OPEL FRONTERA FANKLUB

Mam złożony silnik po naprawie głowicy, niestety, strasznie wibruje, nie chce odpalić i jest strasznie słaby. Zdarza mu się też zgasnąć. Odbyłem nim jazdę testową i wróciłem do warsztatu.
Turbina działa (brak turbiny nie przeszkadzał by przy odpalaniu). Czy jest możliwość w tym silniku żeby pomylić się z ustawieniem wałka rozrządu powiedzmy o jeden ząbek, tak żeby silnik mógł pracować ale nie będąc prawidłowo ustawionym? Bo nie wiem co może być przyczyną takiego zachowania. Co mogli skopać przy montażu.

Oczywiście, że może być przestawiony rozrząd.

mogli skopać wiele i nie obstawiał bym tu źle złożonego rozrządu. Sam to przerabiałem także zaraz wszystko Ci opiszę:
1 - sprawdzenie rozrządu
zdejmij pokrywę zaworów, kluczem 22 (lub 24) ustaw koło pasowe na znaku OT
znak górnego koła rozrządu powinien być centralnie na górze - sprawdź i masz sprawdzony rozrząd
2 - luzy zaworowe
http://chomikuj.pl/Trzeciogr/Instrukcje+i+programy+Opel
tu będzie instrukcja do silnika wysokoprężnego - tam wszystko opisane jak i co
3 - pompa wtryskowa czyli kąt wyprzedzenia zapłonu
skoro odpala to znaczy że jest ustawione na dobry cylinder, trzeba tylko trochę nią pokręcić żeby ustawić poprawny
najprościej, jeśli zaczyna mocno klekotać to zbyt wczesne podawanie paliwa
jeśli zaczyna bulgotać to zbyt późno ... najłatwiej to na słuch ustawić, tuż przed tym momentem gdzie zaczyna klekotać

jak sprawdzisz te 3 punkty i nadal będzie źle to daj znać, będziemy coś myśleć, można po tym wszystkim zrobić test kompresji dla pewności

Znaczy wiecie, nie odebrałem tego auta, bo uznałem że niech się męczą jak się podjęli naprawy. Z resztą to i tak znajomy robi.

Tyle że nie chce żeby mi coś bardzo (bardziej) zje...popsuli, więc wolę zapytać tutaj, gdzie znacie te silniki i coś im ewentualnie podsunąć, niech nie szukają po omacku.

Głowica była naprawiana i składana przez specjalistów, wątpię żeby źle ustawili zawory, a warsztat raczej nie miał potrzeby ich przestawiać (no chyba że wiedzieli lepiej), pompa była ustawiona dobrze i też wątpię żeby przy niej grzebali. Robione były wtryskiwacze, ale to chyba nie ma wpływu na kont wyprzedzenia.

u mnie jak robili głowice - planowanie i szlif (też specjaliści) to się okazało że zawory w ogóle nie miały ustawionych luzów, zdejmowali pompę także zapłon też był do ustawienia..
proponuje Ci sprawdzić, bo to różnie bywa. wtryskiwacze były regenerowane czy co z nimi było robione?

Do auta mam za daleko żeby to samemu nadzorować. Wierzę że jednak zawory gość dobrze ustawił (główny specjalista od głowic w Krakowie). Jeden wtryskiwacz był wymieniony (bo lał) poza tym jakieś czyszczenie i wyregulowanie do takiego samego ciśnienia wszystkie (bodajże 130atm.). Pompa podobno nie była ruszana (jak dzwoniłem kilka godzin temu).

to niech Ci pomierzą kompresję na cylindrach, wtedy będzie jasność.
Jeśli dobra kompresja to coś z wtryskami nie tak, jeśli słaba to albo źle rozrząd, albo zawory, albo za słabo dokręcili głowicę...
u mnie po remoncie kompresja ok 31-32 bar na cylinder, z tego co pisał Trzeci u niego też taka, także celuj w taki wynik
edit:
poza tym luzy zaworowe to chyba ustawia się już na skręconym silniku, wiec ten kto Ci robił głowicę, jeśli to nie ten sam warsztat raczej tego nie zrobił

ja tak miałem jak robiłem tacie remont w poprzednim mercu 3.0D przestawiłem rozrzad o jeden ząbek , niby chodził , ale muł okropny i do tego ciezko miał zapalic. Przypuszczam ze masz ten sam problem.

Okazało się że nawet dobrze złożyli ale coś się pobawili pompą.
Auto przez to dymienie i brak mocy zjadło 2 komplety świec (po prostu się wypaliły).
Udało się dojechać do Krakowa, gdzie po nocy na parkingu i wymianie świec żarowych udało się odpalić.

Nie pracuje równo (jak by na jeden cylinder słabiej) jest taka wibracja. Mocno daje sadzami. Jak się odpali na zimno (kiedyś na prawdę odpalał od strzała, teraz trzeba kręcić z 5s żeby zaskoczył) obroty są prawidłowe na poziomie 900obr/min, niestety, kawałek się przejedzie i na biegu jałowym kręci się 1100-1150obr/min.

(wkurzam się jak można tak [wulgaryzm] tak fajnie jeżdżące kiedyś auto)

Pewnie nie d się tego samemu wyregulować tylko trzeba znowu do jakiś fachowców oddawać?

Czy jest jakaś metoda regulacji wtrysku na wyczucie?

PS: Jak patrzę na te świece, które były nowe jakieś 200km temu:
Zastanawiam się, czy jeżeli silnik miał niewłaściwą mieszankę (nie mogli go dobrze ustawić w warsztacie) do tego stopnia że nie jeden ale dwa komplety świec tak zeżarło, to czy mogło dojść też do jakiś innych uszkodzeń (zawory, tłoki, uszczelka, pierścienie...) ?

A gdzie reszta tych świec w cylindrze?????? to życzę powodzenia
Na pierwszy strzał sprawdz kompresje bo jej nie ma.....
Świece wypaliło prawdopodobie na 100% bo grzeją cały czas i ztymi nowymi będziesz miał to samo....

Kompresja jest a świece cały czas nie grzeją, nowe przejechały już 80km i nie ma śladu zużycia.

Pewnie źle ustawiona pompa.

UnrealGoD napisał(a):Kompresja jest a świece cały czas nie grzeją, nowe przejechały już 80km i nie ma śladu zużycia.

Jaka jest kompresja ?

mam problem z silnikiem przekręciła mi się panewka wał po szlifie nowe panewki przy okazji nowe sprzęgło wszystko ok ale na rozgrzanym silniku przy wciśniętym sprzęgle bardzo ciężko kręci nie da się odpalić jak chwile ostygnie to bez wciśniętego sprzęgła odpalatęperatura ok nie grzeje się czy może to być wina za ciasno skręconych panewek po wciśnięciu sprzęgła obroty trochę spadają wcześniej tak się nie działo proszę o pomoc

To na oko dokręciłeś czy wg Nm?

na oko a tak po za tym jakim momentem powinny być dokręcone korby i główne

no to brawo że na oko. w heynes powinny być momenty. lepiej to sprawdź bo Ci obróci panewki.