witam wszystkich! moje pytanko jak w temacie? (kupiłem frotke, i przy okazji zmiany oleju i filtrów zauważyłem głupawe uśmieszki mechaników gdy pokazywali sobie zatkany wężyk ciśnienia. wkręcona była w niego śrubka. auto chodzi dobrze, dobrze pali i wogóle. postanowiłem wyciągnąć tą śrubke i znalazłem pasująse miejsce.) nie widze różnicy, no może poza tym że trochę ciężko teraz pali. no ale to pierwsza jej zima ze mną? czy to może mieć wpływ na moc, palenie lub spalanie? ja nie widze różnicy! mi wcale mało nie pali(miasto-teren 14l.) a poprzednik się chwalił z małego spalania?
Ciśnienia?? czego? powietrza w kole? a na poważnie zrób zdjęcie porównam ze swoim silnikiem moze coś podpowiem... ps. opowiastki o małym spalaniu zachowaj dla kupującego ja wiem że moja Frocia pali ile zdąży ale oscyluje wokół 10/100
Nie widać dobrze!! Ale wychodzi mi na to, że to wężyk do zaworu EGR był zaślepiony, U mnie w 2.5 tds też zaślepiłem (nitem) różnica u mnie jest taka: zaślepione = mniej dymi na odejściu nie zaślepione = więcej dymi w obu przypadkach = dymi na odejściu