OPEL FRONTERA FANKLUB

Pamiętajcie co by na czczo nie jeść

Ale jak do domu wrócić po ??

Dla kierowców stanowczo NIE. Jak coś trzeba sprawdzić się alkomatem przed drogą aby nie umoczyć bo o to nie trudno.

Już mozna trenować wieczorny wokal.
Jest na czym się wzorować -> http://youtu.be/YTcYqLKfuac

eric napisał(a):Już mozna trenować wieczorny wokal.
Jest na czym się wzorować -> http://youtu.be/YTcYqLKfuac

a co ci się nie podoba w piosence napisanej specjalnie dla mnie

Bylo git, az szkoda bylo wracac.
Jeszcze raz dzieki dla organizatorow, tych z kim jezdzilem i pilem

Gorące podziękowania dla obu Wojtków, bo odwalili kawał dobrej roboty. Chciałam również podziękować Sponsorom oraz Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomagali. Myślę, że wszyscy jesteśmy zadowoleni, a jakieś drobne niedociagnięcia nie wpływają na super pozytywny obraz zlotu. Stali bywalcy zadowoleni jak zwykle, a nowym, mam nadzieję, się spodobało i będą na kolejnych. A za rok X Jubileuszowy Zlot

Było super, wielkie podziękowania dla Organizatorów i wszystkich przybyłych! Tereny super, turystyk z momentami generalnie prosty, ale wąwóz ekstra. za to na trakt jeszcze zamierzamy wrócić w jakiś weekend, szkoda że dziś nie udało nam się tam wybrać.
Bardzo też dziękuję Przemkowi i Gosi za eskorte i wsparcie w sytuacji mocno podbramkowej

Na ludzi z OFF zawsze można liczyć!!!

Zula napisał(a): za to na trakt jeszcze zamierzamy wrócić w jakiś weekend, szkoda że dziś nie udało nam się tam wybrać.
!

Śiuśki jesteście...
trzeba było wczoraj atakować z nami

Nie spodziewałam się wczorajszej akcji, właśnie tego mi szkoda, że nie pojechaliśmy przez to. Nadrobi się!

Jakoś wcześniej damy znać że jedziemy to może się ktoś podłączy.


Dzięki za super weekend. Organizatorom wielkie dzięki!! uczestnikom też!!

Podziękowania dla organizatorów za profi przygotowaną imprezę i dla wszystkich za wspaniałą atmosferę.

było super byłem pierwszy raz i juz wiem ze za rok tez bede

Ps. komu wystawic rachunek za pogiete amorki , urwana line w wyciagarce ,to odpadajace kolo z tylnego mostu i lawete ?

Wielkie dzięki dla organizatorów za odwalenie kawału świetnej roboty. Dla takich imprez warto należeć do naszego klubu! Bardzo się cieszę że mogłem się z Wami wszystkimi znów spotkać, poznać nowych znajomych i napić się z Wami po kieliszku. Trasy naprawdę super. Niezmiernie żałuję że nie miałem wyciągarki na trakt Krzeszowski.

Komentarz Michała z "G" że widzieli wiele imprez integracyjnych, ale takiej atmosfery jak u nas jeszcze nie mieli przyjemności spotkać mówi sam za siebie.
Do zobaczenia za rok!

Gratuluję jeszcze raz brumowi wygrania złotego tłoka. Komu mam wystawić rachunek od blacharza za dzwona?

adrianee36 napisał(a):
Ps. komu wystawic rachunek za pogiete amorki , urwana line w wyciagarce ,to odpadajace kolo z tylnego mostu i lawete ?

przemia napisał(a):Komu mam wystawić rachunek od blacharza za dzwona?

Zając już był , to chyba mikołaj wam został

Rachunki proszę zabrać na najbliższą imprezę, komisyjnie spalimy

Taaa....
Było wery gut
Nikt mi szpadlem nie przypieprzył
Doborowe towarzystwo
Okolica
Baza
Pogoda
Satysfakcja z przejechania Traktu Krzeszowskiego jako jedno z 6 aut

Minusem jest to, że podłożono mi świnie i nie mam już: domu, auta i żony...

Wszystkich proszę, żebyście pamiętali o tym, że ten zlot tak naprawdę ogarnęły 3 osoby: mody, lysy, froterka

Sumaryczna lista strat w samochodach uczestników jest spora i wciąż otwarta bo niektórzy jeszcze w drodze


Taka jeszcze historyjka z dzisiejszego powrotu.

Wyjeżdżamy z pod bazy i Adrian mówi na radiu:
- Grzesiek mam złe przeczucia bo coś mi rzęzi w kole.
Jedziemy kilkadziesiąt km. Rzęzi coraz bardziej, rozbieramy bęben z tyłu - brak diagnozy.

Chwile później Adrian odkrywa autentyczną LASKĘ GANDALFA BIAŁEGO wbitą obok skrzyni wału, tylnego mostu i amortyzatora:



Beka ludzi na stacji benzynowej bezcenna

Niestety dziwne odgłosy z tylnego koła nie umilkły.

Tuż przed Krakowem łożysko się upiekło...
Kłęby dymu i utrata hamulców.

https://www.youtube.com/watch?v=4mKJ095 ... e=youtu.be

Na szczęście koło Adrianowi odpadło już pod samym domem. Ale to już On Wam opowie

RudeBoy napisał(a):Ale to już On Wam opowie

no wyjechała półoska, naszczescie przy bardzo małej predkosci i skapłem sie zanim koło odpadło, ale i tak widok koła wystajacego z 40cm ponad norme nie był ciekawy. zjechałem na pobocze, 1.5km z buta do domu , wiec lajcik, kumpel lewta mi przywiózł auto pod dom

Dziękujemy ogromnie organizatorom. Było super

Uczestnikom także dziękujemy za miłe towarzystwo a szczególnie ekipie która mnie nie zostawiła po pierwszej awarii zaraz na starcie (po pierwszych 50 metrach w lesie)

I jeszcze raz przepraszam za obtrabienie blokujących wyjazd z drugiego wąwozu ale sytuacja była przez chwile nieciekawa.

Miejscówki piękne.
Najbardziej podobał mi się ten 1-wszy wąwóz (ten suchy ) Mógłbym tam siedzieć pół dnia i podziwiać to miejsce.

Kilka naszych -> fotek

PS Zabrał ktoś moja siekierkę? .. bo ja zapomniałem

dzieki wszystkim za ta miłą sympatyczną atmosfer ten zlot można zaliczyć do udanych organizatorzy zrobili kupę dobrej roboty wielkie dzięki dla Bruma za podpięcie mi "kabelka" w błotku no i podziękowania dla ekipy z którą jechałem bo naprawdę było miło z wami jechać

a co do minusów to szkoda że czasem na trasie robił sie korek bo z tego powodu wynikały mniej lub bardziej nieprzyjemne momenty