Witamy !



[2.2] DTI problem z odpalaniem

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez RudeBoy » 27 lut 2012 19:21:36

może być jeszcze:
- nieszczelna pompa
- nieszczelne przewody paliwowe przy pompie
- nieszczelna obudowa filtra lub jej złączki
Grzechu

I would rather push my Land Rover than drive a jeep
jest Land Rover Discovery II Td5 - miłość przyjdzie z czasem
była Frontera B Sport 2.2dti - lift 3" + BL 1" BFG MT KM2 32", stal, winch, osłony i inne fanty
Avatar użytkownika
RudeBoy
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 7357
Obrazki: 21
Dołączył(a): 17 kwi 2011 00:58:19
Pochwały: 91
Województwo: Małopolskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez daerk1 » 28 lut 2012 18:19:22

GRZEGORZ85 napisał(a):Panowie prosze o pomoc gdyz mam duży problem ze swoja frotka 2.2 dti . Jestescie fanami tego samochodu wiec moze komus przyjdzie coś do głowy . Jakiś czas temu oddalem frotke na montarz zaworka zwrotnego gdyz byl problem z odpalaniem przy minusowych temp ale odpalal po montarzu i jedzie probnej samochod zgasl i juz nie odpalil po tescie na kompie wyszla pompa wiec oddalem samochod do pompiarza ktory robil ja ze 3 tygodnie i nie zrobil wiec oddalem samochod do innego mechanika a pompe zregenerowalem w innej firmie dodam jeszce ze popmpe pompiarz tak zniszczyl iz musieli wymieniac sterownik itp gdyz poucinał w niej wszystkie kabelki . I teraz jest problem mechanik wyczyscil caky uklad paliwowy zamontowal regenerowana pompe ustawil rozrzad a samochod nie odpala????? i teraz co moze byc przyczyna tego sprawdzil cisnienie tez jest bo jeszcze bylo podejrzenie ze dostala glowica poniewarz jak go oddalem mechanikowi po odbiorze od pompiarza to stwierdzil zle ustawiony rozrzad i powiedzial ze jesli go krecili na przestawionym rozrzadzie to glowica mogla dostac!! ale jak sprawdzil cisnienie to jest wszystko ok jeszcze ma sprawdzi zawory czy chodza bo podobno jak zawor sie zamknie i skrzywi cos tam jakos to nazwal :-) to cisnienie tez bedzie . Komputer nic nie pokazuje zadnych bledow gdzie wczesniej wskazywal na pompe przed oddaniem do pierwszego pompiarza!!! swiece sprawdzone. Powiedzcie mi czy cos moze byc uszkodzone elektronicznie czy mozna uszkodzic jakos pierdole przez co frotka nie chce zagadac naet na plaku bo wsumie glowne rzeczy zostaty zrobione co moze byc zrobine ze nie chce zapalic ???? czy faktycznie mogla dostac glowica i trzeba ja rozebrac aby to stwierdzic ?? czy frotka ma jakies odcinki pawiwa lub cos w tym stylu ewentualnie jakies elektryczne pierdoly ktore maja wplyw na palenie.. Mechanik twierdzi ze tez samochod zostal odpowietrzony wiec co jeszcze moze byc ??? czy pompiarz mogl cos uszkodzic takiego ze nie mozna zajarac samochodu a jest to jakas pierdulka elektroniczna czy cos w tym rodzaju?? Prosze o pomoc bo juz ok miesiaca bez frotki ;-(!!!!!!!!
.


przede wszystkim tego mechanika do sądu,żeby zwrócił koszty. No i pasowałoby by podać gdzie on ma warsztat żeby komuś innemu czegoś nie spie.....ił.
skrzynia automat
Avatar użytkownika
daerk1
Zaglądacz
Zaglądacz
 
Posty: 74
Obrazki: 1
Dołączył(a): 27 paź 2010 22:32:42
Lokalizacja: Wolbrom
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez beata » 28 lut 2012 22:29:02

