Strona 1 z 1

Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 12:46:41
przez rafiki
Witam,

No i nie zdążyłem się nawet nacieszyć. Dziś, o zgrozo, sąsiadka wjechała mi pod blokiem w bok. Oczywiście jej wina spisaliśmy oświadczenie ale Froterka została okaleczona :wsciekly:. Na fotce może nie wygląda to groźnie ale ruszony jest błotnik, drzwi, próg i felga. Ponadto drzwi się przekosiły i nie dochodzą górną krawędzią do rantu (uszczelka nie przylega). A w piątek co zdążyłem ją przerejestrować :cry2:
Sąsiadka ma OC w HDI i zdążyłem już wyczytać że mogą być niezłe jazdy z tym. W związku z tym mam parę pytań. Czy próg da się wymienić bo drzwi i błotnik to zakładam że bez problemu. Jak rozegrać sprawę z HDI żebym na tym nie stracił? Będę wdzięczny za sugestie. Załączam foty Froci i walącej Krosty;P

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/91e8066eaedda4d1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b669ce935f6dc41f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/07d34c72772086db.html

Pozdr

Rafał :cry2:

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 15:06:55
przez FROTERKA
:glaszcze:
Jakbyś miał rury...

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 15:17:21
przez rafiki
FROTERKA napisał(a)::glaszcze:
Jakbyś miał rury...


Heh, to samo pomyślałem jak wysiadłem. Nawet miałem się przymierzyć do zakupu....nie zdążyłem.

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 18:12:14
przez galaxy
sorky ale ta Twoja sąsiadka była pijana ? tragedia :roll: ja rozumiem że można jak się nie uważa drasnąć inne autko pod blokiem ale po tej Corsie to widać jakby była po kolizji drogowej :shock: no nic jak dla mnie to ta sąsiadka powinna kozę na polu złapać za rogi a nie kierownice łamaga jedna

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 19:20:57
przez ADAM SP3WXO
rafiki napisał(a):Witam,

No i nie zdążyłem się nawet nacieszyć. Dziś, o zgrozo, sąsiadka wjechała mi pod blokiem w bok. Oczywiście jej wina spisaliśmy oświadczenie ale Froterka została okaleczona :wsciekly:. Na fotce może nie wygląda to groźnie ale ruszony jest błotnik, drzwi, próg i felga. Ponadto drzwi się przekosiły i nie dochodzą górną krawędzią do rantu (uszczelka nie przylega). A w piątek co zdążyłem ją przerejestrować :cry2:
Sąsiadka ma OC w HDI i zdążyłem już wyczytać że mogą być niezłe jazdy z tym. W związku z tym mam parę pytań. Czy próg da się wymienić bo drzwi i błotnik to zakładam że bez problemu. Jak rozegrać sprawę z HDI żebym na tym nie stracił? Będę wdzięczny za sugestie. Załączam foty Froci i walącej Krosty;P

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/91e8066eaedda4d1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b669ce935f6dc41f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/07d34c72772086db.html

Pozdr

Rafał :cry2:


Pamiętaj, że prawo jest po twojej stronie :D

Ponieważ uskodzenia nie są za duże (wnioskuję tylko po zdjęciach) szkoda całkowita ci nie grozi. Ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłatę odszkodowania. Szkody z OC są wypłacane obligatoryjnie, a co jedynie może zrobić HDI to wypłacić ci pieniądze na koniec terminu czyli np w 30 dniu od zgłoszenia. Masz prawo żadać kalkulacji, a tym bardziej zakwestionować decyzję.

Jak będziesz miał problemy z ubezpieczycielem pisz do mnie śmiało :D , pomogę :D

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 19:31:45
przez Jarek sp3swj
jeśli masz włąsne AutoCasco i czas cie goni- robisz auto z własnego AC - a potem twoja ubezpieczalnia zciąga koszty z HDI i nie tracisz nic z AC

Ale wtedy trzeba znaleźć dobry warsztat co robi bezgotówkowo.

W interesei warsztatu jest zrobic "wypasoną" naprawę i są takie co za cieie załatwiają całe przepychanki z "oszczędnym" agentem HDI. W takich przypadkach opłaca się korzystać w Oplowskich ASO.... a najlepiej jak tam kogoś jeszcze mamy znajomego

MOże ktoś z forum też taką ścieżkę przećwiczył.

