Witamy ! |
---|
|
FROTERKA napisał(a)::glaszcze:
Jakbyś miał rury...
rafiki napisał(a):Witam,
No i nie zdążyłem się nawet nacieszyć. Dziś, o zgrozo, sąsiadka wjechała mi pod blokiem w bok. Oczywiście jej wina spisaliśmy oświadczenie ale Froterka została okaleczona . Na fotce może nie wygląda to groźnie ale ruszony jest błotnik, drzwi, próg i felga. Ponadto drzwi się przekosiły i nie dochodzą górną krawędzią do rantu (uszczelka nie przylega). A w piątek co zdążyłem ją przerejestrować
Sąsiadka ma OC w HDI i zdążyłem już wyczytać że mogą być niezłe jazdy z tym. W związku z tym mam parę pytań. Czy próg da się wymienić bo drzwi i błotnik to zakładam że bez problemu. Jak rozegrać sprawę z HDI żebym na tym nie stracił? Będę wdzięczny za sugestie. Załączam foty Froci i walącej Krosty;P
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/91e8066eaedda4d1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b669ce935f6dc41f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/07d34c72772086db.html
Pozdr
Rafał
galaxy napisał(a):sorky ale ta Twoja sąsiadka była pijana ? tragedia ja rozumiem że można jak się nie uważa drasnąć inne autko pod blokiem ale po tej Corsie to widać jakby była po kolizji drogowej no nic jak dla mnie to ta sąsiadka powinna kozę na polu złapać za rogi a nie kierownice łamaga jedna
ADAM SP3WXO napisał(a):
Pamiętaj, że prawo jest po twojej stronie
Jak będziesz miał problemy z ubezpieczycielem pisz do mnie śmiało , pomogę
ADAM SP3WXO napisał(a):Naprawa z OC sprawcy może kosztować do 100% wartości auta. Dlatego najlepiej poczekać na kosztorys, bo jak warsztat przekroczy tę kwotę to ty będziesz musiał dopłacić. W przypadku tanich samochodów jest to całkiem możliwe.
Poczekaj na kosztorys, a potem podejmij decyzję.
Dokładnie tak trzeba zrobić. Ale jeśli jeździsz w teren to nie ma sensu tego naprawiać, bo po którymś razie i tak progi będą wyglądały tak samo: pieniek, kamień, zawieszenie się na muldzie...rafiki napisał(a):W ogóle progi są elementem wymienialnym? Bo tak jak patrzyłem to chyba w grę wchodzi tylko i wyłącznie wycięcie i wspawanie nowego.
Wiadro z wodą, lej na dach i patrz czy wcieka do środka. Możesz podregulować drzwi na zawiasach. Mi też się przestawiły jak zmasakrowałem progi w terenie, ale dało się je ustawić tak, że woda nie cieknie, chociaż drzwi nie są już spasowane z karoserią i na górze odstają.Jeździć niby można tylko martwią mnie te drzwi, które górną krawędzią nie dochodzą. Mam wrażenie że robi się mała szczelina bo uszczelka nie przylega do rantu karoserii. A pogoda powoli się zmienia na deszczową.
jrzeuski napisał(a):Wiadro z wodą, lej na dach i patrz czy wcieka do środka. Możesz podregulować drzwi na zawiasach. Mi też się przestawiły jak zmasakrowałem progi w terenie, ale dało się je ustawić tak, że woda nie cieknie, chociaż drzwi nie są już spasowane z karoserią i na górze odstają.
A myślisz, że u mnie się nie odkształcił? Drzwi kopniakiem otwierałem, bo je wybrzuszony próg sklinował. Wyklepałem próg obuchem siekiery, żeby drzwi się z powrotem zamknęły i po tej akcji już lakieru nie było, chociaż podłożyłem deskę. Gdzieś tu był filmik z całej akcji Jeżdżę tak do dziś i nic nie rdzewieje, bo próg jak i całą budę mam ocynkowane.rafiki napisał(a):jrzeuski napisał(a):Tylko że u mnie próg jest uszkodzony także od strony kabiny. Odkształcił się, lakier zlazł i popękał i mimo wszystko będę chciał go wymienić.
Powrót do Opłaty, ubezpieczenia, kolizje ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość