OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam wszystkich
Koledzy mam pytanie odnosnie wyciągania silnika z frontery b 2.2 dth 2003 r
Chodzi mi o jakies dobre rady jesli ktos juz to robił.
Jak najlepiej go wyciągnąć żeby włożyć drugi silnik
Co rozebrac żeby jak najlżej go wydostac
Co ze skrzynia biegów
Czy wystarczy go rozpołowić i wyciągnąć górą
Niestety pęk wał dlatego wymieniam cały silnik

Pytam żeby nie popełnić jakis błędów bo poco sie męczyć

Witaj, myślę że mogę coś podpowiedzieć. W październiku wymieniałem silnik u siebie.
Wyjmij Rurę dolotu do turbiny, rurkę do kolektora ssącego, chłodnicę z wentylatorami. Zdejmij wiązkę elektryczną z silnika. Z prawej strony silnika, pod zbiorniczkiem wspomagania masz 3 duże wtyczki wiązki pompy. Odepnij je, później odpinasz kolejne wtyczki od czujników, wtyczkę pompy itd. Całą wiązkę odrzuć na prawo na błotnik. Odkręcasz przewody klimy i pompy wspomagania. i odpinasz przewód podciśnienia z pompy vacum.
Odkręć rozrusznik. Jeśli masz automat, przez otwór po rozruszniku musisz odkręcić śruby konwertera od płyty zamachowej.
Odkręcasz śruby trzymające dzwon skrzyni. odkręcasz po dwie śruby trzymające łapy silnika do ramy.
Za pomocą np. pasa transportowego podwiązujesz przód skrzyni do ramy auta.

Z przodu i z tyłu głowicy silnika powinny być uszy transportowe. Podnosisz za nie i silnik w miarę zgrabnie wyjeżdża ze skrzyni i z komory silnika.
Składasz odwrotnie.

Tu uwagi: Jeśli masz automat, a wkładasz silnik od auta z ręczną, to trzeba przełożyć broki ustalające silnik na skrzyni ze starego silnika. One są krótsze niż analogiczne broki z silnika z ręczną skrzynią. Trzeba też przełożyć podkładkę dystansową do przykręcenia płyty zamachowej do wału korbowego. Trzeba też wyjąć łożysko (jeśli było) prowadzące sprzęgło i w to miejsce wstawić tulejkę centrującą konwerter.
Jeśli bierzesz silnik z vectry B, musisz założyć chłodnicę oleju ze starego silnika, bo ma inny układ przewodów. I może zawczasu przełóż sterownik pompy wtryskowej od swojego silnika, jeśli w nowym silniku masz inny numer pompy niż u siebie.
A tak to chyba nie ma więcej niespodzianek.

Dzieki kolego duzo pomocnych informacji
Skrzynie mam manualna
A co do silnika szukam od frontery
A co do pompy paliwa nie mam pojecia jak jest z tymi sterownikami
Swoj mam po naprawie w zeszlym roku
Padł mi sterownik odpukac pompa jak narazie działała bez niespodzianek
Choc chciałbym wymienic bo kolega majster przy wkladaniu wtyczki zgiął 3 piny na szczescie od obrotomierza

Aha, a pompę masz na dwie wtyczki? Jeśli tak, to może lepiej żebyś przełożył swoją pompę?

Generalnie, jeśli chodzi o pompy jednowtyczkowe: We frocie są pompy z końcówką oznaczenia 009. Silnik z pompą 004 odpali, ale może nie mieć pełnej mocy.
W silniku vectry B 2.2DTI będziesz miał najpewniej pompę z końcówką 015. Na jej sterowniku auto nie odpali. Musisz przełożyć na pompę swój sterownik, 009.
Aha, nie daj sobie wmówić, że ktoś Ci przeprogramuje sterownik, żeby gadał z ECU Twojego aua . Ich się nie programuje, albo działa, albo nie.
To Ci pozwoli oszczędzić parę zł

Jeśli masz pompę z jedną wtyczką, to uważam że lepiej poszukać silnika w miarę kompletnego z vectry B. Z osobówki silnik mógł mieć lżejsze życie. I słupek ma np. gotowe, nagwintowane otwory na śruby łap do montażu wzdłużnego.