Potrzebuję również pomocy bo moja Frontera nie odpala przy niskich temperaturach z rana później w ciągu dnia jest ok.Na początku wymieniliśmy uszczelniacze na końcówkach wtryskiwaczy, potem uszczelniliśmy filtr paliwa, potem wstawiliśmy gruszkę bo zauważyliśmy że schodzi paliwo z układu i po podpompowaniu rano paliwa zawsze zapali. Dodatkowo popuszczaliśmy korek od wlewu paliwa, wymieniliśmy przewody paliwowe od pompy do filtra i zamontowaliśmy zaworek zwrotny. Nie pomogło!!!! Pomaga tylko pompowanie gruszką i zapali ale to jest rozwiazanie prowizoryczne i nie może tak być :niewiem: Proszę o pomoc :(
beata
 

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez maciar » 29 lut 2012 06:00:01

beata napisał(a):Potrzebuję również pomocy bo moja Frontera nie odpala przy niskich temperaturach z rana później w ciągu dnia jest ok.Na początku wymieniliśmy uszczelniacze na końcówkach wtryskiwaczy, potem uszczelniliśmy filtr paliwa, potem wstawiliśmy gruszkę bo zauważyliśmy że schodzi paliwo z układu i po podpompowaniu rano paliwa zawsze zapali. Dodatkowo popuszczaliśmy korek od wlewu paliwa, wymieniliśmy przewody paliwowe od pompy do filtra i zamontowaliśmy zaworek zwrotny. Nie pomogło!!!! Pomaga tylko pompowanie gruszką i zapali ale to jest rozwiazanie prowizoryczne i nie może tak być :niewiem: Proszę o pomoc :(

A skąd jesteś?
tel. 504 035 487
Avatar użytkownika
maciar
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1281
Obrazki: 1
Dołączył(a): 16 mar 2008 20:15:33
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pochwały: 16
Województwo: Lubelskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez beata » 29 lut 2012 21:03:21

Jestem z okolic Biłgoraja. Wczoraj jeszcze założyliśmy nowe oringi na zaworku który podtrzymuje ciśnienie w pompie i dziś rano zapalił, zgasł i przy drugiej prubie odpalił. Dziś założyliśmy grubsze oringi bardziej dopasowane - może pomoże.
beata
 

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez dez3rter » 02 mar 2012 17:23:54

U mnie problem opadającego paliwa już rozwiązany . Wadliwy okazał się zaworek zwrotny w pompie . Dodam że kilku mechaników proponowało mi regeneracje pompy :shock: choć frotka ma zaledwie 105 tys nalotu.
dez3rter
 

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez beata » 03 mar 2012 14:34:25

U mnie nadal lipa :( sprawdzimy - może i u mnie jest to samo, powiem szczerze że już zaczynamy mieć dość.
beata
 

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez XII » 04 mar 2012 21:45:51

To może ja coś opowiem o swojej frocie... i może mi ktoś coś doradzi - bo to co ja mam zaczyna się robić frustrujące, dla mnie szczególnie.

Moja frotka pali normalnie, nawet w ostatnie mrozy po podgrzaniu x3 od pierwszego przekręcenia rozrusznika silnik łapie i chodzi, nawet równo :) i to od razu.
Problem natomiast polega na tym, że LOSOWO, czasami powiedzmy ostatnio mi się tak zdarzyło dwa razy na około trzy tygodnie, że autko ciepłe czy zimne odpali od pierwszego, pochodzi 3-5 sekund i gaśnie... po takim czymś tylko kręcenie ok 3-4 minuty pomaga, odpala i jest ok.

Nie wiem jak to mam opisać byście załapali o co mi chodzi... może jeszcze raz opiszę to co się dzieje bardziej dokładnie.

Auto użytkowane jest dzień w dzień, jak nie żona odwiedzie dziecko do szkoły to ja jadę do kolegi i tak na okrągło - auto pali bez problemów ALE czasami - nie mam pojęcia od czego to zależy auto odpali i po chwili gaśnie, trzymanie na rozruszniku ok 3-4 minut odpala auto. Zrobiło mi się tak ok 2,5 tygodnia temu kiedy to po przejechaniu ok 90km postawiłem samochód na płaskim terenie na około 30 minut, po powrocie do auta auto odpaliło, a po ok. 4 sekundach zgasło, kręciłem rozrusznikiem wtedy może ze 3 minuty, auto zaczęło łapać aż odpaliło. No i to samo przytrafiło mi się dziś, po przejechaniu trasy ok. 120km i zostawieniu auta na ok. 45minut po powrocie, wsiadam odpalam, auto odpaliło.. zdążyłem wrzucić wsteczny i ujechać z 1m - auto zgasło, wrzuciłem na luz wycofałem kluczyk i znowu próba odpalenia i nic... kręcenie 2-3 minuty zaczął pod koniec łapać aż odpalił.