Kiedyś w Skodzie robiłem tylny zderzak... lekka wgniota zderzaka i klapy... nic poważnego na wygląd,,, można z tym jeździć... ale jak siępokazało podłoga trochę dostała... i naprawa kosztowała 6500 :-) bo wymiana zderzaka ... lakierowanie zderzaka + klapy bagażnika.....
Oddałem do serwisu Skody nie czekając na łaskę "zawinionej" ubezpieczalni.....

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 19:53:11
przez ADAM SP3WXO
Naprawa z OC sprawcy może kosztować do 100% wartości auta. Dlatego najlepiej poczekać na kosztorys, bo jak warsztat przekroczy tę kwotę to ty będziesz musiał dopłacić. W przypadku tanich samochodów jest to całkiem możliwe.

Poczekaj na kosztorys, a potem podejmij decyzję.

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 20:18:38
przez Jarek sp3swj
Ale w trybie bezgotókowym z AC robi taką wycenę agent twojego AC... a potem twoja ubezpieczalnia zciąga kasę z OC sprawcy...

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 17 paź 2010 21:24:06
przez rafiki
galaxy napisał(a):sorky ale ta Twoja sąsiadka była pijana ? tragedia :roll: ja rozumiem że można jak się nie uważa drasnąć inne autko pod blokiem ale po tej Corsie to widać jakby była po kolizji drogowej :shock: no nic jak dla mnie to ta sąsiadka powinna kozę na polu złapać za rogi a nie kierownice łamaga jedna


Heh, no niestety ten wyjazd jest już sławny. Tam zastawiają tak że jest ograniczona widoczność. Ja tam zawsze się czaję żeby wjechać w zasadzie lekko się toczę ale jak widać to też nie pomogło bo mnie przycelowała.

ADAM SP3WXO napisał(a):
Pamiętaj, że prawo jest po twojej stronie :D

Jak będziesz miał problemy z ubezpieczycielem pisz do mnie śmiało :D , pomogę :D


Dzięki, jeśli sobie nie będę radzić to bardzo chętnie skorzystam.

ADAM SP3WXO napisał(a):Naprawa z OC sprawcy może kosztować do 100% wartości auta. Dlatego najlepiej poczekać na kosztorys, bo jak warsztat przekroczy tę kwotę to ty będziesz musiał dopłacić. W przypadku tanich samochodów jest to całkiem możliwe.

Poczekaj na kosztorys, a potem podejmij decyzję.


To mnie najbardziej martwi. Gdyby nie ten próg to myślę że naprawa by się zamknęła w 2000 zł max. Bo do wymiany byłby błotnik i drzwi. W ogóle progi są elementem wymienialnym? Bo tak jak patrzyłem to chyba w grę wchodzi tylko i wyłącznie wycięcie i wspawanie nowego.

AC nie posiadam, Frota jest z 94r więc nikt by mi nawet nie dał AC.

Dzięki za wsparcie, będę informował na bieżąco jak się sprawy mają.

Jeździć niby można tylko martwią mnie te drzwi, które górną krawędzią nie dochodzą. Mam wrażenie że robi się mała szczelina bo uszczelka nie przylega do rantu karoserii. A pogoda powoli się zmienia na deszczową.

No nic jutro zgłoszę szkodę.

Pozdrawiam

Rafał

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 18 paź 2010 08:46:15
przez jrzeuski
rafiki napisał(a):W ogóle progi są elementem wymienialnym? Bo tak jak patrzyłem to chyba w grę wchodzi tylko i wyłącznie wycięcie i wspawanie nowego.
Dokładnie tak trzeba zrobić. Ale jeśli jeździsz w teren to nie ma sensu tego naprawiać, bo po którymś razie i tak progi będą wyglądały tak samo: pieniek, kamień, zawieszenie się na muldzie... :twisted:
Jeździć niby można tylko martwią mnie te drzwi, które górną krawędzią nie dochodzą. Mam wrażenie że robi się mała szczelina bo uszczelka nie przylega do rantu karoserii. A pogoda powoli się zmienia na deszczową.
Wiadro z wodą, lej na dach i patrz czy wcieka do środka. Możesz podregulować drzwi na zawiasach. Mi też się przestawiły jak zmasakrowałem progi w terenie, ale dało się je ustawić tak, że woda nie cieknie, chociaż drzwi nie są już spasowane z karoserią i na górze odstają.

