeba wyeliminować to na pewno.

Jednak jak prawie 30 letnie auto odpala za drugim
razem to bym się cieszył że odpala i już.

Gorzej jak by rzuciło palenie.

Semir napisał(a):Jednak jak prawie 30 letnie auto odpala za drugim
razem to bym się cieszył że odpala i już.

Mniej więcej jakby powiedzieć "ten typ tak ma", ale to nie jest dobre rozwiązanie.

W swoim 2,3 miałem podobne problemy, palił coraz gorzej aż przestał całkowicie.
Pomogło zdjęcie i wyczyszczenie baku, sprawdzenie przewodów paliwowych (w sumie zamieniłem miejscami, tak że ssący stał się zwrotnym a zwrotny - czystszy - ssącym), rozebranie i czyszczenie grzałki (?) , wymiana filtra.

bosik4 napisał(a):

Łukasz12502 napisał(a):o przyspieszaczu kąta wtrysku na pompie.u mnie to nie działa,(już chyba z 5lat )ale pali bez tego więc mam to w .spróbuj podgrzać raz dłużej i wtedy zobacz.no i czy ci się paliwo nie cofa bo może dlatego tak ciężko pali.

A jak to się ustawia na tej pompie w 2.3D ? Wiem, że trzeba przyspieszyć, żeby lepiej auto paliło, ale jak tu się przyśpiesza na pompie ?

ja nie miałem na myśli ustawiania pompy tylko to:(na przykładzie pompy z innego auta)
https://obrazki.elektroda.pl/9984259500_1356451346.jpg
przyspiesza kąt wtrysku przy jakiejś temperaturze.ale zacznij od podstaw jak radzą koledzy i poczytaj w wątku o 2.3TD o odpalaniu a było o tym napewno.

nightman napisał(a):

Semir napisał(a):Jednak jak prawie 30 letnie auto odpala za drugim
razem to bym się cieszył że odpala i już.

Mniej więcej jakby powiedzieć "ten typ tak ma", ale to nie jest dobre rozwiązanie.

Dokladnie , moja odpala za pierwszym razem więc ten typ tak nie ma . Ale jak za drugim, to aż tak bardzo się nie zapowietrza...

W mojej pomogła regulacja luzu zaworowego. Prawie nie było przerwy. Pali jak szalona.

log21 napisał(a):W mojej pomogła regulacja luzu zaworowego. Prawie nie było przerwy. Pali jak szalona.

no luz też można sprawdzić.u mnie z kolei były za duże luzy.nawet 0 .90

Biorąc pod uwagę że powinieneś mieć bodaj 2-3 dyszki, to na 0.9 ciut klepało

no ustawiłem wszystkie na 0.30 i jest elegancko,a na 0.9 przy 2.500rpm w środku było jak w żuku