[2.3] naprawa głowicy

[jrzeuski]

UPG albo pęknięta głowica lub blok.

[Jake]

jrzeuski, dobrze mówi. To na pewno jedna z tych 3 rzeczy. Jak zwalisz głowice, powinienes od razu zobaczyc w czym rzecz. Jesli to tylko UPG to warto naprawiac, w przeciwnym wypadku to nie ma sensu.
Silnik 2.3TD na pewno dostaniesz w Auto Monster w Rypinie. Chociaz jak juz wymieniać to mozesz wrzucic 2.8 z Isuzu albo benzyniaka.

[Łukasz12502]

Dzięki panowie .tak myślałem że to czarny scenariusz ale chciałem się upewnić, a co do zmiany na 2.8 to za duzo roboty,2,3 w promieniu 50km odemnie nie znalazłem żadnego i no nic niema co zawczasu gadać tylko po niedzieli zdjąć glowice i zobaczymy.

[Jake]

Nie ma, ze za duzo roboty, to tylko lenistwo.
Dzwon do chłopaków tutaj, jak za daleko jechac, to tez wysyłaja. Solidna firma, nie robia ludzi w konia, kilka osob z forum moze to potwierdzic.
http://www.automonster.pl/kontakt.html

[Łukasz12502]

Nie ma, ze za duzo roboty, to tylko lenistwo.
Dzwon do chłopaków tutaj, jak za daleko jechac, to tez wysyłaja. Solidna firma, nie robia ludzi w konia, kilka osob z forum moze to potwierdzic.
http://www.automonster.pl/kontakt.html

dzięki za namiary .jak mojego nie zrobie to tam zawitam.narazie z mojego głowica zdjęta i do sprawdzenia do goscia co robi głowice.tylko na 1-wszym jest pomiędzy zaworami małe peknięcie ale niech sprawdzi czy ok bo gołym okiem nic wiecej niewidać.na uszczelce niby pomiędzy 3 a 2 coś widać.narazie czekam co z głowicą to będe wiedział co dalej robić
.

-- 05 lip 2015 15:17:15 --

2.3 to niby prosty silnik i nigdy nie miałem powodu do narzekania bo jeździłem bez awaryjnie.ale w tym roku poszła UPG.wszystko niby ładnie pięknie mechanik poskładał.płynu nieubywa ani niewywala ale.i tu zaczęły się problemy.auto mułowate,110 max się dało rozpędzić więc odwiozłem auto s powrotem.tydzień pompą kręcili.odebrałem to było jeszcze gorzej bo jak zimny silnik to do1500rpm tak wtryski "prały"że strach było gazu dawać.już tam niewracałem i sam postanowiłem się za to zabrać.więc tak rozrząd ok,pompę ustawiłem na pierwszy cylinder.znalazłem w którymś poscie jak to zrobić.i tak pali ok,przyspiesza ok,na 5tymbiegu przy 4000rpm prawie 140km/h.więc moc wróciła.ale auto moim zdaniem kopci.odpale,chodzi na wolnych jest ok,nie dymi ale wystarczy że wcisne gwałtownie gaz wystarczy do 2000rpm to puści siwą chmurke i przy wyższych obrotach jak przyspieszam to też siwo z tyłu.przed "remontem" tak nie było.i tu pytanie co mogli spier....ć że się tak dzieje??? głowica była robiona(płaskoszlif+zawory z gumkami)kasy wywaliłem dużo na to auto a dalej coś nie tak.tylko co jeszcze boli moją frotke???help

[krzysztof74]

witam
przepraszam za polamana polszczyzne(wina kompa)

sprawdzcie forkomory czy nie sa luzne i czy uszczelka zakladana przez wymieniacza ma odpowiednia ilosc kanalow wodnych...
mnie dwa lata temu poszla uszczelka ,wymieniacz zrobil ale mnie w h...3 tys km inowy problem,uszczelke zalozyl kiepska podrubke bez wszystkich otworow a forkomory zabil punktakiem...sprawa sie rypla jak sam rozebralem glowice...objawy byly takie ze roslo cisnienie wody i zapowietrzala sie chlodnica i puchly weze, na koncy to wode ciaglo do cylindrow. luzne forkomory...zatko ktory mecanior to sprawdza. zaczynam powoli skladac to opisze co wyszlo pozdro

[Odoll]

witam
przepraszam za polamana polszczyzne(wina kompa)
zaczynam powoli skladac to opisze co wyszlo pozdro

Tylko BŁAGAM Cię , zmień klawiaturę na Polską. Bo piszesz gorzej ode mnie a to jest sztuka na tym forum.

[RudeBoy]

witam
przepraszam za polamana polszczyzne(wina kompa)

Padłem!
Wina kompa, że nie używasz znaków interpunkcyjnych, wielkich liter i sadzisz byki lepsze niż Odoll?
Ja tez robię błędy ale nie usprawiedliwiam tego tym, że to wina komputera