OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam wszystkich,
na wstępie ogromnie przepraszam za to, że tworzę osobny temat, skoro ten temat przewijał się gdzieniegdzie w innych postach, ale mam można powiedzieć sytuację awaryjną, muszę jutro z rana jechać w trasę a potrzebuję podjąć próbę poradzenia sobie z problemem.

Jadąc dziś poza miastem ~około 100 km/h, normalna praca silnika itd, w pewnym momencie zapalił się check a wraz z nim zauważyłem znaczny spadek mocy silnika mimo tej samej pozycji pedału gazu.. niestety nie mam możliwości podpięcia froty pod komputer, a chciałbym spróbować uporać się z usterką przed wyjazdem, a obecny stan strasznie obniża komfort podróży
Posprawdzać wężyki? Zaworki? coś dokręcić?

Bardzo proszę o pomoc

sprawdź cały dolot, turbina, egr węże idace do intercoolera i sam intercooler

Niestety, bez podpięcia do interfaceu nie zdiagnozujesz tego silnika, wchodzi Ci w tryb awaryjny a powodów ego może być wiele.

do turbiny dochodzi gumowy przewód podciśnienia, który porusza te "cięgno".. mam nadzieję, że po moim niezdarnym opisie wiecie o co mi chodzi

W momencie dodawania gazu, nie porusza się. Czy może to coś sugerować? Jakaś nieszczelność w układzie?
Raz pracuje dobrze, po kilometrze znów pada i tak w kółko...

Podlacz pod kompa, bo tak to macasz po omacku.

Niestety tak jak mówiłem na początku, na razie nie mam możliwości podpięcia komputera..

To czytaj wszystkie posty o tym i probuj po kolei

Do rana w sumie czasu sporo...

bart322 napisał(a):To czytaj wszystkie posty o tym i probuj po kolei

biorąc pod uwagę że z kompem czasem jest trudno trafić to polecam od razu puścić lotto, szanse podobne

I udało się?

Wróciłem z wyjazdu, informuję, że w poniedziałek rano, przed wyruszeniem w drogę trochę pogmerałem i zauważyłem lekko poluzowany przewód podciśnienia na króćcu przy turbinie. Poprawiłem go i samochód sprawował się przez cały tydzień jazdy bez problemu )

witam własnie zakupiłem frontere i mam taki problem ze wszystko chodzi ok ale auto rozpędza sie chyba wolniej od malucha i max co udało mi sie z niej wycisnąc to 100km/h ale praktycznie od 80km/h juz nieprzyspiesza wogóle,na postoju tez zapala sie check ale po dodaniu gazu gasnie.Wiem zetrzeba podjechac na komputer ale w Poznaniu gdzie sie pytam to za kilka tygodni a tez niewiem czy pierwszy lepszy mechanik cos mądrego mi powie? Moze miał ktos podobny przypadek? turbina i pompa były juz robione wiec są ok

Sprawdź koła czy hamulce nie trzymają.
Diagnostykę może Ci zrobić Sebol długi z foum.
Mieszka koło Poznania chyba Wronki.
Może też turbo nie ładuje jak należy.

Semir napisał(a):Sprawdź koła czy hamulce nie trzymają.
Diagnostykę może Ci zrobić Sebol długi z foum.
Mieszka koło Poznania chyba Wronki.
Może też turbo nie ładuje jak należy.

Semir. A co mają ewentualnie zblokowane hamulce do zapalającego się czeka? Na mój gust ucieka podciśnienie bo jak kolega pisze po przegazowaniu check znika. Lub oprócz tego masa innych rzeczy ale bez kompa ani rusz. Jedynie co można na wstępie posprawfzać to wężyki podciśnień. Reszta tylko kompem. Niestety te silniki po zakupie trzeba solidnie odszczurzyć bo inaczej non stop wychodzą takie kwiatki...
Nad 2.2 dti inżynierowie z opla myśleli coś koło 5 lat i niestety to myślenie nie wyszło im na dobre. Za dużo elektroniki

a wiec tak. Sprawdziłem te przewody podcisnienia i rzeczywiscie jeden był wypiety,zdjołem plastikową pokrywe silnika i podłączyłem go do takiej puszki z boku głowicy bo tylko tam pasował.Auto idzie juz lepiej ale dalej jest mułowaty ale poprawa jest i z chęcią podjade do Cebola tylko jakis namiar by sie na niego przydał bo dopiero od paru godzin jestem na tym forum

-- 08 sie 2017 18:53:36 --

problem rozwiązany:) pierwszy raz w życiu spotkałem kogos tak ogarnietego we Frotach czyli Sebola tak jak poleciliscie,gosc naprawił auto dosłownie w kilka minut i teraz idzie tak jak powinien i widac ze ma pojecie i zna ja na wylot:) Jestem pod wrazeniem