Strona 1 z 2

[2.2]Dławienie silnika

PostNapisane: 26 cze 2008 18:19:41
przez mlody
Witam wszystkich.

Dziś zauważyłem, że na ciepłym silniku, przy ok. 2500 obr., silnik zaczyna się dławić. Wygląda to tak jak by odcinano dopływ paliwa. Mam wrażenie, że im silnik jest cieplejszy (lub jazda po prostu dłuższa) tym bardziej efekt ten jest widoczny. Po jakimś czasie pracy potrafi zgasnąć stojąc na jałowym biegu na parkingu. Po zgaśnięciu nie od razy (nie za każdym razem) odpala, ale jak postoi chwilę to owszem.
Ktoś ma jakieś mądre pomysły? :wink:
Za wszystkie sugestie z góry serdecznie dziękuję.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 27 cze 2008 08:08:26
przez mizsio
a jak z temperatura silnika?

PostNapisane: 27 cze 2008 09:12:39
przez mizsio
... jesli znasz niemiecki to polecil bym http://forum.opel4x4.de/phpBB/viewtopic.php?t=7592

tam jednak jezdzi/jezdzilo duzo fronter 2.2 DTi i sporo sie mozna dowiedziec o przypadlosciach tego modelu - zanim wiekszosc tych aut trafi do nas ;)

p.

PostNapisane: 28 cze 2008 18:23:23
przez Elektro001
Sprawdź czujnik temperatury sterujący wtryskiem. Zalecam także porządną diagnostykę komputerową silnika.

PostNapisane: 29 cze 2008 14:59:22
przez mlody
Dzięki za rady.
Z diagnostyki u mechanika wyszło, że to pompa paliwa. :cry:
We wtorek będzie więcej informacji na ten temat.

PostNapisane: 02 lip 2008 17:28:30
przez mlody
Od ostatniego czasu sprawy mają się następująco.

Po kolejnym telefonie do mechanika usłyszałem, że po testach, na nagrzanym silniku i po jeździe próbnej, efektów dotychczas widocznych już nie widać. Komputer również nie zapisuje nowych błędów.
Wsiadłem więc do samochodu i postanowiłem to sprawdzić. Ujechałem 300 metrów i zaświecił sie "check". Po zeskanowaniu błędów okazało sie, że dotyczą one zaworu recyrkulacji spalin. Błąd skasowaliśmy i pojechałem dalej. Po niedużo dłuższej trasie (kilka km) "check" znów się zaświecił. Zignorowałem go i kontynuowałem jazdę. Chciałem w rzeczywistości sprawdzić czy wcześniejsze efekty rzeczywiście ustąpiły. Już myślałem, że problemu rzeczywiście nie ma gdy okazało się, że:

a. samochód nie ma mocy - Poziom 3000 obr. na 3 biegu to max., 100km/h to szczyt możliwości samochodu. Po prostu nie da się jechać szybciej.
b. samochód jednak dalej się dławi.

Kolejne podpięcie komputera wykazało, że tym razem błędy dotyczą turbosprężarki.

Jestem wyrozumiały dla naszych cudów motoryzacji (2/3 samochody w warsztacie) i rozumiem, że różne rzeczy w różnym momencie maja prawo się zepsuć. Zastanawiam się jednak, co się dzieje z samochodem, że od braku jakichkolwiek usterek i normalnej pracy silnika, przechodząc przez błędy czujnika hella (chyba tak się nazywa) w pompie paliwa, przez usterkę recyrkulatora spalin, aż po błędy turbosprężarki. Czy trochę tego nie za dużo na raz i czy nie jest dziwne, że pojawiają się wciąż nowe błędy, a dotychczasowe znikają znikają? :?

Pomocy!

PostNapisane: 31 lip 2008 12:00:05
przez mlody
Sytuacja się już wyjaśniła.

Przyczyną "moich" problemów była uszkodzona pompa paliwa (po części elektronika i mechanika). Naprawa kosztowała... trochę, ale mam na pompę roczną gwarancję.

PS To tak dla "potomnych" oraz żeby zamknąć jakoś ten wątek. Sam nie lubię jak ktoś zadaje pytanie, w finale (z pomocą forumowiczów lub bez) rozwiązuje swój problem i nie udziela na żadnych dodatkowych informacji / aktualizacji o sposobie rozwiązania swojego problemu.

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 04 lis 2009 22:59:52
przez opel
koledzy mam taki problem a mianowicie podczas jazdy gdy silnik osiąga obroty około 2500-3000 i jest stała prędkość silnik na cwilę (około 1 sekudy) traci moc, przerywa i za chwile jest o.k. Tak się dzieje zawsze gdy osiąga w/w obroty. Nie wyświetla się kontrolka o błędzie. ma ktoś może modobny probem. :shock: :shock:

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 04 lis 2009 23:27:55
przez ADAM SP3WXO
U mnie taki efekty jakie opisywał mlody występowały jak miałem padniętą przepływkę :wsciekly:

Błedy pokazywane przez komputer były wszelakiego rodzaju, od złych ilości powietrza, poprzez błędy turbiny, EGR, czujnika położenia wału do złej temperatury powietrza.