Oba przypadki łączy tylko i wyłącznie fakt przejechania przed tym zdarzeniem jakiejś dłuższej trasy, temperatury zewnętrzne w obu przypadkach się różniły - za pierwszym razem było to ok -7st.C, a dziś +3st.C... aha i w tym jak i w tym poprzednim przypadku miałem w baku mniej więcej tyle samo ropy, ok. połowa baku.
Jeszcze mogę dodać, że po nocy odpala bez problemów (ze 2 razy kilka miesięcy temu miałem problemy ale one były spowodowane przerdzanym przewodem paliwowym zaraz za bakiem - który wymieniłem na rurkę miedzianą tej samej średnicy wew.)

Co to może być? Od czego zacząć?

Jeszcze mam w sumie jedną zagwozdkę - mianowicie chodzi o obroty silnika... Czy te auta maja takie coś jak ssanie? Bo zauważyłem pewną rzecz w moim aucie. Zaraz po odpaleniu silnika czy jest ciepło czy zimno - nie ma to znaczenia - obrotomierz wskazuje na oko gdzieś 800-max850 obr/min (ok. 1,5cm pod kreską 1000). ale jak go przegazuję albo przejadę jakiś odcinek po zatrzymaniu się, np. na światłach obrotomierz pokazuje 950obr/min (ok. 0,5cm pod kreską 1000) - teraz gdybym wyłączył silnik i włączył ponownie obroty byłyby niższe bez gazu czyli znowu te 800-850obr/min. Nie ważne czy auto jest zimne czy ciepłe zawsze mam ten sam efekt... zaraz po odpaleniu obroty są 800-850, a po przejechaniu, przegazowaniu są 950. Bardzo rzadko dzieje się tak, że po zatrzymaniu auta obroty są te niższe, czasami jednak tak się dzieje - dlatego też mam obawy, że coś się zj...ło. ale co? ;) gdzie i czego szukać?


Liczę na fachową pomoc.

Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 04 mar 2012 21:55:37 przez XII, łącznie edytowano 1 raz
XII
Starszy Zaglądacz
Starszy Zaglądacz
 
Posty: 80
Dołączył(a): 11 lut 2011 23:18:26
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez jrzeuski » 04 mar 2012 21:55:10

XII napisał(a):Jeszcze mam w sumie jedną zagwozdkę - mianowicie chodzi o obroty silnika... Czy te auta maja takie coś jak ssanie? Bo zauważyłem pewną rzecz w moim aucie. Zaraz po odpaleniu silnika czy jest ciepło czy zimno - nie ma to znaczenia - obrotomierz wskazuje na oko gdzieś 800-max850 obr/min (ok. 1,5cm pod kreską 1000). ale jak go przegazuję albo przejadę jakiś odcinek po zatrzymaniu się, np. na światłach obrotomierz pokazuje 950obr/min (ok. 0,5cm pod kreską 1000) - teraz gdybym wyłączył silnik i włączył ponownie obroty byłyby niższe bez gazu czyli znowu te 800-850obr/min. Nie ważne czy auto jest zimne czy ciepłe zawsze mam ten sam efekt... zaraz po odpaleniu obroty są 800-850, a po przejechaniu, przegazowaniu są 950. Bardzo rzadko dzieje się tak, że po zatrzymaniu auta obroty są te niższe, czasami jednak tak się dzieje - dlatego też mam obawy, że coś się zj...ło. ale co? ;) gdzie i czego szukać?
Mam inny silnik, ale efekt ten sam. To komputer podtrzymuje obroty, żeby rozpędzona turbina miała dobre smarowanie a przy okazji chłodzenie. Im cieplejszy silnik, tym dłużej to trwa. Po ostrym butowaniu nawet kilkanaście sekund. Nie wyłączaj silnika zanim obroty nie spadną chyba, że chcesz przyspieszyć termin remontu turbiny ;-)
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez XII » 04 mar 2012 22:05:51