A, zapomniał bym, silnik z Vectry ma inny króciec wodny z górnym mocowaniem alternatora, jego też trzeba przełożyć ze starego silnika. I obudowę termostatu też trzeba założyć ze starego. prosta robota.

Chyba zrobię jak mowisz jak będzie silnik wyciagniety to przełożę swój sterownik
Masz racje nie ma sensu robic dodatkowych kosztów
Caly czas sie zastanawiam czy ma sens ta wymiana adykwatnie do ceny calego auta
Ale poprostu popsuł się w nie odpowiednim momencie i trzeba sie ratowac jak można
A jesli chodzi o nr pompy to ja mam
0470504207 jesli dobry nr odczytalem
Rozumiem ze jesli silnik dostane z pompą to sam sterownik od mojego nie całą pompę
Bo pewnie jeśli całą pompe to i wtryski pewnie też trzeba przelozyc?
Tak pompa na dwie wtyczki jest

Na pompie Vp44, jej numer jest ponad napisem Bosch:

Wiedząc to co teraz, ja bym przełożył sam sterownik, lub całą pompę od siebie, jeśli wiesz że Twoja jest dobra. Jak masz silnik na wierzchu, to wcale nie jest to dużo roboty.
ja za swój silnik kałem w wakacje 700zł, kompletny, wyciągnięty z auta w którym dało się go odpalić.

Z tym, że nie odpalił, z uwagi na pompę 015. A raczej jej sterownik.
Z tym że, nie słuchaj, że ktoś Ci go przeprogramuje, jak mu pompę wyślesz. Ja tak zrobiłem...
A mogłem nie ruszać pompy, tylko od razu posadzić na niej sterownik od 009. Korpus pompy jest ten sam.

niestety nie wiem, czy Pompa o Twoim numerze ma taki sam korpus. Może być też tak, że na tabliczce masz nabity ręcznie numer np. 009. Wtedy będzie to jakaś pompa zregenerowana pod Fronterę. Ponoć tak robią.

Witam, podepnę się przy okazji. Coś zaczyna mi stukać na dole silnika( przebieg 300 tys. ) i rozglądam się za silnikiem jeśli sama wymiana panewek nie pomoże. Mam u siebie X22DTH 116KM, jeśli chciałbym zamontować Y22DTH 120 KM, czy nie było by dużo przerabiania,sterowanie itp. Czy lepiej nie konbinować i założyć taki sam?

Moim zdaniem nie ma sensu. 12oKM to inne ECU, innay numer elektroniki pompy, turbo o zmiennej geometrii. Słupki są akie same więc wygodniej założyć na pompę Twoją starą elektronikę lub w ogóle Twoją pompę założyć, przełożyć Twoje turbo, chłodniczkę oleju, obudowę termostatu i górne mocowanie alternatora.
Złożysz wszystko, odpalisz i będziesz jeździł.

A tak to: Musisz wziąć z silnikiem też ECU, moduł Immo, cewkę transpondera, transponder lub kluczyki i stacyjkę. śmiesznie będzie jak nie odpali, bo coś jeszcze wyjdzie.

Te 5 KM to już kij, kolektor s. pewnie trzeba by przełożyć bo x-ch nie ma przepustnicy i chyba inny egr, w pompie wystarczy zmienić sterownik?, Chcąc dostać się do korbowodów łatwiej będzie opuścić most czy wyciągnąć silnik?

Chyba lepiej most opuścić.