Oczywiście mechanicy straszyli pompą, bo koszt naprawy owej mieści się w granicach 2000-3500zł :wsciekly: Tak naprawdę te pompy chyba nie są złe, bo na różnych forach opla znalazłem tylko trzy przypadki uszkodzonych pomp wtryskowych (bo frotka 2.2DTi nie posiada osobnej pompy paliwa :) ). Te trzy przypadki miały dokładnie te same objawy: silnik nagle gaśnie i nie daje się już odpalić.

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 05 lis 2009 11:32:35
przez kaitek
Tak właśnie mi się stało.Przyjechałem pod garaż zgasiłem auto pogadałem chwile z sąsiadem wsiadam odpalam i nic nie zapali,no i na popych do garażu.Przyjechał doktor z kompem,diagnoza sterownik pompy wtryskowej.Koszt naprawy sterownika 400zł+300zeta doktor ale jestem zadowolony bo naprawa odbyła się u mnie w garażu.Acha odpowietrzenie tej pompy wcale nie jest takie skomplikowane jak gdzieś na tym forum pisamo.Mechanik potrzebował tylko lejek taki mały i lał paliwo do odpowietrznika.Jeszcz wcześniej nalał paliwa pod ten sterownik.Auto odpaliło za drugim razem.

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 05 lis 2009 14:30:07
przez opel
ale może mniał ktoś podobny problem jak ja, silnik poprostu na chwile traci moc

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 05 lis 2009 14:41:57
przez mizsio
tak, ja mialem :)

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 05 lis 2009 14:43:35
przez mizsio

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 05 lis 2009 18:59:00
przez opel
mniej więcej o to tylko u mnie nie zaświeca się kontrolka o błędzie.poprostu traci moc na jakieś 1-2 sekundy i puźniej idzie dalej. Zawór EGR był czyszczony i smarowany. po wyjęciu nie był wcale mocno zabrudzony.

Re: Dławienie silnika

PostNapisane: 08 lis 2009 17:56:49
przez Kogut
kaitek napisał(a):...Acha odpowietrzenie tej pompy wcale nie jest takie skomplikowane jak gdzieś na tym forum pisamo.Mechanik potrzebował tylko lejek taki mały i lał paliwo do odpowietrznika.Jeszcz wcześniej nalał paliwa pod ten sterownik.Auto odpaliło za drugim razem.

Czy mógłbyś troszkę bardziej opisać ten temat ???

Re: [2.2]Dławienie silnika

PostNapisane: 08 lis 2009 22:01:27
przez kaitek
Spróbuje opisać to troche dokładniej.A więc przed przykręceniem sterownika nalał paliwa do komory pod sterownikiem ,następnie przykręcił sterownik ,rurki od wtryskiwaczy dokręcił lekko tak żeby były nieszczelne.Do odpowietrznika(taka rurka przy pompie) wsadził lejek a przez lejek kawałek twardego druta żeby nacisnąć zaworek który jest w tym odpowietrzniku i lał powoli paliwo a mnie kazał zakręcić rozrusznikiem.Po zakręceniu rozrusznikiem gdy paliwo zaczeło sie lać z rurek od wtrysków zakręcił te rurki na stałe.Następnie jeszcze troche wlał paliwa przez lejek i kazał przekręcić rozrusznikiem,auto odpaliło bez problemu.Acha ważne jest żeby odkręcić osłony pod autem bo jednak toche tego paliwa sie pod niego naleje.Na odpowietrzenie zużył tak ze 3 litry z tego dosyć sporo wylało sie na ziemie.Też byłem zdziwiony że poszło tak łatwo.

Re: [2.2]Dławienie silnika

PostNapisane: 09 lis 2009 17:55:36
przez Kogut
kaitek
o jakim sterowniku mówisz ??
ten drut włożył aby wcisnąć zworek i go od razu wyciągną ??

Re: [2.2]Dławienie silnika

PostNapisane: 10 lis 2009 11:07:28
przez kaitek
Mówie o sterowniku pompy wtryskowej. Do odpowietrznika pompy (taka rurka przy pompie) wsadził lejek a przez lejek kawałek twardego druta żeby nacisnąć zaworek który jest w tym odpowietrzniku i lał powoli paliwo.Nie wyciągał od razu tego druta tylko trzymał wciśnięty cały czas jak wlewał paliwo.Ten zaworek to podobno można wykręcić tak jak zaworek w dętce.
Czerwona strzałka odpowietrznik, niebieska strzałka na dole sterownik pompy.
Obrazek

Re: [2.2]Dławienie silnika

PostNapisane: 10 lis 2009 20:49:31
przez Kogut
Dzięki kaitek :) wzorcowa odpowiedz ;)

ps.
Ale ten silnik czysty :shock:

Re: [2.2]Dławienie silnika

PostNapisane: 11 lis 2009 10:27:35
przez kaitek
No czyściutki,ale to nie mój,zdjęcie jest z allegro rocznik chyba 03 a na pewno porządnie umyty do sprzedaży.