o.0 no to niezłe jaja... ale właśnie problem jest w tym, że te obroty nie spadają :/ czekałem już raz ok 5 minut i nic dalej te wysokie obroty, zawsze jak wjeżdżam do garażu mam wysokie obroty i gaszę silnik. Raz przed sklepem jak czekałem na żonkę to ok 15 minut był silnik na chodzie i obroty spadły... ale to byłoby głupie coś bo po odpaleniu obroty niższe a aby przegazuje lekko i już wysokie i takie się utrzymują - muszę dokładnie sprawdzić czy rzeczywiście obroty spadną po nawet tych 15 minutach ...
Czy od tego jest jakiś czujnik? że komp trzyma obroty wyższe bo turbina nie jest odpowiednio smarowana? i dlatego te obroty trzyma? a może smarowania w ogóle nie ma...

a może to, że czasami odpala i zaraz gaśnie a potem nie chce odpalić to problem z turbiną?

Ten mój przypadek z odpaleniem i po chwili zgaśnięciem silnika ,a potem tylko 2-3 minutowe kręcenie by go odpalić - to jest dla mnie dziwne... zagwozdka. Bo gdyby to robiło się po nocy lub po dłuższym nieużytkowaniu to ewidentnie się zapowietrza... ale to mi się dzieje powiedzmy 2 razy na miesiąc (jak ostatnio), auto mam rok i w sumie zdarzyło mi się to 5-6 razy.
XII
Starszy Zaglądacz
Starszy Zaglądacz
 
Posty: 80
Dołączył(a): 11 lut 2011 23:18:26
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez jrzeuski » 04 mar 2012 22:20:47

Jeśli wyższe obroty tak długo się utrzymują, to raczej coś jest skopane. Może przepustnica zasyfiona.
a może to, że czasami odpala i zaraz gaśnie a potem nie chce odpalić to problem z turbiną?
Nie. Turbina nie ma nic do odpalania.
Ten mój przypadek z odpaleniem i po chwili zgaśnięciem silnika ,a potem tylko 2-3 minutowe kręcenie by go odpalić - to jest dla mnie dziwne... zagwozdka. Bo gdyby to robiło się po nocy lub po dłuższym nieużytkowaniu to ewidentnie się zapowietrza... ale to mi się dzieje powiedzmy 2 razy na miesiąc (jak ostatnio), auto mam rok i w sumie zdarzyło mi się to 5-6 razy.
Faktycznie objaw jakby zapowietrzenie, ale okoliczności nie pasują. Skoro dzieje się to coraz częściej, to jest nadzieja, że w końcu wysra się na dobre i wtedy będzie łatwiej znaleźć, co jest grane. Może coś w elektryce pompy zaczyna szwankować? :niewiem:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez XII » 05 mar 2012 09:10:24

Przepustnica zasyfiona? ...przy turbinie jest taki zaworek, bodajże doładowania... może to to? ...mam też podejrzenia, że być może jakiś czujnik temperatury byś zwalony, zasyfiony i trzyma na wyższych obrotach - w lato chyba te obroty były częściej niższe.. ale łba sobie urwać nie dam ;)

z tym odpalaniem to może pompa łapie lewe powietrze czasami.. w zależności od ułożenia po wyłączeniu silnika..? albo.. czy jest jakaś pompka przy ssaku w baku która zasysa paliwo by pchnąć je alej? Bo jeśli tak to może w niej komutator się wytarł i czasami zatrzymuje się w takiej pozycji, że nie może ruszyć.. albo przewody przelewowe puszczają - no gdyby działo się tak non stop to byłoby się czego chwycić ale dzieje się tak czasami :/

W ogóle to zaraz po kupnie frotki gdy po nocy auto zanim odpaliło musiałem je na rozruszniku trzymać pojechałem do mechanika... ten wyczaił, że przewód paliwowy jest zardzewiały i pewnie ma dziury :D no i miał, ale nie lało się z niego tylko był zapocony.. po wymianie tego przewodu na miedziany wyglądało, że nie ma już problemu... a tu dupa... nadal jest, a może dzieje się coś z immobilizerem? ...ale w sumie niee, bo odpala tylko, że po chwili gaśnie... kręcę nim to tak jakby paliwo nie dochodziło... potem zaczyna załapywać aż w końcu odpali,,, po 2-3 minutach kręcenia..