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 18 paź 2010 10:21:35
przez rafiki
jrzeuski napisał(a):Wiadro z wodą, lej na dach i patrz czy wcieka do środka. Możesz podregulować drzwi na zawiasach. Mi też się przestawiły jak zmasakrowałem progi w terenie, ale dało się je ustawić tak, że woda nie cieknie, chociaż drzwi nie są już spasowane z karoserią i na górze odstają.


Tylko że u mnie próg jest uszkodzony także od strony kabiny. Odkształcił się, lakier zlazł i popękał i mimo wszystko będę chciał go wymienić.

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 18 paź 2010 10:52:07
przez jrzeuski
rafiki napisał(a):
jrzeuski napisał(a):Tylko że u mnie próg jest uszkodzony także od strony kabiny. Odkształcił się, lakier zlazł i popękał i mimo wszystko będę chciał go wymienić.
A myślisz, że u mnie się nie odkształcił? Drzwi kopniakiem otwierałem, bo je wybrzuszony próg sklinował. Wyklepałem próg obuchem siekiery, żeby drzwi się z powrotem zamknęły i po tej akcji już lakieru nie było, chociaż podłożyłem deskę. Gdzieś tu był filmik z całej akcji :twisted: Jeżdżę tak do dziś i nic nie rdzewieje, bo próg jak i całą budę mam ocynkowane.

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 18 paź 2010 12:14:59
przez rafiki
Dorzucam więcej szczegółowych fotek. Jak myślicie ile w przybliżeniu może kosztować naprawa?

Link do albumu:

http://ralff.fotosik.pl/albumy/792948.html

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 18 paź 2010 12:21:41
przez brum
Ja bym próg zostawił bo wygląda ok. (ogólnie to bym tak wszystko zostawił :mrgreen: - pomijam odstające drzwi) Co do drzwi, porównaj je z drugimi czy są identyczne, jeśli tak to zobacz czy nie przesunął się zaczep zamka. Jest na słupku, jeśli tak to odkręć dwa torxy i przesuń go w kierunku wnętrza. Jeśli się nie przesunął to też spróbuj. Wg mnie koszty całości czyli - klepanie, szpachlowanie, malowanie wszystkiego będzie ok 600zł. Ale to zależy jeszcze w jakim mieście.

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 18 paź 2010 12:37:37
przez jrzeuski
Popieram Dawida. Piękne rysy. Szkoda, że to nie rany odniesione w terenie, ale możesz się tak nimi chwalić. Wygląda na kontakt z drzewem :mrgreen:

Próg zostaw na razie w spokoju, bo wygląda całkiem dobrze (mogę Ci przesłać fotki swoich jak nie wierzysz). Jeżeli zacznie rdzewieć, to możesz go robić, ale jeśli nie (a wygląda mi na ocynk), to spawaniem przy wymianie tylko mu zaszkodzisz (w sensie korozji, bo optycznie go poprawisz, na jakiś czas...).

Wyprostuj błotnik na profilowaniu, to nie będzie takiej szpary przy drzwiach. Blacha gnie się w rękach, więc nie będziesz miał z tym problemu. Co do chlapacza to już wiesz czemu nazywa się je zbędnikami :mrgreen: i nie próbuj go reanimować, bo wytrzyma tylko do pierwszego cofania na wysoki krawężnik lub koleinę w terenie. A drzwi zrób jak pisał Dawid i będzie :>: a kasę z odszkodowania możesz przeznaczyć na :beer:

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 19 paź 2010 17:46:03
przez sylwian70
Drzwi i błotnik to można kupić i to nawet w takim samym kolorze.Ten próg tylko jest problemem ,wspawanie nowego pomalowanie itp.to wyniesie tyle samo co za gotowy błotnik i drzwi. Tak jak koledzy wyżej jakieś 600 zł za tyle samo kupisz uzywke tj. błotnik wraz z drzwiami.Całkowity koszt naprawy wyniesie cie ok.1200zł i troche nerw.Ale to juz górna granica kosztorysu.Najdrożej wyjdzie dłubanie przy progu jeśli chciałbyś go wymieniac,olej go podpicuj i wymien tylko drzwi i błotnik

Re: Frotka została okaleczona ;(

PostNapisane: 19 paź 2010 21:13:57
przez mody1