Po przeglądnięciu z grubsza forum przypuszczam że ten hałas na dole to może być uszkodzony ślizg łańcuszka napędu wałków równoważących, słychać tylko na wolnych obrotach, po dodaniu gazu nie tłucze się, pozdrawiam.

Właściwie, to zrzucić półmost, zrzucić misę i zobaczyć co tam się wyprawia.

Maniekman napisał(a):Po przeglądnięciu z grubsza forum przypuszczam że ten hałas na dole to może być uszkodzony ślizg łańcuszka napędu wałków równoważących, słychać tylko na wolnych obrotach, po dodaniu gazu nie tłucze się, pozdrawiam.

Też to mam, nikt za bardzo nie chce tego robić na zamontowanym silniku, ślizg i napinacz ok. 500 zł + uszczelki miski. A samo wyjęcie silnika to też parę stówek. Jeżdżę tak ze dwa lata, grzechocze coraz mocniej, licznikowo przebieg 340kkm ale moim zdaniem ze 100 kk więcej.
Nie bardzo wiem jak do tego podejść, czy olać i szukać lepszego słupka silnika?, bo resztę bebechów mam OK, czy bawić się w naprawę?

Jeśli górę silnika masz ok, to raczej zrzucił bym most i misę.

yuby194 napisał(a):

Maniekman napisał(a):Po przeglądnięciu z grubsza forum przypuszczam że ten hałas na dole to może być uszkodzony ślizg łańcuszka napędu wałków równoważących, słychać tylko na wolnych obrotach, po dodaniu gazu nie tłucze się, pozdrawiam.

Też to mam, nikt za bardzo nie chce tego robić na zamontowanym silniku, ślizg i napinacz ok. 500 zł + uszczelki miski. A samo wyjęcie silnika to też parę stówek. Jeżdżę tak ze dwa lata, grzechocze coraz mocniej, licznikowo przebieg 340kkm ale moim zdaniem ze 100 kk więcej.
Nie bardzo wiem jak do tego podejść, czy olać i szukać lepszego słupka silnika?, bo resztę bebechów mam OK, czy bawić się w naprawę?

Dawno tu nie zaglądałem, ciiężko było znaleść warsztat który chciał się podjąć wymiany ślizgu ale się udało, ślizg się rozleciał i leżał na dnie miski.

Maniekman napisał(a):ciiężko było znaleść warsztat który chciał się podjąć wymiany ślizgu ale się udało, ślizg się rozleciał i leżał na dnie miski.

Ile taka przyjemność?, sam kupowałeś części, czy mechanik szukał?

yuby194 napisał(a):

Maniekman napisał(a):ciiężko było znaleść warsztat który chciał się podjąć wymiany ślizgu ale się udało, ślizg się rozleciał i leżał na dnie miski.

Ile taka przyjemność?, sam kupowałeś części, czy mechanik szukał?

Ślizg gdzieś z netu kupiłem, w serwisie opla jest dostępny, wymiana ślizgu około 600
zł, mi więcej wyszło bo wymieniłem przy okazji osłony przegubów, sworznie, tulejki i sprzęgło.

Maniekman napisał(a):Ślizg gdzieś z netu kupiłem, w serwisie opla jest dostępny, wymiana ślizgu około 600

A coś jeszcze trzeba kupić do tej wymiany? pewnie idą nowe uszczelki pod miskę...
Sam ślizg się wymienia czy jeszcze jakieś inne elementy?

yuby194 napisał(a):

Maniekman napisał(a):Ślizg gdzieś z netu kupiłem, w serwisie opla jest dostępny, wymiana ślizgu około 600

A coś jeszcze trzeba kupić do tej wymiany? pewnie idą nowe uszczelki pod miskę...
Sam ślizg się wymienia czy jeszcze jakieś inne elementy?

Mi tylko ślizg wymienili, napinacz raczej był ok, do tego uszczelki miski trzeba. Most trzeba odkręcic więc coś zawsze może wyskoczyć dodatkowo.