-- Dodano 05 mar 2012 09:10:24 --

No i chyba się zasrało całkiem... dziś rano już nie odpalił... a, że to zona odpalała nie kazałem jej kręcić aż odpali - prosiłem by się wycofała z uruchomienia auta.. no i lipa :cry2:

To może ktoś doradzi od czego zacząć szukanie problemu? Jak wrócę z pracy mam zamiar coś dłubać w tym kierunku.
Zacznę może od sprawdzenia/wymiany wężyków przelewów... może sprawdzę wtyki które idą do pompy czy czasami coś się nie zasyfiło..
A może padł jakiś przekaźnik podtrzymujący? Tylko jaki i gdzie się on znajduje?
..i czy istnieje jakiś sposób by odpalić auto (jeśli jest mocno zapowietrzone - tj. jeśli paliwo zeszło do baku - bo ja podejrzewam, że tak właśnie jest) by ewentualnie dojechać do jakiegoś warsztatu?

Proszę o jakieś sugestie/podpowiedzi co robić?

Pozdrawiam.
XII
Starszy Zaglądacz
Starszy Zaglądacz
 
Posty: 80
Dołączył(a): 11 lut 2011 23:18:26
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez jrzeuski » 05 mar 2012 09:27:55

XII napisał(a):..i czy istnieje jakiś sposób by odpalić auto (jeśli jest mocno zapowietrzone - tj. jeśli paliwo zeszło do baku - bo ja podejrzewam, że tak właśnie jest) by ewentualnie dojechać do jakiegoś warsztatu?
Hol. Tylko trzeba czegoś mocniejszego niż osobówka albo zarżnie sobie sprzęgło. Najlepiej terenówka z reduktorem. No chyba, że masz automat, to wtedy tylko laweta.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez XII » 05 mar 2012 09:42:57

skrzynia manualna... no ale jeśli zapowietrzony to powinien odpalić z jakimś samostartem albo słyszałem, że dobry jest Plak truskawkowy :shock: wtryskiwany w rurę ssącą powietrze zaraz za filtrem..i jeśli na tym odpali to będzie świadczyło o tym, że to "tylko" zapowietrzenie. Wtedy trzeba szukać "dziur" np. w wężykach przelewowych, przy filtrze paliwa, no i w pompie jest podobno jakiś uszczelniacz co pada i wtedy paliwo schodzi aż do baku :/ :cry2: ... Bo jak inaczej sprawdzić, że układ paliwowy jest rzeczywiście zapowietrzony?

masakra
XII
Starszy Zaglądacz
Starszy Zaglądacz
 
Posty: 80
Dołączył(a): 11 lut 2011 23:18:26
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez RudeBoy » 05 mar 2012 10:11:13

Wiesz co.. poświęć pół godziny i poczytaj na forum bo ten temat jest wałkowany non stop! Mi już się nie chce w kółko pisać tego samego co trza sprawdzić co się mogło zesrać. Bo możliwości jest sporo. Poczytaj.
A ja Ci radzę nie męczyć auta ciągając na sznurku czy katować odpalaniem na plaku. Masz delikatną pompę i można ją tym sposobem łatwo zamordować i wtedy dopiero będzie masakra.
Grzechu

I would rather push my Land Rover than drive a jeep
jest Land Rover Discovery II Td5 - miłość przyjdzie z czasem
była Frontera B Sport 2.2dti - lift 3" + BL 1" BFG MT KM2 32", stal, winch, osłony i inne fanty
Avatar użytkownika
RudeBoy
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 7357
Obrazki: 21
Dołączył(a): 17 kwi 2011 00:58:19
Pochwały: 91
Województwo: Małopolskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez Szyga » 05 mar 2012 10:58:18

U mnie problem z zapalaniem ustąpił po wymianie wężyków powrotnych przy wtryskach , musiały być jakieś nieszczelności.
:wink:

-- Dodano 05 mar 2012 10:58:18 --

jrzeuski napisał(a):
XII napisał(a):..i czy istnieje jakiś sposób by odpalić auto (jeśli jest mocno zapowietrzone - tj. jeśli paliwo zeszło do baku - bo ja podejrzewam, że tak właśnie jest) by ewentualnie dojechać do jakiegoś warsztatu?
Hol. Tylko trzeba czegoś mocniejszego niż osobówka albo zarżnie sobie sprzęgło. Najlepiej terenówka z reduktorem. No chyba, że masz automat, to wtedy tylko laweta.

Ja bym nie holował, sam używałem PLAK , byle jaki aby nie za duża butla, zdejmowałem gumową czarną rurę dolotowa do kolektora ssącego ( poluzować opaskę ) i jedna osoba wtryskiwała plaka do kolektora , druga kręciła . Zapalał za drugim , trzecim przekręceniu rozrusznikiem . :razz:
Szyga
 

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez jrzeuski » 05 mar 2012 11:06:49

XII napisał(a):Bo jak inaczej sprawdzić, że układ paliwowy jest rzeczywiście zapowietrzony?

a) poluzować we wtryskiwaczu nakrętkę przewodu paliwowego i zakręcić rozrusznikiem - spod nakrętki od razu powinno pocieknąć paliwo
b) to samo ze śrubą odpowietrzenia pompy (nie wiem czy pompa w B ją w ogóle posiada)
c) podpiąć się pod FUEL PRIMING PORT i sprawdzić czy początkowo zasysane jest powietrze czy od razu paliwo
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez XII » 05 mar 2012 11:49:26

Czyli próbować odpalić plakiem najlepiej truskawkowym :) ? ... myślałem by otworzyć do filtra i psikać bezpośrednio do rury przez przepływomierz... ale nie wiem czy to jest bezpieczne dla przepływomierza... po pracy wezmę się za niego jakoś - na początek wymienię przewody przelewów ale zanim to zrobię spróbuję odpalić go plakiem - jeśli nie odpali mimo podawania plaku to będzie znaczyło, że pompa leży :cry2: :cry2: oby nie...

..a co jeśli poluzuję śrubę na wtrysku, przekręcę rozrusznikiem i tryśnie ropa, a mimo to auto nie odpala? :D bo mam wrażenie mocnego smrodu ropy jak już odpali po łechtaniu przez te 3 minuty (nie no może przesadzam z tymi 3ma minutami - ale trwa to dla mnie wieczność - powiedzmy 60-100 sec)...
XII
Starszy Zaglądacz
Starszy Zaglądacz
 
Posty: 80
Dołączył(a): 11 lut 2011 23:18:26
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez jrzeuski » 05 mar 2012 12:31:30

XII napisał(a):Czyli próbować odpalić plakiem najlepiej truskawkowym :) ? ... myślałem by otworzyć do filtra i psikać bezpośrednio do rury przez przepływomierz...
U mnie to nie zadziałało. Zanim plak doszedł do garów przez turbinę i intercooler, to mi się akumulator skończył ;-) Lepiej zdejmij rurę od intercoolera i wal od razu w kolektor. Do odpalenia turbina nie jest potrzebna. Jak silnik zaskoczy, to założysz wąż z powrotem.
..a co jeśli poluzuję śrubę na wtrysku, przekręcę rozrusznikiem i tryśnie ropa, a mimo to auto nie odpala? :D
To znaczy, że świece nie grzeją.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem

Postprzez Szyga » 05 mar 2012 12:34:21

to może być nieszczelność powrotów, skoro czuć ropę, może się przez nie zapowietrzać , ale radzę popróbować z plakiem, to według mojego mechanika najmniej inwazyjna metoda, sam mordowałem się z tym całą poprzednią zimę , aż w końcu zdiagnozował mi to elektronik samochodowy w Grójcu, były nieszczelne oringi na zaworach i uciekało paliwo ., natomiast w tym roku była nieszczelność powrotów. :D
Szyga
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do 2.2 DTI



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość